Szpiegują, przemycają, zagrażają samolotom. Biernacki: używanie dronów trzeba uregulować

Drony stwarzają coraz większe zagrożenie
Drony stwarzają coraz większe zagrożenie
Źródło: tvn24
Szefowie służb specjalnych przedstawią własne rekomendacje do zmian w prawie i określenia zasad stosowania dronów w Polsce - zapowiedział koordynator służb specjalnych Marek Biernacki. Ujawnił, że pracuje międzyresortowy zespół ds. uregulowania tych spraw.

Biernacki po czwartkowym spotkaniu z sejmową komisją ds. służb specjalnych powiedział, że rozmawiał z posłami o zagrożeniach związanych z dronami i możliwości uregulowania prawnego tych kwestii.

- Pracuje nad tym międzyresortowy zespół. Drony pojawiają się nie tylko przy tych dwóch dotyczących lotnisk przypadkach, o których piszą media - z Okęcia i Balic - ale też są wykorzystywane do przemytu, umożliwiają też działania szpiegowskie - mówił dziennikarzom.

Powiedział, że zespół międzyresortowy pracuje już od pewnego czasu, ale jako koordynator służb specjalnych poprosił też o opinie szefów tych służb. - Z jednej strony to legislacja, ale z drugiej też problem fizycznego zabezpieczenia przed dronami lotnisk czy obiektów wojskowych. To zagrożenie jest dostrzegane w całej Europie – mówił.

Regulacje na wzór zagranicznych

Dodał, że analizowane i badane są też przepisy w innych krajach - jak radzą sobie z tym kraje europejskie, bo tam też dochodziło do podobnych zdarzeń. - Będziemy przedstawiać rekomendacje służb w tej sprawie – zapowiedział.

Poseł Marek Opioła (PiS) powiedział, że z informacji Biernackiego przedstawionych komisji wynikało, iż zespół międzyresortowy ma przygotować rozwiązania prawne, żeby walczyć z tym zjawiskiem. Ma to uregulować sytuację w miejscach, gdzie nie powinny latać tego typu statki, czyli np. przy lotniskach, obiektach infrastruktury krytycznej czy jednostkach wojskowych.

- Są sygnały, że służby innych państw mogą dronami penetrować takie miejsce - dodał.

Incydenty z dronami

Media informowały o przypadku drona, który niedawno zakłócił lądowanie jednego z samolotów na Okęciu. Policja odnalazła prawdopodobnego sprawcę zdarzenia. Podobne incydenty odnotowano także na innych lotniskach w Polsce, np. w Łodzi - w sieci można obejrzeć filmy nakręcone z bezzałogowca lecącego w strefie kontrolowanej tego lotniska.

W marcu 2014 r. na krakowskim lotnisku w Balicach w jego wojskowej części doszło do incydentu, w sprawie którego Prokuratura Apelacyjna w Krakowie wspólnie z ABW prowadzi śledztwo. Prokuratura podała, że chodzi o naruszenie prawa lotniczego i sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym. Według mediów może chodzić o zdarzenie, gdy z drona spuszczono flarę na teren lotniska, co mogło spowodować zagrożenie dla samolotów.

Za spowodowanie zagrożenia w ruchu powietrznym grozi do ośmiu lat więzienia.

Obecnie w polskim prawie jest wymóg posiadania - wydawanego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego - świadectwa kwalifikacji przez operatorów bezzałogowych statków powietrznych, ale tylko w razie użycia do celów komercyjnych. Jeżeli ktoś kupi urządzenie i robi zdjęcia w celach prywatnych, nie czerpiąc z tego korzyści finansowych, nie musi mieć takiego dokumentu.

Autor: kło//rzw / Źródło: PAP

Czytaj także: