Strażak Olejniczak na ratunek

 
Olejniczak nie chce demokratów
Źródło: TVN24

Wojciech Olejniczak przypadkowym bohaterem. Był z wizytą u kolegi, kiedy poczuł dym. Paliło się mieszkanie piętro niżej. Lider lewicy nie czekał, tylko działał. Zszedł po balkonie i ruszył na pomoc uwięzionej w mieszkaniu kobiecie.

Wojciech Olejniczak nie chciał opowiadać o zdarzeniu. Przyznał jednak w końcu, że był u kolegi na Powiślu. Nagle usłyszeli krzyk kobiety. Postanowili więc działać.

Straż pożarna potwierdza, że paliło się mieszkanie przy ulicy Czerniakowskiej. Ogień był niewielki - spaliło się kilka metrów kuchni. Kazimierz Czarnicki ze straży pożarnej powiedział tvn24.pl, że Wojciech Olejniczak był na miejscu zdarzenia u swojego kolegi. - Gdy poczuli dym, powiadomili ochronę budynku i wezwali straż pożarną. Następnie Olejniczak został spuszczony piętro niżej, próbował wejść do lokalu, ale były w nim kraty - opowiedział strażak.

Źródło: tvn24.pl, CNN

Czytaj także: