- Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przebywa na urlopie. Datę rekonstrukcji rządu przesunięto na 22-25 lipca.
- - Widocznie uznał, że negocjacje są zakończone z jego strony - skomentowała to posłanka KO Dorota Łoboda.
- Żaneta Cwalina-Śliwowska, posłanka Polski 2050 stwierdziła, że Hołownia nie musi się spowiadać posłom z urlopu.
W czwartek w kontekście przesunięcia terminu rekonstrukcji premier Donald Tusk mówił o "względach osobistych" Hołowni. Do rekonstrukcji rządu ma dojść podczas następnego posiedzenia Sejmu przewidzianego na 22-25 lipca.
"Nie omieszkam na pewno spytać marszałka Kamińskiego, co stało za tym wspaniałym planem"
Jak poinformowała w poniedziałek reporterka TVN24 Maja Wójcikowska w gabinecie marszałka otrzymała informację, że przebywa on na urlopie, który jest zaplanowany na ten tydzień. Dodała, że jedną z interpretacji, dlaczego rekonstrukcja została przesunięta, jest kwestia spotkań Hołowni z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w domu Adama Bielana (PiS). Na jednym ze spotkań obecny był Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Później Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu poinformowało, że Hołownia w dniach 14-18 lipca korzysta z urlopu wypoczynkowego, a do "pełnej aktywności w Sejmie" powróci 21 lipca. BOM podkreśliło przy tym, że Hołownia brał udział w obradach prezydium Sejmu i konwentu seniorów 10 lipca.
"Jak najszybciej trzeba te dyskusje zakończyć"
O tę sprawę Wójcikowska pytała wicemarszałkinię Senatu z ramienia Lewicy - Magdalenę Biejat.
- Jeszcze nie mieliśmy okazji się spotkać (z Kamińskim - red.). Na pewno będziemy mieli okazję najpóźniej w środę, bo w środę rozpoczynamy posiedzenie Senatu i będziemy na pewno się widzieć na prezydium Senatu. I nie omieszkam na pewno spytać marszałka Kamińskiego, co stało za tym wspaniałym planem spotykania się po nocy u skompromitowanych polityków PiS-u - powiedziała.
Mówiąc o rekonstrukcji rządu, stwierdziła, że "jak najszybciej trzeba te dyskusje zakończyć". - Mam nadzieję, że one wreszcie zmierzają do dobrego i szybkiego finału, bo rząd nie może zajmować się tyle czasu sam sobą - zaznaczyła.
- Rząd musi zajmować się i zajmuje przecież cały czas polityką rozwoju państwa. Te rzeczy się dzieją. One dzieją się cały czas. Do Sejmu przed chwilą trafiła ustawa o zawodzie psychologa, ale zamiast dyskutować o tym, zamiast rozmawiać o ważnych zmianach, dyskutujmy o tym, kto kogo odwiedzał po nocy albo kogo wypchnie się z jakiego ministerstwa - zauważyła Biejat.
"Widocznie uznał, że negocjacje są zakończone z jego strony"
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Dorota Łoboda również stwierdziła, że chciałaby, aby "rekonstrukcja już się dokonała". - Żebyśmy mogli się zająć sprawami, które są ważne dla Polek i Polaków, a śmiem twierdzić, że nie jest to stołek dla tego czy innego ministra - dodała.
Skomentowała też urlop Hołowni. - Nie wiem, czy marszałek Hołownia jest na urlopie. Słyszymy takie pogłoski, że jest na urlopie. Widocznie uznał, że negocjacje są zakończone z jego strony. Rozumiem, że zaakceptował postawione warunki, bo trudno mi sobie wyobrazić, że poważny negocjator w samym szczycie negocjacji udaje się na wakacje, ale to decyzja marszałka Hołowni - stwierdziła.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Cwalina-Śliwowska: marszałek nie musi się spowiadać, kiedy ma urlop
Żaneta Cwalina-Śliwowska, posłanka Polski 2050, mówiła z kolei, że myśli, że rozmowy w sprawie rekonstrukcji nadal trwają. Na pytanie jak mogą trwać, skoro marszałek Hołownia jest na urlopie, odpowiedziała, że nie wie, czy tak jest. - Nie mam takiej informacji. Obowiązki marszałka na pewno nie mówią o tym, że marszałek ma też posłom się spowiadać, kiedy ma urlop - dodała.
- Jeszcze cały czas mamy tę datę przed nami, kiedy będzie ogłoszony oficjalny kształt rządu po rekonstrukcji. Mam nadzieję, że Polska 2050 będzie w tym rządzie doreprezentowana. Jeżeli nie na stanowisku wicepremiera, to na innych stanowiskach - powiedziała Cwalina-Śliwowska.
"Coraz bardziej idą sprawy w tę stronę, żeby rekonstrukcja objęła samego premiera"
Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk ocenił, że "po tym, co się dzieje w koalicji" odnosi wrażenie, że "coraz bardziej idą sprawy w tę stronę, żeby rekonstrukcja objęła samego premiera". - Jeżeli tak brutalnie Donald Tusk, jego ludzie atakują jednego z głównych koalicjantów - wyjaśnił.
Zapytany, czy PiS chciałoby na premiera Szymona Hołownię odpowiedział, że nikogo by nie chcieli. - My położyliśmy na stole propozycję rządu technicznego, w związku z tym bez nazwisk, że tak się wyrażę, partyjnych - powiedział.
Autorka/Autor: Martyna Nowosielska-Krassowska/akw
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka