Każda taka podwyżka to dylemat, na czym oszczędzić, z czego zrezygnować - mówiła w rozmowie z reporterką TVN24 pani Joanna z Wrocławia. - Jestem przerażona kolejną podwyżką stóp procentowych. Zarabiam dobrze, ale właściwie rachunki i rata kredytu zżerają całą moją wypłatę - powiedziała inna kredytobiorczyni.
Rada Polityki Pieniężnej w środę zdecydowała o podniesieniu głównej, referencyjnej stopy procentowej o 25 punktów bazowych. Stopa referencyjna wzrośnie z 6,50 do 6,75 procent. Była to już jedenasta podwyżka stóp procentowych z rzędu. Stale rosnące stopy procentowe przekładają się na wzrost rat kredytów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Do jakiego poziomu mogą wzrosnąć raty kredytów? Wyliczenia
Reporterka programu "Polska i Świat" w TVN24 Sylwia Piestrzyńska rozmawiała z kredytobiorczyniami, których domowe budżety uszczuplają coraz bardziej rosnące raty kredytów.
"Potrzeba wojny i zarazy naraz. Stało się"
- Jak mówił mój doradca kredytowy, kiedy rozmawiałam i finalizowałam proces, żeby oprocentowanie tak wyskoczyło, to potrzeba wojny i zarazy naraz. Stało się - powiedziała pani Joanna z Wrocławia.
Teraz jej rata sięga 2400 złotych. - Plus czynsz, prąd, bieżące koszty. Około cztery tysiące będzie mnie kosztować mieszkanie. (...) Pan Glapiński (prezes Narodowego Banku Polskiego - przyp. red.) mówił, że nie będzie takich podwyżek. Człowiek mógłby zacząć oszczędzać, gdyby wiedział. Każda taka podwyżka to jest dylemat, na czym oszczędzić, z czego zrezygnować - mówiła.
"Rachunki i rata kredytu zżerają całą moją wypłatę"
Inna kredytobiorczyni, która chce zachować anonimowość, przyznała, że "jest przerażona" kolejną podwyżką. - Mimo że zarabiam dobrze, zawsze tak uważałam, to właściwie rachunki i rata kredytu zżerają całą moją wypłatę - powiedziała.
- Rata, którą miałam mieć, to 1450 złotych. Ale nigdy takiej raty nie zapłaciłam. Później szło tylko w górę i w górę. Było 1800, potem 2200, teraz jest prawie 2900 - wyliczała.
Dodała, że szykuje pozew przeciwko bankowi. - Liczę na usunięcie WIBOR-u z mojej umowy kredytowej. Czuję się bardzo mocno oszukana, nie godzę się na taką sytuację - przyznała kredytobiorczyni.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24