Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że wniosek o wypłatę unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy zostanie przez polskie władze złożony dopiero po tym, jak kwestię nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym oceni Trybunał Konstytucyjny. Decyzję o skierowaniu ustawy do TK podjął prezydent Andrzej Duda, który zapewnił, że jego dokument w tej sprawie będzie gotowy "w najbliższych dniach".
Kiedy zostanie złożony wniosek o wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy? Z pytaniem takim zwrócił się w sobotę reporter TVN24 Mateusz Półchłopek do premiera Mateusza Morawieckiego. - Będziemy czekali na rozstrzygnięcie (...) przez Trybunał Konstytucyjny, czy ta ustawa (nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym i niektórych innych ustaw - red.) jest w pełni zgodna z naszą konstytucją - odpowiedział szef rządu.
- W tym czasie będziemy mieli dialog, cały czas, z Komisją Europejską, który też być może doprowadzi do tego, że wniosek będzie mógł być skierowany wcześniej, ale osobiście nie przypuszczam. Sądzę, że najlepiej, najbezpieczniej będzie poczekać, aż ustawa wróci z Trybunału Konstytucyjnego - zaznaczył szef rządu.
Wyraził nadzieję, że "będzie to szybko".
"Niewzruszalność wyroków" i "wyczerpanie przesłanek kompromisu"
Premier mówił, że "wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest ostateczny, niewzruszalny". - Jeżeli Trybunał potwierdzi zgodność z konstytucją, pan prezydent podpisuje ustawę, ona wchodzi w życie - powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prawny pat, bunt i paragraf 22. Czy da się rozwiązać kryzys w Trybunale Konstytucyjnym? Analiza
Zapewnił, że "ma potwierdzenie" z Komisji Europejskiej, że "ta ustawa wtedy wyczerpuje przesłanki kompromisu, który został zawarty z Komisją Europejską". - Wtedy środki z KPO mogą bardzo szybko do Polski popłynąć - przekonywał Mateusz Morawiecki.
Bez podpisu prezydenta
10 lutego prezydent Andrzej Duda poinformował, że podjął decyzję o skierowaniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej.
- To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją - powiedział wówczas w wieczornym orędziu. Zaapelował do sędziów TK o niezwłoczne zajęcie się nowelą ustawy o Sądzie Najwyższym.
W sobotę prezydent, pytany przez dziennikarzy o to, kiedy do TK trafi wniosek ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, odpowiedział, że "w najbliższych dniach". - W tej chwili kończymy w Kancelarii Prezydenta przygotowanie tego wniosku w pełnej wersji" - wyjaśnił.
Zaznaczył, że jest "po długich konsultacjach" ze swoimi współpracownikami.
- Przekazałem wszystkie swoje wnioski i konkluzje. Poprosiłem o przelanie ich konkretnie już w treść wniosku. To rzeczywiście będą dosłownie najbliższe dni, kiedy ten wniosek będzie w Trybunale złożony - zapewnił Andrzej Duda. Podkreślił, że "wszystko jest w terminie konstytucyjnym". - Termin konstytucyjny będzie dotrzymany - dodał.
Wstrzymane środki z Unii
Nowelizacja ustawy o SN, której projekt złożyli posłowie PiS, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. Czytaj też: 283 kamienie milowe Krajowego Planu Odbudowy. Co musi zrobić Polska, by otrzymać unijne pieniądze?
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia br. Senat w końcu stycznia wprowadził do niej 14 poprawek, które w ostatnią środę Sejm odrzucił. Wówczas nowelizacja trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adam Guz/KPRM