Mobilizacja przed planowanym strajkiem w oświacie. Porozumienie rządu z nauczycielami stoi pod znakiem zapytania, ale rodzicie i samorządy już szykują się na czarny scenariusz. Reporterzy TVN24 i portal tvn24.pl sprawdzają, jak miasta przygotowane są na wypadek, gdyby rodzice nie mogli posłać dzieci do szkoły.
Po ostatniej, piątkowej rundzie negocjacji związków zawodowych nauczycieli z rządem zapowiedziały one, że nie wycofają się z planowanego strajku. Ma się on rozpocząć w poniedziałek 8 kwietnia rano. Jeżeli któraś ze stron będzie chciała jeszcze usiąść do rozmów, będzie to możliwe w niedzielne popołudnie, z wypowiedzi przedstawicieli środowiska nauczycielskiego wynika jednak, że lepsze propozycje powinien przedstawić rząd.
Zasiłki opiekuńcze w ZUS
Rodzice dzieci, które nie ukończyły ośmiu lat mogą skorzystać z zasiłku opiekuńczego. Wnioski dostępne są w urzędach i na stronach internetowych ZUS-u.
- Przysługuje on (zasiłek - red.) na opiekę nad zdrowym dzieckiem w sytuacji nieprzewidzianego zamknięcia placówki opiekuńczej - tłumaczy Maria Kuźniar z biura prasowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie.
Warszawa
W stolicy strajk obejmie 321 z 376 szkół i zespołów szkół. Na 352 przedszkola, prawie połowa - 158 - będzie zamkniętych.
- Jest to naprawdę bardzo poważny kryzys, bardzo dużych rozmiarów, jakiego chyba nie doświadczyliśmy na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat - mówi wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
Miasto przygotowuje się na planowany strajk nauczycieli uruchamiając infolinię, serię spotkań z radami rodziców i powołując koordynatorów dzielnicowych. Ponadto kilkaset instytucji i klubów sportowych poprowadzi bezpłatne zajęcia dla młodzieży.
176 szkół i zespołów szkół zadeklarowało, że mimo strajku są w stanie przynajmniej częściowo przeprowadzić zajęcia opiekuńcze. Są to 83 szkoły podstawowe, 37 liceów ogólnokształcących oraz 41 zespołów szkół.
Warszawskie firmy i instytucje przed planowanym strajkiem
Jak poinformował TVN24 Referat Prasowy Straży Miejskiej m. st. Warszawy, w związku z planowanym strajkiem do tej pory nie odnotowano sygnałów dotyczący absencji w dniu 8 kwietnia.
"Niemniej mając na uwadze problemy, które mogą spotkać naszych pracowników wychowujących dzieci, kierownicy poszczególnych komórek w porozumieniu z pracownikiem, będą mogli dostosować grafik pracy, zgodnie z potrzebami poszczególnych pracowników. Dodatkowo każdy pracownik posiada prawo do skorzystania z ustawowych zwolnień od pracy, z czym się liczymy i jesteśmy na to przygotowani" - informuje warszawska Staż Miejska.
Kierownik Działu Prasowego Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie Tomasz Kunert zapewnił z kolei, że do chwili obecnej w ZTM nie pojawiły się sygnały "aby w poniedziałek miała nie stawić się w pracy jakaś większa grupa osób - nie ma złożonej większej liczby wniosków urlopowych niż zwykle".
- Tak naprawdę wszystko będzie wiadomo w poniedziałek, gdy dojdzie do strajku – na dziś nie ma pewności, że strajk się odbędzie. W poniedziałek pracownicy mogą przyjść do pracy z dziećmi - dodał.
Łódź
W Łodzi miasto zorganizowało zajęcia kulturalne i sportowe na wzór półkolonii działających w czasie ferii zimowych. - Takie miejsca uruchamiamy od 8 kwietnia. To placówki MOSiR-u i nasze instytucje kultury - mówi wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.
Trela podał, że łącznie każdego dnia takie placówki udostępniają 700 miejsc. - Dobrze jest zatelefonować, czy są jeszcze miejsca i się zapisać - dodaje.
Jak poinformowała Monika Pawlak z Biura Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta Łódź organizuje zajęcia alternatywne dla najmłodszych, m.in. w halach MOSiR, w EC-1 - czyli w Muzeum Nauki i Techniki oraz Planetarium, ale nie są to zajęcia opiekuńcze.
Dziecko, aby wziąć w nich udział musi być pod opieką osoby dorosłej np. rodzica, babci, dziadka. Tak stanowią obowiązujące przepisy.
"O tym, ile finalnie placówek przystąpi do protestu będziemy wiedzieć w poniedziałek, ponieważ dziś dyrektorzy szkół i przedszkoli nie są w stanie oszacować ile (..) osób nie przystąpi do pracy" - zaznaczyła Pawlak. Dodała również, że "nie mamy sygnałów o masowych zwolnieniach lekarskich czy prośbach o dzień wolny, wszystko wyjaśni się w poniedziałek".
Białystok
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski deklaruje, że wszyscy pracownicy urzędu, którzy nie będą mogli zostawić swoich dzieci w domu, będą mogli przyjść razem z nimi do pracy, gdzie na najmłodszych będzie czekać odpowiednio wykwalifikowana opieka.
- Dysponujemy osobami z przygotowaniem pedagogicznym, które mogłyby się zająć dziećmi. Oni są w gotowości. Są też wolontariusze z przygotowaniem pedagogicznym, myślę, że sobie poradzimy. To jest ukłon w kierunku pracowników, żeby oni się nie stresowali przed tymi trudnymi dniami - mówi Truskolaski.
Opiekę dla dzieci organizują dyrektorzy szkół. - Na bieżąco informujemy rodziców, w tej chwili jestem na etapie organizacji tej opieki. Będą to zajęcia opiekuńcze, przede wszystkim w świetlicy, bo tych dzieci nie będzie dużo, więc będzie można im w tym pomieszczeniu zajęcia zorganizować - mówi Piotr Górski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 45 w Białymstoku.
Kraków
W stolicy Małopolski niemal wszystkie publiczne placówki zadeklarowały gotowość do strajku, z czego zaledwie połowa jest w gotowa zaopiekować się dziećmi.
- Apeluję do rodziców, żeby informacje starali się uzyskać bezpośrednio od dyrektorów placówek, bo to oni będą wiedzieć najlepiej, czy będą w stanie otworzyć szkołę czy przedszkole - mówi Ewa Całus, dyrektorka wydziału edukacji w krakowskim urzędzie miejskim.
- Przygotowujemy listę placówek kulturalnych, które mogą w przyszłym tygodniu zapewnić dzieciom i młodzieży zajęcia i opiekę - przekazała.
Prezydent miasta Jacek Majchrowski oferuje pracownikom urzędu możliwość przyprowadzenia dzieci do pracy.
- Jeżeli pracownicy magistratu nie mają co zrobić z dziećmi, ze szkół, które strajkują mogą przyjść z tymi dziećmi do pracy. Będą tutaj zapewnione miejsca do tego, aby się miały (dzieci - red.) czym zająć - deklaruje prezydent Krakowa.
Małgorzata Tabaszewska z Wydziału Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miasta Kraków zapewniła, że urząd "wesprze swoich pracowników-rodziców w organizacji opieki nad najmłodszymi".
- W moim wydziale w poniedziałek sala konferencyjna zamienia się w plac zabaw – napisała na Twitterze Całus.
Prezydent Jacek Majchrowski zdecydował dziś, że w związku ze #strajknauczycieli w poniedziałek pracownicy magistratu mogą przyjść do pracy ze swoimi dziećmi. w moim wydziale w poniedziałek sala konferencyjna zamienia się w plac zabaw. @RadioKrakow @Wyborcza_Krakow @krakow_pl
— Ewa Całus (@ewacalus) 4 kwietnia 2019
Kielce
Inaczej będzie w Kielcach. - Z tego, co się orientuję, to każdemu przysługują dwa dni opieki nad dzieckiem, możliwy jest także urlop na żądanie. Zinstytucjonalizowanej pomocy w opiece nad dziećmi niestety nie przewidujemy – powiedziała Monika Michalska z kieleckiego Urzędu Marszałkowskiego.
Urzędnicy miejscy postawili jednak w stan gotowości instytucje sportowe i kulturalne. Mają one zorganizować zajęcia dla dzieci, których szkoły będą zamknięte, a rodzice nie będą się mogli sami nimi tego dnia zaopiekować.
Sosnowiec
W województwie śląskim strajk poparło ponad 80 procent szkół i przedszkoli, jakie wzięły udział w referendum strajkowym. Stuprocentowe poparcie wyraziły placówki w Chorzowie, Gliwicach, Rybniku i Sosnowcu. W Sosnowcu dla dzieci zorganizowane będą zajęcia sportowo-kulturalne.
Wrocław
Na strajk szykuje się także województwo dolnośląskie. Jak zaznaczył prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, magistrat czeka jednak na rozwój wydarzeń.
- Przygotowana przez nas oferta jest jedynie uzupełnieniem, a nie alternatywą "jeden do jednego", gdyby wszyscy nauczyciele ze wszystkich szkół zdecydowali się na strajk. Z taką sytuacją z całą pewnością nie będziemy sobie w stanie poradzić - podkreślił.
Zwiedzać będzie można Zoo Wrocław, Hydropolis, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne czy Wrocławski Park Technologiczny. Zajęcia będą bezpłatne lub za "symboliczną złotówkę". Uczniowie będą mogli skorzystać też między innymi z zajęć organizowanych przez Młodzieżowe Centrum Sportu i tych, które odbywać się będą w różnych organizacjach pozarządowych.
Dyrektorzy szkół będą mogli skorzystać też z pomocy mobilnych trenerów i opiekunów, by poprowadzili między innymi zajęcia z łucznictwa i strzelectwa.
- Niektórzy z nas posiadają uprawnienia nauczycielskie. Jeśli będzie potrzeba, pójdziemy też do szkół i będziemy wspierać dyrektorów - zadeklarowała Renata Granowska, wiceprezydent Wrocławia.
Jelenia Góra
Podobną ofertę dla rodziców, którzy w trakcie strajku nie będą mogli zapewnić opieki dzieciom przygotowała Jelenia Góra. Informacja o placówkach, w których będą odbywały się zajęcia ma być opublikowana na stronie urzędu, portalach społecznościowych i wysłana poprzez dzienniki elektroniczne do rodziców. Tu także zajęcia dla dzieci będą nieodpłatne lub organizowane za złotówkę.
Głogów
Dzieci zamiast na lekcjach będą mogły spędzić czas między innymi na warsztatach w muzeum czy na pływalni, ale każde z miejsc może przyjąć tylko określoną liczbę uczniów. Obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy".
- To oferta skierowana do tych, którzy naprawdę nie mają co zrobić z dziećmi. Każdy z nich musi też przygotować oświadczenie, że dziecko zostawiane jest na ich własną odpowiedzialność. Zajęcia będą nieodpłatne - podkreśla Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta Głogowa.
Legnica
Na wypadek strajku ma być gotowa Legnica - twierdzą jej władze.
- Ustaliliśmy zasady na jakich będzie udzielana opieka dzieciom, których rodzice nie mogą zostać z nimi w domu. Mamy specjalnie zorganizowane zajęcia przez instytucje kultury - informuje Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy.
Wśród tych instytucji wymienia: Muzeum Miedzi, Legnickie Centrum Kultury, Bibliotekę Publiczną i wszystkie jej filie, a także Legnicki Ośrodek Sportu i Rekreacji. W mieście ma zostać też zwiększona liczba patroli straży miejskiej.
Świdnica
Z kolei w Świdnicy - jak informuje rzecznik miasta - zajęcia odbywać będą się w Młodzieżowym Domu Kultury. Niestety skorzystać z nich jednak będą mogły jedynie te osoby, które uczęszczają tam na co dzień.
MDK będzie działał jednak nie jak zwykle po południu, ale od ósmej rano. Poza tym nauczyciele, którzy nie zdecydują się na strajk, mają zapewnić opiekę świetlicową dla dzieci z klas 0 - 3.
Ilu będzie takich nauczycieli? - Dyrektorzy szkół będą mieli taką informację dopiero w poniedziałek rano, po rozpoczęciu strajku. Są w stałym kontakcie z rodzicami - słyszymy w urzędzie.
Dzierżoniów
W Dzierżoniowie urzędnicy przekonują, że mimo braku lekcji w szkołach"opieka będzie zapewniona". Miasto posiada informację, ilu rodziców nie będzie mogło zająć się swoimi pociechami.
- Zorganizowane będą zajęcia świetlicowe. Prowadzić je będą dyrektorzy i ich zastępcy, a także osoby z wykształceniem pedagogicznym. Nie będzie lekcji, ale do szkoły można iść - mówi Rafał Pilśniak, rzecznik miasta Dzierżoniów.
Bolesławiec
W Bolesławcu także powołano sztab kryzysowy. - Czekamy na rozwiązanie sytuacji. Jeżeli dyrektor ma dużo osób strajkujących to mamy ustalone takie, które zajmą się dziećmi. Są wśród nich między innymi emerytowani nauczyciele i inni z przygotowaniem pedagogicznym. Będziemy reagować na bieżąco - podkreśla Agnieszka Gergont z bolesławieckiego urzędu miasta.
Opole
Inaczej wygląda sytuacja w Opolu. Jak słyszymy w magistracie, gdy tylko pojawiły się pierwsze informacje o możliwym strajku, mobilizowano dyrektorów szkół, by ci kontaktowali się z rodzicami.
W związku z tym urząd jest teraz pewny, że rodzice na strajk zdążyli się przygotować. Miasto zajęć zastępczych nie organizuje.
Poznań
Poznańskie instytucje kultury i sportu stworzyły plan dodatkowych zajęć dla dzieci na czas strajku.
- Przygotowaliśmy zajęcia sportowe, artystyczne i szereg warsztatów kreatywnych. Wkrótce opublikujemy całą ofertę. Rodzice będę mogli wybrać odpowiednie zajęcia dla swoich dzieci - mówi Joanna Żabierek, rzeczniczka poznańskiego magistratu.
Uczniowie będą mogli nauczyć się języka migowego, wziąć udział w lekcji bibliotecznej lub lepiej poznać inne religie. Mogą też wziąć udział w zajęciach dotyczących mediacji czy savoir vivre w kontaktach z osobami niepełnosprawnymi. Na część zajęć trzeba się zapisać.
- W przypadku niektórych warsztatów trzeba będzie uiścić symboliczną opłatę na przykład w wysokości dwóch złotych. Wkrótce na naszej stronie internetowej pojawi się pełna lista zajęć wraz z niezbędnymi informacjami dla rodziców - dodaje Żabierek.
Organizatorzy niektórych zajęć zastrzegają, że dzieciom podczas warsztatów muszą towarzyszyć rodzice. Tak jest na przykład w Teatrze Polskim w Poznaniu. - To nie jest tak, że można przyprowadzić dziecko o 6 rano i je zostawić. Dzieci do lat 12 powinny być na zajęciach z opiekunami, starsze muszą mieć zgodę - tłumaczy Katarzyna Kamińska, rzecznik teatru.
MOPS w Poznaniu zorganizuje posiłki
Na ewentualny strajk nauczycieli przygotowuje się też Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Poznaniu, który realizuje w szkołach program dożywiania ponad 2,3 tysiąca dzieci.
- Nie wiemy, czy w czasie strajku będą funkcjonować świetlice. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której dzieci nie dostaną ciepłego obiadu. Dlatego w razie strajku dzieci otrzymają posiłki przygotowane przez catering. Posiłki będą wydawane w szkołach o tej samej porze co zwykle - mówi TVN24 Lidia Leońska, rzeczniczka MOPR. Komunikaty w tej sprawie będą się pojawiać na stronie internetowej ośrodka.
Władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wyciągają pomocną dłoń do swoich pracowników.
"UAM chciałby wspomóc swoich pracowników, którzy mogą mieć w tym czasie kłopot z zapewnieniem opieki dzieciom. W związku z tym Wydział Studiów Edukacyjnych oraz Szkoła Wychowania Fizycznego i Sportu UAM w Poznaniu organizują w swoich siedzibach zajęcia dla dzieci w wieku od 7 do 17 lat oraz przedszkolaków (dla tej grupy wiekowej wyłącznie na WSE). Zajęcia zostały zaplanowane w godzinach od 8.00 do 14.00, w dniach 8-12 kwietnia. Ostateczne decyzja o terminie rozpoczęcia zajęć i ich ewentualnym przedłużeniu na kolejny tydzień zależeć będzie od przebiegu nauczycielskiego protestu" – czytamy w komunikacie prof. dr. hab. Andrzeja Lesickiego, rektora UAM.
Gdańsk
Różnego rodzaju zajęcia i warsztaty w czasie strajku oferują teatry, muzea i biblioteki. Zajęcia są darmowe. Na stronie Urzędu Miasta Gdańska można znaleźć spis ośrodków wraz z informacją dotyczącą zapisów.
Jak zaznaczył Michał Piotrowski, rzecznik prasowy marszałka województwa pomorskiego, do instytucji powinny zgłaszać się osoby z grupą dzieci. Rodzice kilkorga dzieci mogą więc się umówić, kto z nich będzie się opiekował grupą podczas zajęć.
Marszałek Mieczysław Struk zaproponował pracownikom Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, żeby przyszli do pracy z dziećmi, jeśli nie są w stanie zapewnić im opieki w czasie strajku nauczycieli.
- O wyjście z podobną propozycją dla pracowników zaapelowałem też do szefów wszystkich podległych Urzędowi Marszałkowskiemu jednostek - przekazał Struk.
Przygotowania gdańskiego urzędu do strajku
Do pracowników Urzędu Miejskiego w Gdańsku prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz skierowała list.
"W przypadku, gdy będziecie musieli sprawować osobistą opiekę nad swoim dzieckiem, macie do wyboru kilka opcji:
1. Możecie skorzystać z zasiłku opiekuńczego, który przysługuje pracownikowi, m.in. zwolnionemu od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem do ukończenia 8 roku życia, gdy nieprzewidzianie zostanie zamknięty żłobek, przedszkole czy szkoła. Pracownik chcący skorzystać z tej formy opieki jest zobowiązany do złożenia w sekretariacie oświadczenia oraz druku Z-15A (formularze w załączeniu), po wcześniejszym uzyskaniu podpisu przełożonego – Sekretarza Miasta (pok.306). Dokonać tego trzeba najpóźniej w dniu rozpoczęcia sprawowania opieki nad dzieckiem. Wysokość zasiłku opiekuńczego jest obliczana analogicznie do zasiłku chorobowego i wynosi 80% podstawy wymiaru zasiłku. Korzystając z tej opcji, należy pamiętać, iż opieka nad dziećmi i innymi członkami rodziny nie może przekroczyć łącznie 60 dni w roku kalendarzowym. Warto również zwrócić się do dyrekcji placówki, do której uczęszcza dziecko, z prośbą o zaświadczenie o strajku.
2. Kolejna możliwość, to zwolnienie od pracy w wymiarze 16 godzin albo 2 dni z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, które przysługuje pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 roku życia. O sposobie wykorzystania zwolnienia w danym roku kalendarzowym decyduje pracownik w pierwszym wniosku o jego udzielenie.
3. Jeśli Wasza nieobecność w miejscu pracy będzie krótkotrwała, istnieje możliwość odpracowania wyjścia prywatnego w terminie uzgodnionym z przełożonym".
Jak napisała Dukiewicz - "w przypadku, gdyby Wasza sytuacja nie pozwalała na skorzystanie z żadnej ze wskazanych opcji, nie wahajcie się skontaktować ze swoim przełożonym, na pewno wspólnie ustalicie satysfakcjonujące rozwiązanie. W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości proszę o kontakt z pracownikami Referatu Kadr".
Szczecin
Urząd Miejski w Szczecinie wciąż zbiera informacje, które szkoły wezmą udział w proteście i w których z nich otwarte zostaną świetlice. - Sytuacja jest bardzo płynna. Nie wiemy nawet, ilu rzeczywiście nauczycieli może wziąć udział w strajku – przekazała Marta Kufel z Urzędu Miasta.
Zachodniopomorskie urzędy nie planują organizować opieki nad dziećmi pracowników. Wielu z nich będzie musiało wziąć wolne. Nie ma także informacji, by opiekę organizowały prywatne firmy z regionu.
Bydgoszcz
W Bydgoszczy w dniu 8 kwietnia dyrektorzy szkół mają poinformować rodziców o tym, czy opieka nad dziećmi będzie odbywała się w pełnym wymiarze godzin.
- Zdecydowałem, że pracownicy Urzędu będą mogli przyjść do pracy z dziećmi, jeśli tego będzie wymagała sytuacja. O takie samo zrozumienie apeluję do przedsiębiorców - powiedział prezydent miasta Rafał Bruski, cytowany przez oficjalny serwis Bydgoszczy.
Lublin
Olga Mazurek- Podleśna z biura prezydenta Lublina przekazała, że "dyrektorzy Urzędu Miasta Lublin będą racjonalnie udzielać niezbędnych urlopów. W ramach świadczeń wynikających z kodeksu pracy w ciągu roku pracownik ma również możliwość wzięcia 4 dni urlopu na żądanie, oraz dwóch dni urlopu w celu opieki nad dzieckiem do lat 14. Będziemy reagować na bieżąco na zaistniałą sytuację".
Strajk coraz bliżej
Na prawie 20 tysięcy szkół, zespołów szkolnych, przedszkoli, które wzięły udział w referendum strajkowym, za strajkiem - według danych ZNP - opowiedziało się 15 549 jednostek.
W piątek po godzinie 8 odbyło się kolejne spotkanie związkowców i nauczycieli. Podczas rozmów wicepremier Beata Szydło przedstawiła "nowy pakt społeczny dla oświaty", który zakłada zmiany systemowe i wzrost wynagrodzeń nauczycieli.
- Nie zachodzą żadne okoliczności, żadne przesłanki, które dawałyby nam legitymację do tego, abyśmy mogli dyskutować o wstrzymaniu akcji strajkowej w poniedziałek - ocenił po zakończeniu negocjacji prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
- Zaproponowałam, że jeżeli któraś ze stron będzie miała propozycję, to możemy wznowić rozmowy w niedzielę o 18 - podała przewodnicząca Forum Związków Zawodowych Dorota Gardias.
Jeśli strony do poniedziałku nie dojdą do porozumienia, od tego dnia do odwołania będzie obowiązywał strajk w szkołach.
Jego termin zbiegnie się z zaplanowanymi egzaminami: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasistów. Tegoroczne matury mają rozpocząć się 6 maja.
Autor: akw, akr/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24