Sąd nad Andrzejem Poczobutem to znęcanie się nad człowiekiem, który nie zdradził swoich zasad. Andrzej Poczobut nie poddał się, nie podpisał prośby o ułaskawienie do Łukaszenki - powiedziała W Warszawie liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska po ogłoszeniu wyroku lidera Związku Polaków na Białorusi.
- Jego ofiara umożliwia Białorusinom walkę o wolność. Jest naszym bohaterem. (...) Sad nad Andrzejem Poczobutem pozwoli jeszcze raz przypomnieć całemu światu o Białorusi - dodała liderka Białoruskiej opozycji. - Dlatego proszę naszych partnerów o wsparcie. (...) Cała Białoruś chce zostać uwolniona z rąk dyktatora. Mamy osiem milionów zakładników na Białorusi - powiedziała, odpowiadając na pytanie, czy Poczobut może stać się zakładnikiem białoruskiego reżimu.
Sąd w Grodnie skazał w środę w politycznym procesie na osiem lat więzienia Andrzeja Poczobuta, działacza polskiej mniejszości na Białorusi i dziennikarza.
Cichanouska w Senacie
Obrady Senatu w środę zostały rozszerzone o senacki projekt uchwały w 160. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. Podczas prac nad tym punktem w Senacie wystąpiła liderka białoruskiej.
W swoim wystąpieniu powiedziała, że "narody polski i białoruski są związane wspólną historią". - Łączą nas Tadeusz Kościuszko i Konstanty Kalinowski, Adam Mickiewicz i Władysław Syrokomla. Łączą nas trzy bohaterskie powstania 1794 roku, powstanie styczniowe oraz powstanie listopadowe - wymieniała.
Powiedziała, że "nasze narody walczyły obok siebie o własną wolność i państwowość". - Te odważne czyny także dzisiaj pomagają Białorusinom w walce przeciwko tyranii reżimu Łukaszenki, a także wspierają nas w walce przeciw agresji Rosji - dodała.
W ocenie Cichanouskiej, "dewiza 'za naszą i waszą wolność' jest aktualna, jak nigdy przedtem, bo walka o wolność nie ma granic i powinna stać się sprawą i obowiązkiem każdego".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24