Najlepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie prawa weta i zablokowanie rozwiązań dotyczących powiązania wypłaty środków unijnych z przestrzeganiem praworządności - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Komentował w ten sposób ustalenia zawarte na szczycie Unii Europejskiej, gdzie Polskę reprezentował Mateusz Morawiecki. Zdaniem Barbary Nowackiej, posłanki Koalicji Obywatelskiej, słowa Ziobry wskazują na "wewnętrzne gry w PiS-ie" i na napięcie między nim a premierem.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro był pytany w środę w radiowej Jedynce o zapisy porozumienia unijnych przywódców, dotyczące powiązania wypłat środków unijnych z przestrzeganiem praworządności.
- My zapoznajemy się oczywiście z tymi zapisami i podtrzymujemy jako Solidarna Polska swoje stanowisko, że jakiekolwiek wiązanie środków z kwestią praworządności jest dla nas wysoce niepokojące - podkreślił Ziobro.
Jego zdaniem w tej sytuacji "najlepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie prawa weta i zablokowanie tych rozwiązań".
- Jednak z dobrą wiarą podchodzimy do kategorycznych, twardych zapowiedzi pana premiera, który gwarantuje nam, jako Solidarnej Polsce, koalicyjnemu członkowi rządu, ale też i Prawu i Sprawiedliwości i wszystkim Polakom, że on wynegocjował takie rozwiązanie, które gwarantuje, że ostatecznie do takiego powiązania nie dojdzie i że jest mechanizm tak zwanej jednomyślności w finale tych ewentualnych kroków - powiedział.
Dodał, że "trzyma się zapewnień premiera", ale "będzie trzeba to jeszcze zweryfikować, bo w każdym innym przypadku, takie rozwiązania byłyby niebywale groźne dla Polski".
"Wiemy doskonale, co robi Zbigniew Ziobro. To wewnętrzne gry w PiS-ie"
Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej oceniła, że "minister sprawiedliwości walczy, żeby praworządności nie wiązać z pieniędzmi, członkostwem w Unii". - To jest jakaś farsa - powiedziała posłanka.
- Wiemy doskonale, co robi Zbigniew Ziobro. To wewnętrzne gry w PiS-ie między Morawieckim, Ziobrą, Kaczyńskim, Gowinem. Trochę o przyszłość, trochę o pozycję, trochę o to, który będzie pierwszy przy Jarosławie - mówiła.
Zauważyła też, że kiedy premier mówił w Sejmie o porozumieniu zawartym na unijnym szczycie, na sali nie było ani Kaczyńskiego, ani Ziobry.
"Retoryka i nasz punkt widzenia jest zawsze taki sam"
Łukasz Schreiber, minister-członek Rady Ministrów, pytany o dwugłos rządzących podkreślał, że w obozie władzy "retoryka i punkt widzenia jest zawsze taki sam". - Walczymy twardo o nasze interesy, o suwerenną Polskę i o to, żeby jak najwięcej uzyskać - zapewniał.
Porozumienie unijnych przywódców
Unijni przywódcy zawarli na szczycie w Brukseli porozumienie, które między innymi zakłada powołanie funduszu odbudowy o wartości 750 miliardów euro: 390 miliardów euro będą stanowiły granty, a 360 miliardów euro pożyczki. W porozumieniu znalazły się również zapisy dotyczące uzależnienia wypłaty środków unijnych od przestrzegania praworządności.
Czytaj więcej: Co ustalono na szczycie w Brukseli?
Budka dziękuje premierowi za "mechanizm powiązania z praworządnością"
Premier Mateusz Morawiecki udzielił w środę w Sejmie informacji o postanowieniach tego porozumienia. Mówił, że "Polska wraz z krajami Grupy Wyszehradzkiej była głosem współdecydującym i ten głos zadecydował ostatecznie o kompromisie, o zwycięstwie". - Nasze zwycięstwo to nie tylko zwycięstwo dla Polski, to także zwycięstwo dla europejskiej solidarności - oświadczył Morawiecki.
Odnosząc się do zapisów dotyczących uzależnienia wypłaty unijnych środków od przestrzegania praworządności stwierdził, że postawa Polski i Węgier w tej sprawie "zaskutkowała dobrym rozwiązaniem, w ramach którego Rada Europejska na zasadzie jednomyślności musi się wypowiedzieć w tej kwestii".
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka podczas dyskusji w Sejmie podziękował premierowi "za to, że jest mechanizm powiązania z praworządnością". - Dlaczego? Dlatego, że nasi partnerzy w Unii Europejskiej wiedzą, co jesteście w stanie zrobić tylko po to, by być poza wszelką kontrolą. Jeżeli polski minister sprawiedliwości szantażuje pana, że pan ma zawetować ustalenia szczytu, dlatego że tam jest zasada praworządności, to pokazuje stan umysłu części waszego obozu władzy. Nauczcie się przestrzegać prawa, nauczcie się, że mechanizm praworządności jest po to, żebyście nie byli bezkarni - mówił lider PO, zwracając się do rządzących.
Źródło: TVN24, PAP