Niesiołowski apeluje do opozycji o bojkot prezydium Sejmu. "PiS by dostało nauczkę"

Beata Kempa i Stefan Niesiołowski w "Kropce nad i"
Beata Kempa i Stefan Niesiołowski w "Kropce nad i"
Źródło: tvn24

- To by był pierwszy raz w wolnej Polsce, by klub parlamentarny nie miał swojego (wice)marszałka - tak Stefan Niesiołowski (PO) w "Kropce nad i" skomentował pomysł, by Nowoczesna i PSL nie miały wicemarszałków reprezentujących te partie w prezydium Sejmu. - Partia, która wygrała wybory, powinna mieć większość także w prezydium - przekonywała z kolei Beata Kempa, posłanka Zjednoczonej Prawicy.

- Nie wiem, czy inne kluby się na to zgodzą, ale jeżeli PiS chce tak zrobić, to wszyscy powinniśmy to (prezydium - red.) zbojkotować, PiS by dostało nauczkę. Niech PiS sobie weźmie wszystko - tak Stefan Niesiołowski skomentował płynące z szeregów Prawa i Sprawiedliwości sygnały, że dwa najmniejsze kluby parlamentarne mogą nie mieć swych wicemarszałków w Sejmie. - Mają większość, prezydenta, premiera, jeszcze im mało? - pytał polityk PO, zarzucając PiS pazerność.

PiS nie chce generować kosztów

- Po raz pierwszy w wyborach parlamentarnych w Polsce zwyciężyła jedna formacja polityczna. Wola narodu powinna być w związku z tym również odzwierciedlona w organach państwa, a podstawowym organem jest prezydium Sejmu - tłumaczyła Beata Kempa.

- Partia, która wygrała wybory, powinna mieć większość także w prezydium Sejmu. Proszę sobie przypomnieć, że nasz klub parlamentarny Solidarnej Polski również nie miał wicemarszałka Sejmu - dodała.

- Zawsze można powiększyć prezydium Sejmu, ale za chwilę będzie podniesiony krzyk, że w ten sposób generujemy koszty - dodała posłanka Zjednoczonej Prawicy.

- To by był pierwszy raz w wolnej Polsce, by klub parlamentarny nie miał swojego marszałka. Być może będzie trzeba sięgać po broń bojkotu częściej, tak jak w stanie wojennym. Szanuje się opozycję i szanuje się mniejszość, PiS tego nie robi - nie dał się przekonać poseł PO.

- Dowiedziemy tego, że nie będziemy powielać zachowania PO, jeśli chodzi o stosunek do opozycji, bo ten był skandaliczny - odpowiedziała Beata Kempa.

Macierewicz szefem MON?

Goście "Kropki nad i" skomentowali zamieszanie wokół obsady stanowiska ministra obrony narodowej w rządzie PiS. Według pojawiających się informacji, miałby nim zostać Antoni Macierewicz, mimo że wcześniej Beata Szydło podkreślała, iż "najbardziej prawdopodobnym" kandydatem jest Jarosław Gowin.

- To bardzo źle, jeśli będzie nim Antoni Macierewicz - ocenił Stefan Niesiołowski. - Antoni Macierewicz publikował fałszywe listy agentów, kosztuje państwo polskie kilka milionów, bo przeproszenia za niego cały czas są publikowane na koszt państwa; Macierewicz był uprzejmy powiedzieć, że Rosja nam wypowiedziała wojnę, odpowiada za demolowanie wywiadu w Afganistanie - wymieniał poseł PO.

- To człowiek, który nie powinien żadnej funkcji w Sejmie pełnić, jest tego niegodny, jest chuliganem politycznym - ocenił.

- Antoni Macierewicz wygrał wybory i to społeczeństwo zdecydowało, czy ma on znaleźć się w parlamencie, czy nie - odpowiedziała Beata Kempa.

- Zawsze po wyborach jest "giełda nazwisk" (dotycząca składu przyszłego rządu-red.), to święte prawo mediów, by o tym dyskutować. Za chwilę dowiemy się jaki jest skład rządu - zapewniła.

"Mamy zamach na demokrację"

Stefan Niesiołowski w ostrych słowach oceniał plany Prawa i Sprawiedliwości, by zlikwidować gimnazja.

- Kolejna awantura - uznał. - PiS zapowiada wybory prezydenta Gdańska, zapowiada zmianę okręgów wyborczych, zapowiada likwidację gimnazjów, in vitro, walkę z samorządami. Mamy zamach na demokrację i to w pierwszym tygodniu - stwierdził poseł PO.

Przeciwstawiła mu się Beata Kempa.

- Jeśli chodzi o utworzenie dwóch nowych województw, środkowopomorskiego i warszawskiego, najpierw trzeba porozmawiać z mieszkańcami tych obszarów, prawdopodobnie w formie referendum, ponieważ szanujemy naszych obywateli - powiedziała.

Posłanka Zjednoczonej Prawicy broniła również planów likwidacji gimnazjów.

- Mamy wyniki badań, które pokazują, że 70 proc. respondentów uważa, że gimnazja powinny być zlikwidowane - wyjaśniła. - Nie mam zastrzeżeń do nauczycieli, ale ani reforma ochrony zdrowia, ani reforma oświaty, ani reforma emerytalna się nie sprawdziły - dodała Kempa w TVN24.

Autor: mm//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: