Jacek Bilewicz, pełniący obowiązki prokuratora krajowego, odniósł się w rozmowie z "Newsweekiem" do sprawy "dwóch wież" i do tego, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie został w związku z nią przesłuchany przez śledczych. "Na pewno w trybie procesowym te okoliczności będą musiały zostać zweryfikowane" - powiedział. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak wyjaśniał, że "w postępowaniu dotyczącym tak zwanych "dwóch wież" nie przeprowadzono postępowania dowodowego". - Decyzja o odmowie budzi kontrowersje. Chcemy to zbadać - dodał.
Jacek Bilewicz w wywiadzie dla "Newsweeka" został zapytany o to, co, jeśli prokuratura otrzyma sprawę dotyczącą ministra obecnego rządu. "Legalizm polega na tym, że powinna być wszczęta. Nie będzie tak, jak było za moich poprzedników ze sprawą dwóch wież" - odpowiedział pełniący obowiązki prokuratora krajowego.
Na uwagę, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie został w tej sprawie przesłuchany, Bilewicz odparł: "Na pewno w trybie procesowym te okoliczności będą musiały zostać zweryfikowane. Skupimy się nie tylko na audytach, ale także na sprawach, które były umorzone i będą musiały zostać podjęte. Nawet zawiadomienia NIK, których było wiele i odmawiano wszczęcia postępowania".
Natomiast "Gazeta Wyborcza" dowiedziała się nieoficjalnie, że decyzja dotycząca "dwóch wież" jest już podjęta i "śledztwo będzie ponownie wszczęte".
Rzecznik PK: należy się przyjrzeć, czy rzeczywiście nie ma przesłanek do wszczęcia
Prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, w rozmowie z reporterem TVN24 powiedział, że to postępowanie "nigdy nie wyszło poza fazę tak zwanego postępowania sprawdzającego, czyli wstępnego postępowania, którego celem jest ustalenie, czy zachodzą przesłanki do wszczęcia". - W tym postępowaniu się de facto nie przeprowadza dowodów, jest zakaz. Innymi słowy, w postępowaniu dotyczącym tak zwanych "dwóch wież" nie przeprowadzono postępowania dowodowego - wyjaśniał.
- Postępowanie sprawdzające trwało blisko 10 miesięcy, opierało się głównie na dokumentacji i zostało zakończone odmową wszczęcia śledztwa. W naszej ocenie należy się przyjrzeć, czy rzeczywiście nie ma przesłanek do wszczęcia śledztwa. Postępowanie było medialne, budziło kontrowersje społeczne. Ta decyzja o odmowie budzi kontrowersje. Chcemy to zbadać - dodał prokurator.
Sprawa "dwóch wież"
To właśnie "Wyborcza" w styczniu 2019 roku opisała sprawę "dwóch wież". To wówczas opublikowała pierwszy stenogram nagrania rozmowy z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.
Według Birgfellnera Kaczyński na początku 2018 roku nakłonił go do wręczenia 50 tysięcy złotych, które miały trafić do księdza Rafała Sawicza, zasiadającego w radzie Instytutu imienia Lecha Kaczyńskiego, właściciela spółki Srebrna. Jego podpis był ważny, ponieważ bez zgody całej rady fundacji spółka Srebrna, na której gruncie miały stanąć dwie wieże w centrum Warszawy, nie mogłaby formalnie uczestniczyć w inwestycji.
Jacek Bilewicz pełniącym obowiązki prokuratora krajowego
Jacek Bilewicz pełni obowiązki prokuratora krajowego od stycznia. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało wtedy, że przywrócenie prokuratora Dariusza Barskiego do służby czynnej w 2022 roku dokonano bez podstawy prawnej. Jak podało MS, powoduje to, że od 12 stycznia, nie będąc już w służbie czynnej, nie spełnia on przesłanek do bycia prokuratorem krajowym i nie pełni tej funkcji.
Źródło: Newsweek, Gazeta Wyborcza, tvn24.pl