Symboliczne gesty Baracka Obamy z pierwszego dnia jego wizyty w Polsce spotkały się z uznaniem komentatorów. - Prezydent znalazł czas na uściśnięcie rąk wielu osobom, a nawet wspólne zdjęcia - zauważa "Rzeczpospolita". - Obama rozmawiał z kombatantami oraz żołnierzami misji w Iraku i Afganistanie, a także pod pomnikiem Powstania w Getcie - pisze "Gazeta Wyborcza".
Sobotnie gazety krótko i oszczędnie skomentowały pierwszy dzień wizyty Baracka Obamy w Polsce. Zauważono przede wszystkim symboliczne gesty, od których rozpoczęła się wizyta.
- Na tle budowanego w pobliżu gmachu Muzeum Żydów Polskich sfotografował się z m.in. z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce. - To gest skierowany do Amerykanów. Zobaczą, że Polska jest krajem odnoszącym się z szacunkiem do polsko-żydowskiej historii, a nie żyjącym tylko w sferze resentymentów - mówi "Gazecie Wyborczej" jeden z organizatorów wizyty. Obama obiecał, że przyjedzie z córkami na otwarcie muzeum w 2013 r.
- Pierwszy dzień ma charakter promocji demokracji. Dlatego bardzo istotne jest przesłanie prezydenta Obamy dotyczące Białorusi i Afryki Północnej - powiedział "Gazecie" jeden z dyplomatów. Wczoraj na stronie Departamentu Stanu umieszczono potępienie represjonowania białoruskiej opozycji i zapowiedź zaostrzenia sankcji wobec tego kraju. Dzięki temu Barack Obama miał więcej czasu na symboliczne gesty, od których zaczął swą pierwszą wizytę w Polsce - zauważa "GW".
"Znalazł czas na uściśnięcie rąk"
Również "Rzeczpospolita" zaznacza, że po złożeniu wieńców przed Grobem Nieznanego Żołnierza Obama serdecznie witał się z kombatantami, z każdym zamieniając kilka słów. - Porozmawiał też z weteranami wojen w Iraku i Afganistanie. Potem opancerzoną limuzyną nazywaną Bestią pojechał złożyć wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta. Tam również znalazł czas na uściśnięcie rąk wielu osobom, rozmowę z przedstawicielami społeczności żydowskiej, a nawet wspólne zdjęcia - pisze "Rz".
- Dopiero po gestach uznania dla polskiej historii, walki o niepodległość i przelanej krwi w misjach zagranicznych amerykański prezydent pojechał do Pałacu Prezydenckiego, na szczyt 20 przywódców Europy Środkowej - dodaje gazeta.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl