- To jest dosyć dziwna sytuacja, żeby nie być kandydatem swojej własnej partii - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 posłanka KO Joanna Kluzik-Rostkowska, komentując ogłoszenie przez Szymona Hołownię swojego startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Poseł klubu PiS Marcin Ociepa, prezes stowarzyszenia OdNowa RP, ocenił, że Hołownia "jest zdesperowany".
Marszałek Sejmu, przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia ogłosił w środę swój start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. - Chcę być niezależnym kandydatem na prezydenta i niezależnym prezydentem - powiedział.
Decyzję Hołowni komentowali goście "Faktów po Faktach" w TVN24. Posłanka Koalicji Obywatelskiej Joanna Kluzik-Rostkowska oceniła, że "to jest dosyć dziwna sytuacja, żeby nie być kandydatem swojej własnej partii". Pytana, skąd kandydat niezależny weźmie pieniądze na kampanię, odpowiedziała, że prowadzenie kampanii to wielka odpowiedzialność, także finansowa. Zaznaczyła, że to nie jest pytanie do niej.
Ociepa: Hołownia ogłasza swój start w sposób chaotyczny
Poseł klubu PiS Marcin Ociepa, prezes stowarzyszenia OdNowa RP i były wiceszef MON, ocenił, że Hołownia "jest zdesperowany".
Jego zdaniem "to nie jest poważny kandydat, bo próbuje po raz kolejny opinię publiczną, nas wszystkich, nabrać na to, że w ogóle jest takie coś jak Trzecia Droga, to znaczy alternatywa, jak rozumiem, pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością". - Doskonale wiemy, że jest to stworzony projekt, żeby być koalicjantem Platformy Obywatelskiej. Poszedł ślepo za Donaldem Tuskiem, zatracił, rozmienił na drobne wszystkie swoje ideały. Nic nie ugrał programowo dla swojego elektoratu - powiedział.
- O desperacji świadczy to, że ogłasza swój start w sposób chaotyczny i - moim zdaniem - tylko po to, żeby jednak przytrzymać Polskie Stronnictwo Ludowe przy sobie, które to przecież puszcza oko do ewentualnej kandydatury Radosława Sikorskiego - zauważył Ociepa.
Zapytany o słowa marszałka, że chce być kandydatem niezależnym, ocenił, że to "brak poważnego traktowania swojego własnego elektoratu". - Przed chwilą nawoływał do głosowania na Polskę 2050, na Trzecią Drogę. A dzisiaj się od tej Trzeciej Drogi odcina. To nie do końca wiem, czyim chce być kandydatem - dodał.
Ociepa: PiS powinno brać pod uwagę to, kogo wystawi KO
Ociepa został także zapytany, czy PiS czeka z momentem ogłoszenia swojego kandydata na to, aż swojego wybierze KO.
- Ja od początku byłem zwolennikiem tego, żeby Prawo i Sprawiedliwość poczekało ze swoim kandydatem na kandydata Platformy Obywatelskiej z prostego powodu. To Platforma rządzi dzisiaj, bierze odpowiedzialność za państwo, Donald Tusk jest premierem i powinniśmy poczekać na to, kogo on wskaże jako kandydata na prezydenta, a przynajmniej się nie oglądać, że mamy być pierwsi - odpowiedział.
O tym, kto zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, rozstrzygną prawybory, w których zmierzy się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz szef MSZ Radosław Sikorski.
Zdaniem Ociepy PiS "powinno się brać pod uwagę to, kogo wystawi Platforma Obywatelska i tę kandydaturę dostosować". - To jest oprócz odpowiedzialności za państwo także rywalizacja polityczna, wyborcza i w związku z tym trzeba też to brać pod uwagę. Zwycięstwo jest tutaj celem, pod warunkiem że ma się dwóch dobrych kandydatów, na jednego i na drugiego (kandydata KO - red.) - mówił. Przekonywał przy tym, że PiS-owi "nie brakuje dobrych kandydatów".
Kluzik-Rostkowska przypomniała, że KO ogłosi swojego kandydata 7 grudnia. - Wcześniej jesteśmy na etapie prawyborów. Ja jestem akurat team Sikorski, ale jest również team Trzaskowski - powiedziała. - Robimy swoje - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24