"Straszne słowa" Pawłowicz. "Przekroczyła granicę". Politycy o "pastuchu na krześle elektrycznym"

Politycy o słowach posłanki Pawłowicz
Politycy o słowach posłanki Pawłowicz
tvn24
Politycy dyskutowali o słowach posłanki Pawłowicztvn24

- Prezes powinien ją napiętnować i powiedzieć: pani profesor przeprosi. Nie wstydźmy się przepraszać - apelował w "Kawie na ławę" w TVN24 Tadeusz Cymański komentując słowa posłanki Krystyny Pawłowicz o Władysławie Bartoszewskim. - Nigdy bym nie powiedział czegoś takiego, bo uważam że przekroczyła granicę, której przekroczyć nie wolno - powiedział Andrzej Duda (PiS). Jego zdaniem jednak, to PO wprowadziła do polityki język nienawiści.

Krystyna Pawłowicz skomentowała spot wyborczy PO z udziałem doradcy premiera, Władysława Bartoszewskiego, apelującego o udział w eurowyborach. - Siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym i to już chyba po wykonaniu wyroku, bo wszystkie światła jakieś pogaszone dziwnie - oceniła Pawłowicz. Jak dodała, prof. Bartoszewski to "pastuch słabej klasy". - No i niech pastuch się schowa i już nie poucza ani bydła, ani nikogo innego. Wydaje mi się, że już czas na emeryturę - komentowała Pawłowicz. Premier Donald Tusk słowa Pawłowicz określił jako "paskudne", a prezes PiS Jarosław Kaczyński zadeklarował, że porozmawia z posłanką o jej wypowiedzi.

"Nie wstydźmy się przepraszać"

- Prezes powinien ją napiętnować i powiedzieć: pani profesor przeprosi. Nie wstydźmy się przepraszać - apelował w "Kawie na ławę" Tadeusz Cymański. Dodał, że przeprosić powinien jednak także prof. Bartoszewski za swoją wcześniejszą wypowiedź o bydle (użył takiego sformułowania pod adresem zwolenników PiS). Jak jednak przekonywał, nie powinna być ona usprawiedliwieniem dla słów, jakich użyła prof. Pawłowicz. - Porażką jest, że się powołujemy na to, co wcześniej powiedział pan profesor, żeby wytłumaczyć własny upadek. Że inni po chamsku mówią, to nas nie usprawiedliwia. I nie powinna (prof. Pawłowicz-red) tego powiedzieć - ocenił poseł Cymański. Podobnego zdania był Jarosław Kalinowski (PSL). - To, co nie po raz pierwszy mówi pani Pawłowicz, jest po prostu straszne. Najgorsza jest chyba jednak taka retoryka: bo ktoś coś powiedział, to nam też wolno i to trzy razy mocniej. To jest kwestia także kultury osobistej i tej kultury czasem brakuje - komentował Jarosław Kalinowski.

"Największą karierę zrobił Cham"

- Przecież wiemy, że język polskiej polityki się bardzo brutalizuje. Nic nowego - ocenił z kolei Leszek Miller (SLD). - Z trzech synów Noego największą karierę zrobił Cham. Więc to jest jakaś wskazówka - dodał. Jak tłumaczył szef SLD, wstydzić powinni się ci, którzy na posłankę Pawłowicz głosowali, bo "chyba wiedzieli kogo wybierają". - Ale mają szansę, bo za półtora roku mogą nie wybrać, skoro im taka retoryka nie odpowiada. Ale jeżeli odpowiada, to wybiorą panią Pawłowicz jeszcze raz. Ale to też będzie jakiś przyczynek do badań nad stanem polskiego społeczeństwa - ocenił Miller. - Ale rolą dziennikarzy, liderów i polityków jest reagować. Trzeba się odcinać od tego, napiętnować. Obojętnie jaka to partia - przekonywał poseł Cymański.

- Całkowicie się zgadzam z Tadeuszem Cymańskim. Poziom debaty się obniża. Trzeba reagować na to i go podwyższać. Tu mamy do czynienia ze słowami, które są straszne. Nie powinny paść. Nie tylko w polityce - ocenił z kolei Ryszard Kalisz.

PO wprowadziła "język nienawiści"?

Adam Szejnfeld (PO) przekonywał, że prof. Bartoszewski mówiąc o bydle, nie odnosił się do nikogo personalnie, a posłanka Pawłowicz owszem. - Tu mamy do czynienia z atakiem personalnym na człowieka - przekonywał Szejnfeld. Do jego słów odniósł się poseł Andrzej Duda (PiS). - Chcę powiedzieć jasno i stanowczo: nigdy bym nie powiedział czegoś takiego, bo uważam że przekroczyła granicę której przekroczyć nie wolno. Ale czy ktoś z panów protestował, gdy minister Sikorski apelował, by dorżnąć watahę? - pytał Duda. - Czy ktoś protestował gdy Janusz Palikot 25 czerwca 2010 roku powiedział, że trzeba zastrzelić Jarosława Kaczyńskiego i wypatroszyć? Czy ktoś z PO wtedy protestował? - dodał. Jak przekonywał, później doszło do morderstwa, które "przez sąd zostało jednoznacznie określone morderstwem na tle politycznym". - Były członek PO zamordował pracownika naszego biura, a w sądzie zeznawał, że zamierzał zabić Jarosława Kaczyńskiego, tylko mu się nie udało, ponieważ (Kaczyński-red.) ma za dobrą ochronę - mówił poseł Duda. Dodał, że "jest jasną rzeczą, kto rozpoczął w Polsce przemysł pogardy i kto się posługiwał od samego początku językiem nienawiści". - Książki napisano, gdzie są cytaty z waszych wypowiedzi. Grube tomiska o tym, jak wprowadziliście do polskiego życia politycznego język nienawiści. I to jest wasza wina, że ten język w polityce w taki sposób się zaostrzył. To Platforma Obywatelska i jej politycy za to odpowiadają - mówił do Adama Szejnfelda poseł Duda. - Wie pan czemu nie wydrukowano książek o was i waszych wypowiedziach? O waszym języku nienawiści, waszej zbrodni, jadzie w waszym wypowiedziach? Bo w Bibliotece Narodowej by się to wszystko nie zmieściło. Dlatego - odpowiedział Szejnfeld.

"Straszne słowa" Pawłowicz. "Przekroczyła granicę". Politycy o "pastuchu na krześle elektrycznym"
"Straszne słowa" Pawłowicz. "Przekroczyła granicę". Politycy o "pastuchu na krześle elektrycznym"tvn24

Autor: kde/tr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24