Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział w środę, że jest "maturzystą rotacyjnym", a chwilę później także "skromnym maturzystą". Polityk przy różnych okazjach nawiązuje do swojego wykształcenia. Co wiadomo na ten temat?
Tuż przed rozpoczęciem środowego posiedzenia Sejmu marszałek Szymon Hołownia był pytany podczas konferencji prasowej m.in. o status Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy PiS starli się rano przed budynkiem parlamentu ze Strażą Marszałkowską, usiłując wejść się do środka i twierdząc, że nadal są posłami. Towarzyszyli im m.in. szef PiS Jarosław Kaczyński i byli ministrowie Mariusz Błaszczak i Antoni Macierewicz.
Hołownia: jestem skromnym maturzystą
Hołownia tłumaczył, że Kamiński i Wąsik "nie będą uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu jako posłowie i nie ma co do tego żadnych wątpliwości". Podkreślił, że na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie stracili mandaty poselskie i nic tego nie zmieni, a Sąd Najwyższy nie może tego unieważnić. - Każdy, nawet maturzysta rotacyjny, taki jak ja, wie, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (Sądu Najwyższego - red.) nie ma żadnych kompetencji do oceniania wyroków sądów w sprawach karnych Sądu Okręgowego w Warszawie (...) - podkreślił. Nawiązał w ten sposób do nazwania go "marszałkiem rotacyjnym" przez byłego ministra Przemysława Czarnka podczas jednej z wcześniejszych debat.
Kilka minut później, już na sali obrad po rozpoczęciu posiedzenia, Hołownia znów nawiązał do swojego wykształcenia. Przed pierwszym głosowaniem niektórym posłom nie działały karty do głosowania. Gdy zwrócono mu na to uwagę, ten odparł "co?" i dopytał, co się stało. Najwidoczniej - choć mikrofony sejmowe tego nie wychwyciły - odpowiedział mu poseł PiS Jacek Ozdoba. Z kontekstu wynika, że mógł nawiązać do poprawności językowej słów Hołowni. - Co się stało panie pośle. Nie, że nie 'słucham', tylko 'co się stało'. Panie pośle Ozdoba, gdyby nie to, że jestem skromnym maturzystą, zapisałbym się na polonistykę, na której pan wykłada - odpowiedział Hołownia posłowi. Ozdoba, dodajmy, polonistyki nie wykłada - jest prawnikiem.
Szymon Hołownia - wykształcenie
Co marszałek Hołownia miał na myśli, mówiąc o sobie "maturzysta rotacyjny" i "skromny maturzysta"? Szymon Hołownia nie ma wykształcenia wyższego, a średnie - ukończył Społeczne Liceum Ogólnokształcące Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Białymstoku. Wprawdzie przez pięć lat studiował psychologię w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, ale nie uzyskał tytułu magistra.
Przypomnijmy, że Hołownia nie jest pierwszym marszałkiem bez wykształcenia wyższego. Poseł PiS Marek Kuchciński, który pełnił tę funkcję w latach 2015-2019, miał wykształcenie średnie policealne.
Źródło: tvn24.pl