Od dawna fascynował się transportem, dlatego jeszcze na studiach zdał egzamin na autobusowe prawo jazdy. I choć potem został dziennikarzem, to w końcu wrócił do swojej największej pasji. Michał Tusk nie idzie w ślady ojca, byłego premiera i obecnego szefa Rady Europejskiej. Prowadzi firmę transportową, jego autobusy wożą pasażerów na Kujawach i Pomorzu.
Michał Tusk stanął w środę przed komisją śledczą badającą aferę Amber Gold. - Oczekuję od pana Michała Tuska, że powie w sposób zgodny z prawdą, gdzie, kiedy i za czyim pośrednictwem trafił do OLT Express - zapowiadała jeszcze przed przesłuchaniem szefowa komisji Małgorzata Wassermann. Transmisja z przesłuchania Michała Tuska od godziny 10 na antenie TVN24.
Michał Tusk urodził się w 1982 roku. W dzieciństwie razem z rodzicami mieszkał w Gdańsku Oliwie, w Sopocie uczęszczał do liceum ogólnokształcącego. W 2001 roku rozpoczął studia w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego. Jeszcze w trakcie studiów zrobił prawo jazdy na autobus.
Praca magisterska o "dysfunkcjach w przekazywaniu ról płciowych"
Również jeszcze w czasie studiów, w 2005 roku, rozpoczął pracę w trójmiejskiej "Gazecie Wyborczej". Odbył drogę zawodową od stażysty do pełnoprawnego dziennikarza. Pracował w redakcji przez siedem lat, specjalizował się w tematach związanych z transportem.
Studia skończył w 2008 roku. Obronił pracę magisterską pod tytułem: "Dysfunkcje w przekazywaniu ról płciowych w rodzinach i jej skutki społeczne".
Na przełomie 2011 i 2012 roku rozpoczął starania o zdobycie pracy w OLT Express, na stanowisku PR-owca. Umowę z OLT Express podpisał 15 marca 2012 roku, a od 16 kwietnia został też zatrudniony w Porcie Lotniczym w Gdańsku, w dziale analiz i marketingu.
Pożegnanie z dziennikarstwem, powrót do transportu
Mniej więcej w tym okresie definitywnie rozstał się z "Gazetą Wyborczą" po tym, jak wyszło na jaw, że uczestniczył w układaniu pytań do dyrektora zarządzającego linii OLT Express Jarosława Frankowskiego, na które później sam, jako PR-owiec linii lotniczych, odpowiedział.
W 2015 roku Michał Tusk otworzył własną firmę transportową - GDNexpress. Jego przedsiębiorstwo zajmuje się przede wszystkim przewozem pasażerów szybkimi autobusami, przystosowanymi do jazdy po autostradach z prędkością powyżej 100 km/h. Jesienią 2016 roku media donosiły, że firma Michała Tuska podjęła współpracę z gdańskim lotniskiem imienia Lecha Wałęsy. GDNexpress specjalizuje się głównie w przewozach na trasie między Bydgoszczą a Gdańskiem.
Autor: bpm/jb / Źródło: Onet