Jeżeli ktoś po szczepieniu nie odczuwa żadnych dolegliwości, to nie musi zachowywać jakichś szczególnych środków ostrożności, udawać się na zwolnienie lekarskie czy szczególnie się oszczędzać. Po prostu funkcjonować tak, jak funkcjonuje na co dzień - powiedziała w "Faktach po Faktach" dr hab. n. med. Aleksandra Zasada, kierownik Zakładu Badania Surowic i Szczepionek NIZP-PZH. Zdaniem dr hab. Katarzyny Kolasy z Akademii Leona Koźmińskiego szczepionka przeciw COVID-19 to "zwycięstwo innowacji nad koronawirusem".
W niedzielę w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19 dla pracowników medycznych. Osoby spoza grup priorytetowych - a od 15 stycznia wszystkie osoby chętne - będą mogły umawiać się na konkretny termin przyjęcia zastrzyku.
Doktor habilitowana Katarzyna Kolasa z Akademii Leona Koźmińskiego, ekspertka z zakresu ekonomiki zdrowia, zarządzania opieką zdrowotną i cyfryzacji w ochronie zdrowia oraz doktor habilitowana nauk medycznych Aleksandra Zasada, kierownik Zakładu Badania Surowic i Szczepionek Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny rozmawiały w specjalnym wydaniu "Faktów po Faktach", w niedzielę, o szczepionce przeciwko koronawirusowi.
"Ból głowy, ogólne rozbicie, ból mięśni, stawów, osłabienie"
Doktor Zasada wyjaśniała, że ewentualne dolegliwości po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19 są podobne jak w przypadku innych szczepionek. - Można się spodziewać, że po takim szczepieniu wystąpią jakieś lekkie dolegliwości. Może wystąpić nie tylko ból w miejscu wkłucia, ale ból głowy, ogólne rozbicie, ból mięśni, stawów, osłabienie. To jest reakcja naturalna, ona była w ogóle opisywana przy badaniach klinicznych u części ochotników. Występuje też przy innych szczepionkach - podkreśliła.
Jej zdaniem "nie należy się tym przejmować". Dodała, że należy też liczyć się z tym, że dolegliwości nie wystąpią u każdego. - Jeżeli ktoś po szczepieniu nie odczuwa żadnych dolegliwości, to nie musi zachowywać jakichś szczególnych środków ostrożności, udawać się na zwolnienie lekarskie czy jakoś szczególnie się oszczędzać. Po prostu funkcjonować tak, jak funkcjonuje na co dzień - zalecała kierownik Zakładu Badania Surowic i Szczepionek NIZP-PZH.
"Zwycięstwo innowacji nad koronawirusem"
Doktor Kolasa, mówiąc o starcie procesu szczepień w Polsce, powiedziała, że dla niej "to ogromna radość". - Jest to zwycięstwo innowacji nad koronawirusem i większość z nas powinna się cieszyć z faktu, że w ciągu 12 miesięcy udało się przygotować dla nas szczepionkę o niespotykanym poziomie skuteczności - argumentowała.
Jej zdaniem "warto, żebyśmy się przyzwyczaili do takiego tempa innowacji". - Ta technologia mRNA [użyta w szczepionce przeciwko koronawirusowi - przyp. red.] jest dzisiaj testowana dzisiaj w około 300 badaniach nad różnymi schorzeniami onkologicznymi. W związku z tym patrzę nie tylko pozytywnie w przyszłość, jeśli chodzi o nasz powrót do nowej normalności, ale również [jeśli chodzi - przyp. red.] o zastosowanie tej technologii do leczenia innych schorzeń, które zagrażają nam wszystkim - mówiła ekspertka.
"Przyjęcie szczepionki nie jest żadnym ryzykiem, w porównaniu z tym, co może się zdarzyć jeśli zachorujemy na COVID-19"
Według doktor Zasady "dzisiejszy dzień jest dniem przełomowym". - Przełomowym, jeśli chodzi o naszą przyszłość i sytuację związaną z pandemią i koronawirusem - powiedziała.
- Czy warto się szczepić, czy nie warto się szczepić - tutaj niestety w internecie są różne głosy. Natomiast moim zdaniem wystarczy rzetelnie spojrzeć na to, jakie są skutki przechorowania COVID-19 - zwróciła uwagę. Jak tłumaczyła, "często nawet u osób bezobjawowych okazuje się, że są powikłania, są zmiany w płucach, są zmiany neurologiczne".
- Przyjęcie szczepionki nie jest żadnym ryzykiem w porównaniu z tym, co może się zdarzyć, jeśli zachorujemy na COVID-19. Stąd dla mnie wszelkie wątpliwości o tym, czy się szczepić, czy się nie szczepić, są zaskakujące albo wynikają z niepełnej świadomości ludzi, czym grozi tak naprawdę zakażenie koronawirusem - oceniła.
"Skorzystajmy z rankingu zaufania do polityków i poprośmy ich o wsparcie w tym zakresie"
Pytana o to, czy dostrzega słabe punkty programu szczepień, doktor Kolasa powiedziała, że "wąskim gardłem jest dostępność szczepionki". - Na razie mówimy o małych dostawach, natomiast musimy się przygotować na ten drugi etap, czyli proces właściwego szczepienia całej populacji. Tu warto się zastanowić nad rozwiązaniami, które stosują na przykład Stany Zjednoczone, gdzie szczepienia są dostępne w aptekach - wskazała.
- System procedur dla powszechnego dostępu do szczepień powinien być już teraz opracowywany, by zwiększyć liczbę punktów, w których będziemy mogli się zaszczepić - powiedziała.
Zdaniem ekspertki kolejnym ważnym elementem, który wydaje się być obecnie pomijany, jest "rejestr osób, które przyjmują szczepienia". - Każdy z nas musi mieć pewność, że jest pod opieką po pierwszej i drugiej dawce, którą otrzyma. System zabezpieczenia nas w dostęp do informacji i kontaktu, w dzisiejszych czasach rozwiązań cyfrowych, nie widzę żadnych przeciwskazań, żeby takowe możliwości każdemu z nas dostarczyć - zwróciła uwagę.
- Najważniejsza rzecz na dzisiaj, to abyśmy skorzystali ze wzorów innych państw i zaprosili naszych polityków do szczepienia się na oczach kamer, po to żebyśmy mogli przekonać tych, którzy są nieprzekonani. Skorzystajmy z rankingu zaufania do polityków i poprośmy ich o wsparcie w tym zakresie - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24