Ratownicy przeszukujący gruzowisko po zawalonej kamienicy w Świebodzicach wydostali wieczorem ciało szóstej ofiary śmiertelnej. Wśród zabitych w wyniku katastrofy jest dwoje dzieci w wieku szkolnym. Od sobotniego rana trwa akcja ratownicza. Powołano komisję do zbadania przyczyn tragedii. Wieczorem miejsce katastrofy odwiedzili premier Beata Szydło i szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Pomimo znalezienia wszystkich osób, których poszukiwali ratownicy, akcja będzie kontynuowana. Jak donosił reporter TVN24, strażacy będą "przerzucać cegłę po cegle" tak długo, aż będą mieć pewność, że w gruzowisku nie znajduje się już żadna osoba. Takie samo zapewnienie złożyła podczas wieczornej konferencji prasowej premier Beata Szydło.
Szefowa rządu obiecała pomoc dla poszkodowanych i dla rodzin ofiar - w tym renty specjalne dla osieroconych dzieci - oraz wsparcie finansowe dla miasta.
Trzykondygnacyjna poniemiecka kamienica jest usytuowana przy ul. Krasickiego 28 w Świebodzicach - to centrum tego miasta położonego między Wałbrzychem a Świdnicą. Budynek runął w sobotę około godz. 9 rano. Rzecznik KW PSP we Wrocławiu Daniel Mucha poinformował, że w wyniku katastrofy zawaliły się dwie kondygnacje kamienicy. - To jest około 80 proc. tego budynku - powiedział.
Jak powiedział rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Świdnicy Jacek Kurczyński, w kamienicy mieszkało w sumie 18 osób.
Podczas konferencji prasowej o godzinie 16 w sobotę wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak poinformował, że w mieście działają dwa punkty informacyjne. - Jeden tutaj na miejscu, drugi w Urzędzie Miasta Świebodzice, tam również jest pan psycholog, policjant oraz urzędnik. Służą wszelką pomocą wszystkim osobom, które potrzebują jakiejkolwiek informacji w tym zakresie - mówił.
Podał numery telefonów dla szukających informacji: 74 666 95 17 i 74 666 95 18.
Podczas konferencji prasowej o godz. 18. będący w Świebodzicach Jacek Szer, główny inspektor nadzoru budowlanego, poinformował, że powołana została komisja, która po zakończonej akcji ratunkowej, zajmie się ustalaniem przyczyn katastrofy.
Nie żyją dzieci
Do tej pory ratownicy wynieśli spod gruzów zawalonej kamienicy sześć ofiar śmiertelnych.
Dwójka zmarłych to dzieci w wieku szkolnym – poinformował ok. godz. 13.30 kierujący akcją ratowników medycznych Wojciech Kopacki. Ratownik dodał, że dwie najlżej ranne osoby trafiły do szpitala w Świebodzicach. - Jedna osoba ze średnimi obrażeniami, to obrażenia kończyn, pojechała do szpitala w Świdnicy. Kolejna osoba – dziecko – poleciała śmigłowcem do szpitala we Wrocławiu – powiedział Kopacki.
O szczegółach obrażeń ofiar mówił na antenie TVN24 Marcin Podgórski z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Około 9.30 zostały zadysponowane pierwsze dwa śmigłowce, następnie kolejne trzy, które wylądowały w pobliżu tego miejsca zdarzenia. (...) Udało się wydobyć kolejne trzy osoby - były to dzieci, z których jedno, w bardzo ciężkim stanie, z urazem wielonarządowym zostało przetransportowane do szpitala wrocławskiego przez jedną z naszych załóg. Natomiast dwie kolejne dziewczynki były resuscytowane, (...) niestety, bez powodzenia - powiedział Podgórski.
Przekazał również, że z gruzów zostały wydobyte "dwie dorosłe osoby", które zostały przetransportowane do szpitali w Świdnicy i Wałbrzychu głownie z "obrażeniami kończyn".
Po godzinie 16 ratownicy wydobyli spod gruzów ciało czwartej ofiary. Jest to "starszy mężczyzna". Wojewoda dolnośląski poinformował, że zmniejszyła się liczba poszukiwanych osób - jedna, uważana za zaginioną w ruinach, odnalazła się. Jest nią "starsza kobieta".
O zgonie piątej ofiary wojewoda dolnośląski poinformował po godzinie 17. Z informacji Hreniaka wynika, że ratownicy poszukują "prawdopodobnie jednej osoby".
Informację o wydobyciu ciała szóstej ofiary śmiertelnej podało Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu po godzinie 21.30.
Poszukiwania sprzętem specjalistycznym
Podczas konferencji prasowej o godz. 14 dolnośląski komendant PSP podał, że "część mieszkańców zawalonej kamienicy w chwili katastrofy była w mieście".
W akcji uczestniczą ekipy poszukiwawcze m.in. z Wałbrzycha. Na miejscu są wyszkolone psy, używany jest też specjalistyczny sprzęt termowizyjny i oraz geofony, dzięki którym można wychwycić nawet bardzo ciche dźwięki.
Wojewoda: ratownicy pracują intensywnie
Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak na konferencji prasowej o godzinie 16 poinformował , że w Ośrodku Pomocy Społecznej przy ul. Piłsudskiego wszystkie osoby ewakuowane mogą się posilić, uzyskać informacje i z tego miejsca będą przekierowywani na noclegi, jeśli będzie taka potrzeba.
- Ratownicy dotarli do poziomu parteru, pracują bardzo intensywnie - powiedział wojewoda. Dodał, że na miejscu pracują również eksperci z nadzoru budowlanego oraz prokurator rejonowy.
Komendant PSP: akcja ratunkowa jest bardzo trudna
Po godz. 16 dolnośląski komendant wojewódzki PSP st. bryg. Adam Konieczny poinformował, że już 50 proc. budynku zostało odgruzowane. - W części budynku dotarliśmy już do parteru, w części jeszcze jesteśmy na poziomie pierwszego piętra, ale w tej chwili mamy bardzo trudną fazę działań, gdyż pozostaje nam kolejna część dachu do rozebrania i tutaj prowadzimy działania w tym kierunku, żeby ten dach zdjąć na bezpieczne lokalizacje i w dalszym ciągu pracować – wyjaśnił Konieczny. Dodał, że ratownicy doszli do takiej sytuacji, gdzie dach zaczyna się powoli obsuwać. - Akcja jest bardzo trudna. Ratownicy bardzo ciężko pracują. Cały czas 40 ratowników jest na gruzowisku – powiedział Konieczny. Zaznaczył, że gruzowisko jest zbite. - Po prostu wszystkie ściany szczytowe odchyliły się na boki i wszystkie stropy zapadły się pionowo do samego parteru. Dlatego praktycznie mało jest przestrzeni wolnych. Jeżeli się takie wolne przestrzenie oczywiście pojawiają, penetrujemy je bardzo dokładnie, cegła po cegle, cały czas trwają prace – powiedział komendant.
Wyrazy współczucia od prezydenta i premier
"Wyrazy współczucia i wsparcia dla Rodzin. Podziękowania dla służb ratunkowych za profesjonalizm. Jesteśmy z Wami" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
Tragedia w Świebodzicach. Wyrazy współczucia i wsparcia dla Rodzin. Podziękowania dla służb ratunkowych za profesjonalizm. Jesteśmy z Wami.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 8 kwietnia 2017
Na miejsce katastrofy przyjechali wieczorem premier Beata Szydło i minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak
.
Autor: azb, tmw, mw\mtom,rzw / Źródło: TVN24, PAP