11-letni Robert Strazek został pobity przez szkockich nastolatków. Policja z Aberdeen podejrzewa, że powodem ataku była narodowość chłopca.
- Robert ma tylko jedenaście lat. Nikt - niezależnie od narodowości czy rasy - nie zasługuje na takie traktowanie - powiedziała telewizji BBC przyjaciółka rodziny chłopca Iwona Lamb.
Dwóch nastolatków z Aberdeen w Szkocji pobiło chłopca na boisku niedaleko szkoły w piątek wieczorem. Stało się to już po raz drugi w ciągu kilku miesięcy. Chłopcy najpierw mieli swojego kolegę obrażać, a potem pobić. Uderzali i kopali Roberta po twarzy i całym ciele. Posiniaczonego chłopaka matka zabrała do szpitala.
- Przypuszczamy, że incydent miał podłoże rasistowskie - poinformował rzecznik miejscowej policji.
Obecnie trwa śledztwo. Wiadomo na razie, że napastnicy mieli 13 i 15 lat i towarzyszył im młody pies rasy bokser. Trwają poszukiwania sprawców.
Źródło: BBC, APTN
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu