Stworzyliśmy rodzaj nowej rzeczywistości politycznej, z którą prezydent Andrzej Duda musi się skonfrontować. Zapraszając nas na konsultacje, już wie, co usłyszy i nie będzie w stanie nas rozgrywać - mówił dziennikarzom szef Polski 2050, jeden z liderów Trzeciej Drogi Szymon Hołownia. Liderzy opozycji demokratycznej wygłosili wcześniej wspólne oświadczenie o gotowości tworzenia większości w przyszłym parlamencie.
Prezydent Andrzej Duda zaprosił na wtorek i środę przedstawicieli komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie na konsultacje. Spotkania odbędą się osobno z każdym z komitetów wyborczych, w kolejności zgodnej z wynikami osiągniętymi przez te komitety w wyborach. Jako pierwsi we wtorek na rozmowy przybyli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Później pojawią się tam przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. Następne spotkania zaplanowano na kolejny dzień.
We wtorek przed rozpoczęciem konsultacji w Pałacu Prezydenckim wspólne oświadczenie wygłosili liderzy KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. - Dzisiaj wspólnie z liderami partii demokratycznych potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy i tworzenia nowej większości w przyszłym parlamencie - oświadczył Tusk. Podziękował za "potwierdzenie deklaracji, że lider partii największej w tych wyborach po stronie opozycji dostanie na pewno trudną misję tworzenia rządu".
Hołownia: prezydent gra w swoją grę
Jeden z liderów Trzeciej Drogi, przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia został zapytany później przez reporterkę TVN24 Agatę Adamek na sejmowym korytarzu, czy to oświadczenie coś zmieni, jeżeli chodzi o decyzję prezydenta i to, komu ma zamiar powierzyć misję tworzenia rządu.
- Jeżeli pytałaby mnie pani w porządku racjonalnym, to chciałbym, żeby tak było. W porządku wiary, słabo w to wierzę. Pan prezydent gra dzisiaj w jakąś swoją grę - powiedział.
Dodał, że "to jest gra, w której wszystkie oczy zwrócone są na pana prezydenta i pan prezydent będzie korzystał z tego momentu".
- Natomiast pan prezydent na pewno ma świadomość, że prezydentem będzie jeszcze półtora roku, że będzie musiał w wielu rzeczach współpracować z rządem, że dobrze by było, żeby ten model kohabitacji został szybko ustalony i zrealizowany, a nie żeby były naprzeciwko siebie dwie skrajnie przeciwne sobie siły, bo to nie służy Polsce - mówił Hołownia.
- Jeżeli pan prezydent mówi, że jest dzisiaj - zawsze tak mówił - prezydentem wszystkich Polaków, to ogrom Polaków wypowiedział się w tej sprawie. Ci sami Polacy, którzy wybrali pana prezydenta i do których mandatu prezydent się odwołuje, dzisiaj, na półtora roku przed końcem jego kadencji, zabrali głos. I on ten głos powinien uwzględnić, powinien usłyszeć, jeżeli rzeczywiście jest prezydentem wszystkich Polaków, a nie jednej partii politycznej - ocenił.
Hołownia: Duda już wie co usłyszy od każdego z nas
Hołownia powiedział, że wychodząc dzisiaj na konferencję, liderzy ugrupowań opozycji demokratycznej stworzyli "rodzaj nowej rzeczywistości politycznej, z którą pan prezydent musi się skonfrontować".
- On, zapraszając nas teraz, już wie, co usłyszy i nie będzie w stanie nas rozgrywać. On już wie, co usłyszy od każdego z nas, którzy tam pójdziemy - podkreślał.
- Czy wyciągnie z tego wnioski i pominie pierwszy krok, albo inaczej, w tym pierwszym kroku nominuje premiera, który ma szansę na stabilną większość w Sejmie, a tego dzisiaj oczekują Polacy, bo oni się w tej sprawie wypowiedzieli, to już decyzja pana prezydenta - powiedział. - My byśmy apelowali też, żeby jak najszybciej zwołał Sejm - dodał.
Hołownia: Trzecia Droga chce mieć marszałka Sejmu i wicepremiera w nowym rządzie
Hołownia mówił dziennikarzom, że Trzecia Droga chce wziąć odpowiedzialność za funkcję marszałka Sejmu i przedstawi takie oczekiwanie podczas rozmów koalicyjnych.
- Mamy też oczekiwania dotyczące bardzo konkretnej pozycji wicepremiera z Trzeciej Drogi. Ale to będzie przedmiotem naszych uzgodnień i rozmów, bo siada się do stołu z określonymi oczekiwaniami, a później uciera się różne kompromisy - podkreślił lider Polski 2050.
Pytany o zapowiadane rozliczenie Prawa i Sprawiedliwości, Hołownia mówił o zaangażowaniu w to prokuratury, nie wykluczył też powołania komisji śledczej.
Jak dodał, nie chce zdradzać "przeciwnikowi politycznemu, który tyle w państwie napsuł", jakie ścieżki zostaną zastosowane. - One wszystkie będą zgodne z prawem. Jeżeli my zaczniemy zachowywać się tak jak oni, to skończymy tak jak oni. Nie można pójść w pokusę zemsty i drogi na skróty - dodał Hołownia.
Źródło: TVN24, PAP