Na konferencji prasowej w Pałacu na Wyspie w warszawskich Łazienkach Królewskich po spotkaniu z Alfano, Waszczykowski podkreślił, że agenda dyskusji była "bardzo obszerna". Jak zaznaczył, istotnym przedmiotem rozmów był problem migracji, który jest ważny zarówno dla Włoch, jak i dla Polski.
- Wyjaśniliśmy sobie nawzajem, że migracja z południa jest tak samo ważna, jak migracje ze wschodu, które są istotne dla naszego kraju - relacjonował szef polskiej dyplomacji. - Rozmawialiśmy również o innych niebezpieczeństwach, jakie płyną zarówno z południa, jak i ze wschodu. Z południa to fala terroryzmu, ze wschodu to nierozwiązany konflikt rosyjsko-ukraiński - wyliczał szef MSZ.
"Udział w różnych operacjach wojskowych i politycznych"
Zaznaczył, że Rzym i Warszawa są gotowe, by "współpracować razem nad rozwiązywaniem tych konfliktów". - Polska i Włochy to państwa zarówno Unii Europejskiej, jak i NATO i obie te instytucje odpowiadają na konflikt rosyjsko-ukraiński - między innymi sankcjami, między innymi wzmocnieniem poprzez rozlokowanie wojsk sojuszniczych NATO na terenie flanki wschodniej - dodał Waszczykowski.Zapowiedział również, że Polska jest też gotowa "współpracować z Włochami w ramach UE i NATO nad zabezpieczeniem południowej flanki Europy, nad wzmocnieniem granic europejskich ze strony południa", a także "nad udziałem w różnych operacjach wojskowych i politycznych".
Jak wskazywał szef MSZ, przyczyniłyby się one do "rozwiązywania konfliktów na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej", generujących "bądź to falę emigracji, bądź to terroryzmu".O szansie na przyspieszenie w relacjach polsko-włoskich mówił też Alfano, który wyraził przekonanie, że jego środowa wizyta będzie oznaką takiego właśnie przyspieszenia.
Tematami rozmów kwestie "bardzo delikatne"
Alfano zaznaczył, że z Waszczykowskim zdecydowali się działać na rzecz wzmocnienia współpracy gospodarczej i przemysłowej. Jak podkreślił, obecność włoska "nie tylko się wzmacnia w Polsce, ale również dywersyfikuje".
Dodał również, że tematami rozmów z szefem polskiego MSZ były też sytuacja w Syrii i basenie Morza Śródziemnego, a także kwestie "bardzo delikatne, jak wspólna europejska straż graniczna".
Pytania o "Europę wielu prędkości"
Dziennikarze pytali obu ministrów między innymi o możliwość kompromisu pomiędzy reformowaniem Unii Europejskiej w duchu "Europy wielu prędkości" - za którym opowiadają się między innymi Włochy - a podnoszonym przez Polskę postulatem zachowania jedności i jednolitości Unii.
Waszczykowski zwrócił uwagę, że "mamy sytuację paradoksalną w Europie, iż w tej chwili apele o jedność Europy wychodzą najczęściej z naszej części Europy". - Będziemy robić wszystko, aby tę jedność utrzymać jak najdłużej - zadeklarował szef polskiej dyplomacji.
"Podobne spojrzenie" na stosunki transatlantyckie
Zdaniem Waszczykowskiego jest wiele płaszczyzn, na których europejska jedność może być utrzymana. Przede wszystkim, jak mówił, "taką płaszczyzną jest kwestia bezpieczeństwa i współpracy obronnej". - Tutaj niewiele nas dzieli, wręcz przeciwnie, więcej nas łączy. Również koncepcja utrzymania wspólnego rynku, a więc tego kośćca Unii Europejskiej jest powszechnie podzielana w całej Europie - dodał szef polskiego MSZ.Według niego Polska i Włochy zgadzają się też, że dziedziną, która je łączy, może być polityka zagraniczna Unii Europejskiej, między innymi "podobne spojrzenie" obu krajów na stosunki transatlantyckie.
Jak zaznaczył, w państwach szczególnie Europy Zachodniej, są też inne koncepcje reformowania UE, oparte m.in. o unię walutową. Według polskiego ministra nie wiadomo jednak, czy znajdą one poparcie wszystkich krajów.
"Polska atrakcyjna" dla absolwentów
Alfano został zapytany przez jednego z włoskich dziennikarzy, czy Włosi powinni się martwić tym, że Polska jest największym beneficjentem funduszy europejskich, ma własną walutę, którą może dowolnie kształtować, a przez to mamy tak naprawdę Europę różnych prędkości. Dziennikarz zwrócił również uwagę, że wielu studentów po ukończeniu uniwersytetów we Włoszech przyjeżdża pracować do Polski i że Polska jest dla nich "atrakcyjna" z punktu widzenia rynku pracy.
- Jestem przekonany, że nasza ojczyzna może tylko zyskać na tym, że jest częścią większej europejskiej ojczyzny - częścią tej europejskiej ojczyzny jest również Polska - odparł szef włoskiej dyplomacji.
Według niego fakt, że młodzi Włosi i Włoszki przyjeżdżają do Polski jest dowodem, że jej rynek jest otwarty, wspólny, oparty na standardach europejskich i daje "znakomite możliwości" przyjęcia tych młodych i utalentowanych ludzi. - Możemy tylko podziękować za te możliwości zaoferowane młodym Włochom - podkreślił minister. Dodał, że jego kraj też oferuje "takie możliwości" młodym, którzy z Polski przybywają do Włoch.
Waszczykowski: jestem wzruszony
Do słów przedstawiciela włoskich mediów odniósł się szef polskiej dyplomacji, podkreślając, że jest "wzruszony".
Jak zaznaczył, Polska jest "od kilku lat chwalona" - między innymi za rozwój, za "sukces, jakim był szczyt NATO" czy za zdobycie miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. - Ale nie spodziewałem się, że po latach ciężkiej transformacji doczekam się komentarza ze strony włoskiego dziennikarza, który zarzuca swojemu ministrowi, że to w Polsce jest lepiej, niż w jego starym kraju. To wielki sukces naszej transformacji. Dziękuję bardzo - podkreślił Witold Waszczykowski.
Autor: bpm//now / Źródło: PAP