- Są istotne powody, by opinie wobec polskich reform formułować z większym umiarem. (...) Polska jest gotowa do tego, żeby rozmawiać, ale na pewno nie jesteśmy gotowi do tego, żeby przyjąć każdą uwagę do wykonania - oświadczył w poniedziałek w internetowej dogrywce "Jeden na jeden" w tvn24.pl wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.
Premier Mateusz Morawiecki spotka się 8 marca z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem. To kolejna rozmowa obu polityków na temat uruchomionego wobec Polski artykułu 7 i wprowadzanych przez polski rząd zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Rozmowy "z najlepszą wolą i powagą"
- Na pewno premier Morawiecki i przewodniczący Juncker nie zdefiniowali tej rozmowy jako decydującej - podkreślił Konrad Szymański w internetowej dogrywce "Jeden na jeden" w tvn24.pl. - To bardzo ważna rozmowa. Na pewno nie jest kurtuazyjna. To jest rozmowa o tym, czym reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce są, a czym nie są - zapowiedział.
- To będzie moment, w którym będzie przypuszczalnie znane pełne polskie stanowisko do rekomendacji numer cztery, czyli do tego całego katalogu wątpliwości, czasami zarzutów stawianych Polsce. To jest z pewnością bardzo ważne spotkanie - mówił Szymański.
W rekomendacjach skierowanych do Polski 20 grudnia 2017 roku Komisja Europejska domaga się wycofania ze zmian wprowadzonych w polskim sądownictwie. Brukseli nie podoba się między innymi obniżenie wieku emerytalnego sędziów i uzależnienie możliwości dalszego orzekania od zgody ministra sprawiedliwości (sędziowie sądów powszechnych) lub prezydenta (sędziowie Sądu Najwyższego). Komisja domaga się też uchylenia tak zwanej skargi nadzwyczajnej umożliwiającej podważanie prawomocnych wyroków sprzed wielu lat. Rekomenduje również odstąpienie od wyłaniania przez polityków sędziowskiej części Krajowej Rady Sądownictwa i zapewnienie wyboru jej członków przez środowisko sędziowskie. Rekomenduje Polsce również "przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego".
Wiceszef MSZ dodał, że premier Morawiecki podchodzi do tych rozmów "z najlepszą wolą i powagą".
- Chcemy wysłuchać drugiej strony z najlepszą wolą. Chcemy zrozumieć powody takiego stanowiska, zrozumieć motywy [Komisji Europejskiej o uruchomieniu wobec artykułu 7 traktatu unijnego - przyp. red.], oczywiście też przedstawić swoje - powiedział.
Na pytanie czy jest planowana obecność w tych rozmowach ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, wiceszef MSZ zaznaczył, że "przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości są w tym procesie od długiego czasu". - Być może przyjdzie też taki moment, powód, żeby minister Ziobro przybył do Brukseli - dodał Szymański.
"Dogodny pretekst, aby otworzyć rozmowy w trochę innym formacie"
- Wydaje mi się, że obecność premiera [w rozmowach z Unią o uruchomieniu artykułu 7. - przyp. red.] jest wystarczającym dowodem do tego, że Polska podchodzi z najwyższą powagą do tej całej sprawy. Oczekujemy tej samej powagi z drugiej strony. Chcemy, żeby polskie argumenty, polskie opinie, polskie zamierzenia w tej sprawie były traktowane z tą samą dobrą wolą - dodał.
Na pytanie, czy zmiana premiera spowodowała też zmianę w sposobie prowadzenia rozmowy Komisji Europejskiej z Polską, Szymański odparł: - Myślę, że na pewno zmiana personalna została wykorzystana jako przynajmniej dogodny pretekst, aby otworzyć rozmowy jeszcze raz, w trochę innym formacie.
- Wcześniej takiej gotowości po stronie Brukseli nie było - podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji.
- Czy przyniesie jakąś jakościową zmianę? - dodał. - Myślę, że dowiemy się w najbliższych miesiącach. Liczymy, że tak - ocenił. - Są istotne powody, by opinie wobec polskich reform formułować z większym umiarem. (...) Za reformą wymiaru sprawiedliwości są bardzo poważne racje, argumenty. Oczekujemy poważnego ich potraktowania - podsumował wiceminister Szymański w tvn24.pl.
Autor: mnd//now / Źródło: Dogrywka Jeden na Jeden
Źródło zdjęcia głównego: Etienne Ansotte/EU