Ponad 700 tysięcy dawek w poniedziałek, do końca tygodnia prawie milion

gut szczepionki
Profesor Gut: problemem jest przede wszystkim dostępność szczepionek
Źródło: TVN24

W poniedziałek do Polski powinna dotrzeć dostawa 380 tysięcy dawek szczepionki firm Pfizer/BioNTech oraz około 360 tysięcy od koncernu AstraZeneca - przekazał prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski. Dodał, że w nadchodzących dniach powinniśmy też otrzymać około 200 tysięcy dawek preparatu Moderny. - W dalszym ciągu największym problemem są dla nas mniejsze niż zakładaliśmy dostawy - przyznał Kuczmierowski.

W czwartek rano do Polski miały dotrzeć 62 tysiące dawek szczepionki od firmy AstraZeneca, które miały być rozdystrybuowane na potrzeby szczepień grupy zero. Dostawa została jednak odwołana przez producenta.

W niedzielę prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski poinformował, że "w poniedziałek rano spodziewamy się dostawy 380 tysięcy dawek szczepionki od firmy Pfizer". - Powinna też dotrzeć dostawa od firmy AstraZeneca. Ma to być zaległa dostawa z czwartku oraz normalna, planowana na ten dzień, łącznie około 360 tysięcy dawek - przekazał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Opóźnienie w dostawie szczepionek AstraZeneki do Polski. Jest deklaracja KE >>>

Kuczmierowski dodał, że dostawy te mają być dystrybuowane do punktów szczepień we wtorek oraz środę. - Dawki od Pfizera będą wykorzystywane do szczepienia seniorów w punktach populacyjnych, natomiast szczepionki od AstraZeneki będą przeznaczone na szczepienia grupy zero - wyjaśniał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

W następnym tygodniu do Polski trafi łącznie ponad 900 tysięcy dawek szczepionek

Prezes RARS poinformował, że w nadchodzącym tygodniu spodziewana jest również dostawa szczepionek od Moderny. Jak mówił, będzie to około 200 tysięcy dawek. Oznacza to, że łącznie do Polski trafi w następnym tygodniu - według zapowiedzi - około 940 tysięcy dawek szczepionek.

Zgłoszenie i rejestracja na szczepienie. Jak to zrobić? Wyjaśniamy krok po kroku >>>

- W dalszym ciągu największym problemem są dla nas mniejsze niż zakładaliśmy dostawy szczepionek. Moglibyśmy szczepić tygodniowo o wiele więcej osób. Dodatkowo komplikuje nam działania nieterminowość dostaw i różnice względem harmonogramów - mówił Kuczmierowski.

- Mamy nadzieję, że w drugim kwartale sytuacja się zdecydowanie zmieni. Jednocześnie duże nadzieje wiążemy między innymi ze szczepionką Johnson & Johnson, która powinna wkrótce zostać przyjęta przez EMA (Europejską Agencję Leków - red.) - dodał.

Czym szczepi się w Polsce?

W Polsce podawane są trzy szczepionki przeciwko COVID-19, które zostały dopuszczone przez Europejską Agencję Leków, otrzymały zgodę Komisji Europejskiej i zostały zaakceptowane do użytku w UE. Są to preparaty firm: Pfizer/BioNTech (preparat o nazwie Comirnaty), Moderna i AstraZeneca. Wszystkie podaje się w dwóch dawkach.

Dwie pierwsze szczepionki opierają się na technologii mRNA. Comirnaty musi być przechowywana i transportowana w temperaturze minus 70 stopni Celsjusza, substancja Moderny – minus 25-15 stopni Celsjusza. Po wyjęciu z zamrażarki można je przechowywać przez miesiąc (Moderna) lub pięć dni (Comirnaty) w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza.

Preparat AstraZeneki to szczepionka wektorowa. Dopuszczono ją na rynek UE pod koniec stycznia. Nieotwarta fiolka może być przechowywana przez 6 miesięcy w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza.

Szczepionki przeciw COVID-19
Szczepionki przeciw COVID-19
Źródło: PAP
Czytaj także: