Marszałek odgradza się kotarą. Proponuje ograniczenia i kary dla posłów

Szczerba o proponowanych zmianach
Szczerba o proponowanych zmianach
Źródło: tvn24

Możliwość zgłaszania w Sejmie wniosków formalnych tylko przez przewodniczących klubów i kół poselskich oraz kary finansowe dla posłów za wystąpienia nie na temat - wprowadzenie takich zmian w Regulaminie Sejmu proponuje - według posła PO Michała Szczerby - marszałek Marek Kuchciński. To nie koniec zmian w Sejmie. W korytarzu prowadzącym do gabinetu marszałka została zawieszona kotara.

Poseł Szczerba dotarł do projektu proponowanych zmian w Regulaminie Sejmu. - Te propozycje to ograniczenie praw poselskich - ocenił.

Według Szczerby jedną z propozycji jest zakaz składania przez posłów wniosków formalnych. - Pan marszałek proponuje - według dokumentów, do których dotarliśmy - żeby takie prawo przysługiwało wyłącznie przewodniczącym klubów lub kół - powiedział w TVN24.

Pojawiła się także propozycja sankcji dyscyplinarnych za wystąpienia odbiegające od przedmiotu obrad. Marszałek Sejmu będzie mógł orzec kary finansowe w wysokości połowy uposażenia poselskiego lub pełnej diety na trzy miesiące.

- Te propozycje - i na to wskazują już eksperci - są niezgodne z ustawą o wykonywaniu mandatu posła, ale prawdopodobnie niezgodne również z art. 106 Konstytucji, który mówi o prawach posłów - zauważa Szczerba.

Art. 106 stanowi, że warunki niezbędne do skutecznego wypełniania obowiązków poselskich oraz ochronę praw wynikających ze sprawowania mandatu, określa ustawa. Regulamin Sejmu jest uchwałą.

Jak mówił Szczerba w TVN24, dokument nie trafił jeszcze do wszystkich posłów, jest w wewnętrznym procedowaniu. - Do tych propozycji ustosunkowało się już Biuro Legislacyjne jak i inne komórki merytoryczne. W związku z powyższym - ponieważ jest to procedowane w trybie pilnym - marszałek za chwilę będzie chciał przedstawić nowy regulamin, który de facto będzie zniechęcał posłów do aktywności poselskiej, do występowania na mównicy sejmowej, składania wniosków czy zadawania pytań - dodał.

"Zdaje się, że połowa Sejmu straci uposażenie"

Poseł PiS Marek Suski powiedział, że nie wie, czy propozycja karania za wystąpienia odbiegające od przedmiotu obrad jest dobrym pomysłem.

- Zdaje się, że połowa Sejmu straci uposażenie - stwierdził. Dodał, że "od początku tej kadencji każdy, kto wchodzi na mównicę, to właściwie mówi nie na temat". Miał na myśli wnioski o przerwę i uzasadnienia, które są "z Księżyca albo z Marsa".

Powiedział także, że dobrym rozwiązaniem jest propozycja dotycząca wniosków formalnych.

Zdaje się że połowa Sejmu straci uposażenie

"Zdaje się, że połowa Sejmu straci uposażenie"

Za kotarą

To nie koniec zmian w Sejmie. W korytarzu prowadzącym do gabinetu Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego pojawiła się kotara. Jak ocenił Cezary Tomczyk z PO, została zawieszona po to, żeby już nikt nie wiedział, kto do gabinetu marszałka wchodzi. - Pojawiły się też nowe strefy bezpieczeństwa, nowe strefy dla posłów - dodał.

- Być może szykuje się jakiś teatrzyk - ironizował Jakub Stefaniak, rzecznik prasowy PSL. - Nie wiadomo, czemu to służy. Mnie się wydaje i podejrzewam, że można w każdej chwili zasłonić tę kurtynkę i odpowiednie władze, czyli te największe w teatrze. Główny reżyser może wtedy przyjść spokojnie niezauważalny - powiedział z kolei Grzegorz Furgo z Nowoczesnej. Krzysztof Łapiński z PiS zwraca uwagę, że ktoś, kto stanie przed kurtyną, będzie mógł nagrywać wchodzące osoby. - W Sejmie nic się nie da ukryć. Przed dziennikarzami tym bardziej - dodał.

Marszałek odgradza się kotarą

Marszałek odgradza się kotarą

Autor: js/kib / Źródło: tvn24

Czytaj także: