Sprawa Alicji Tysiąc niewiele zmieniła. Polki wciąż wolą usuwać ciążę nielegalnie

Komisja Lekarska zdaniem specjalistów właściwie nie działaTVN24

Pacjent musi mieć gdzie się odwołać od decyzji lekarza – ocenił Strasburg, gdy siedem lat temu rozpatrywał głośną sprawę Alicji Tysiąc. Polska wyrok wykonała i powołała Komisją Lekarską, do której teoretycznie mogą się zgłaszać m.in. kobiety, którym lekarz odmówił aborcji. Teoretycznie, bo przez siedem lat zgłosiły się… dwie. Czas, który ma komisja na rozpatrzenie wniosku i formalności, które trzeba spełnić, powodują, że jest ona w takich sprawach całkowicie nieużyteczna. Ministerstwo Zdrowia nawet nie próbuje temu zaprzeczać i obiecuje zmiany. Kiedy? Nie wiadomo.

30 dioptrii na minusie, odklejająca się siatkówka i wyrok od okulisty: wada wzroku będzie się cały czas pogarszać. Informacja od drugiego lekarza dla 46-letniej Doroty też była jak wyrok. Ginekolog z Torunia powiedział: jesteś w ciąży. Jeśli urodzisz, oślepniesz.

Na karteczce wypisał: spełniony warunek dopuszczalności przerwania ciąży. Bez aborcji pacjentka całkowicie straci wzrok.

Dorota popłakała, poszła do szpitala, pokazała karteczkę, chciała umawiać się na zabieg. Ordynator uznał jednak, że jedna opinia nie wystarczy i trzeba skonsultować się z innym lekarzem. Zapytał. Od wojewódzkiego konsultanta ginekologii i położnictwa Dorota miała usłyszeć: i tak będziesz niewidoma, więc co za różnica.

Na karteczce dostała jeszcze: brak jest warunków dopuszczalności przerwania ciąży.

Dorota jak Alicja

Sprawa Doroty jest bliźniaczo podobna do tej, która kilka lat temu podzieliła kraj. To właśnie Alicja Tysiąc rozpętała medialną burzę, walcząc o możliwość legalnej aborcji. Poród miał się dla niej, według okulistów, skończyć prawie całkowitą utratą wzroku.

Co różni obie sprawy? To, że Dorota miała już do dyspozycji instytucję odwoławczą - Komisję Lekarską, do której, teoretycznie, może zapukać i powiedzieć: lekarz nie zgadza się na aborcję, ale moim zdaniem nie ma racji. Jest jedną z dwóch kobiet, które zgłosiły się z takim problemem do komisji.

Komisja Lekarska została powołana właśnie siedem lat temu, kiedy to do Strasburga pojechała walczyć o własne prawa Alicja Tysiąc. Europejski Trybunał Praw Człowieka zawyrokował wtedy, że kobiecie należy się 25 tys. euro odszkodowania i 14 tys. euro na pokrycie kosztów sądowych, a Polakom - instytucja odwoławcza od decyzji lekarzy. Dla wszystkich pacjentów – nie tylko kobiet starających się o aborcję.

Siedem lat po sprawie Alicji Tysiąc

Polska wypłaciła Alicji Tysiąc pieniądze i ustanowiła odwoławczą instytucję. Komisja Lekarska, której działania reguluje ministerstwo zdrowia, powoływana jest przy Rzeczniku Praw Pacjenta. Nie jest komisją stałą. W jej skład wchodzi trzech lekarzy, każdorazowo dobieranych przez Rzecznika Praw Pacjenta w zależności od wniosku pacjenta i dziedziny medycyny.

Żeby móc się zgłosić do komisji, należy wystosować wniosek. I tu zaczynają się problemy, bo poza opisem dolegliwości i tego co nie podoba się nam w orzeczeniu lekarza, potrzebne jest jeszcze spełnienie szeregu formalności.

Między innymi: na piśmie, z własnoręcznym podpisem trzeba mieć decyzję lekarza, który zawyrokował w naszej sprawie i z którego zdaniem się nie zgadzamy. Trzeba też znać podstawę prawną swojego wniosku, to znaczy: podać paragraf, z którego wynikają nasze prawa i obowiązki jako pacjenta. Dopiero kiedy formalne wymogi są spełnione zbiera się komisja. Na wydanie opinii ma zawsze 30 dni.

Efekty? Wydaje się, że mizerne.

Alicja Tysiąc jest zadowolona z decyzji Trybunału w Strasburgu
Alicja Tysiąc jest zadowolona z decyzji Trybunału w StrasburguTVN24

"Zbyt formalistyczna, zbyt restrykcyjna"

– Komisja Lekarska, takie było założenie Strasburga, miała ułatwić dostęp do świadczeń. A tu się okazuje, że pacjenci mają problem, żeby w ogóle dostać się do komisji – mówi Mirosław Wróblewski, dyrektor zespołu prawa konstytucyjnego i międzynarodowego z biura Rzecznika Praw Obywatelskich. To jego zespół skontrolował działalności Komisji Lekarskiej.

Wróblewski pokazuje dane z badania za 2011 i 2012 rok, kiedy do Komisji wpłynęło łącznie 39 wniosków z różnych dziedzin medycyny.

Żaden z nich nie spełnił według Komisji "wymogów formalnych". Osiemnaście zostało z miejsca odrzuconych, cała reszta skarżących się pacjentów miała uzupełnić braki.

21 z nich - podać konkretny przepis prawa.

5 z nich dodatkowo - przedłożyć kserokopię opinii lekarskiej (sytuacja taka miała miejsce również w jednej ze spraw dotyczących dopuszczalności przerwania ciąży).

Komisja, rozpatrując uzupełnione już wnioski w 12 sprawach przekroczyła 30-dniowy termin orzeczenia. W 4 procedura wydłużyła się nawet do 80 dni.

Rzecznik Praw Obywatelskich tworzy listę błędów

Wnioski? Zdaniem Wróblewskiego wymogi Komisji są zbyt formalistyczne i restrykcyjne, wnioski są odrzucane już za brak wskazania odpowiedniego przepisu. - A przecież nawet w sądzie tak nie trzeba, można napisać że jest się niezadowolonym i tyle. Dlaczego pacjent ma mieć wiedzę prawnika? – zastanawia się Wróblewski. – Który ginekolog na piśmie potwierdzi, że nie chce przeprowadzić aborcji? Niewielu jest takich – komentuje wymóg oddania decyzji lekarza na papierze, z jego podpisem.

Wymienia też kolejny, może najważniejszy błąd w funkcjonowaniu komisji. – Lekarze na decyzję mają trzydzieści dni. Kiedy chodzi o aborcję taki termin jest karygodny. Po trzydziestu dniach, nawet jeśli przychylą się do racji pacjentki, na zabieg może być już przecież zdecydowanie za późno – mówi.

Wypunktowane po kolei błędy w funkcjonowaniu Komisji Lekarskiej Rzecznik Praw Obywatelskich przekazał na ręce Bartosza Arłukowicza rok temu. – Nastąpiła refleksja w ministerstwie zdrowia, część naszych postulatów została przez nich zrozumiana. Obiecali nowelizację ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta – mówi Wróblewski.

Ministerstwo zdrowia: Nowelizujemy

„Nowelizacja” trwa więc rok, powstaje „już” projekt założeń, który ma dać podwaliny pod projekt zmian. Te mają być radykalne: ministerstwo chce odstąpić od wymogu wskazania w sprzeciwie konkretnego przepisu prawa, skrócić termin wydania orzeczenia do 10 dni, pozwolić pacjentowi wziąć udział w posiedzeniu Komisji. Kiedy znowelizowana ustawa może więc wejść w życie? Tego nikt nie wie. Wiedzą jednak pacjenci, że na razie mimo „nowelizowania”, w funkcjonowaniu Komisji Lekarskiej nie zmieniło się zupełnie nic.

- Kobiety wiedzą jak to wszystko wygląda, dlatego nawet gdy są uprawnione do legalnego zabiegu aborcji, rzadko z tego korzystają – ocenia Krystyna Kacpura, dyrektorka Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

– Boją się, bo aborcja to stygmatyzacja. Były przecież przypadki kobiet zarażonych HIV, które bezskutecznie odbywały drogę krzyżową od szpitala do szpitala, szukając lekarza który je przyjmie i przeprowadzi zabieg. Były też i takie, którym nikt nie powiedział wprost „nie”, tylko przeciągał jak najdłużej terminy, prosząc o takie a takie badania, żeby tylko na koniec było już za późno na aborcję – dodaje.

Dorota się jednak nie bała. Kiedy wojewódzki konsultant napisał jej na karteczce, że nie ma podstaw do aborcji, postanowiła zgłosić się właśnie do Komisji Lekarskiej. Był to pierwszy wniosek w sprawie usunięcia ciąży, który zbadała Komisja. Łącznie, przez siedem lat działalności, przyjrzał się dwóm orzeczeniom w sprawie aborcji.

"Nikogo nie obchodziła ta kobieta"

- Dorota poszła osobiście. Zwołano komisję, zasiadło w niej dwóch okulistów, jeden ginekolog położnik – relacjonuje Krystyna Kacpura. To właśnie do niej zgłosiła się Dorota z prośbą o pomoc podczas odwołania.

- Lekarze powiedzieli tylko, że wskazane jest cesarskie cięcie. Nikogo nie obchodziła ta kobieta, nikt nie interesował się tym, że będzie musiała być niewidomą matką, że niewidoma będzie musiała radzić sobie z wychowaniem tego dziecka – mówi Krystyna Kacpura.

- Komisja jednogłośnie orzekła, że w wyżej wymienionej sprawie brak jest warunków dopuszczalności przerwania ciąży – potwierdza Krystyna Barbara Kozłowska, Rzecznik Praw Pacjenta.

Siedem lat działalności, dwa wnioski

Tak w przypadku Doroty, jak i w drugim, który wpłynął do Komisji, trójka lekarzy przychyliła się do zdania ginekologów, którzy odmówili wcześniej kobietom zabiegu i na karteczce napisali pacjentkom: sprawie brak jest warunków dopuszczalności przerwania ciąży.

Jacy lekarze orzekali w sprawie? Tego nie wiadomo. Lista, jak informują pracownicy biura Rzecznika Praw Pacjenta, jest poufna. Nie wiadomo, czy nie znajdują się na niej lekarze, którzy podpisali klauzulę sumienia.

"Komisja zupełnie nie spełnia swojego zadania"

- Ta instytucja zupełnie nie spełnia swojego zadania. W ewidentnych przypadkach, kiedy rzeczywiście poród może spowodować zagrożenia dla zdrowia i życia kobiety lekarze są na nie, odmawiają aborcji. Co zrobiła Dorota? Jak 150 tys. innych Polek co roku dokonała nielegalnej aborcji – pokazuje wyniki badań i swojej fundacji i CBOSu Krystyna Kacpura i wtóruje Rzecznikowi Praw Obywatelskich, który nazywa Komisję "zbyt formalistyczną".

Alicja Tysiąc o swoich oczekiwaniach wobec ustawy aborcyjnej (TVN24)
Alicja Tysiąc o swoich oczekiwaniach wobec ustawy aborcyjnej (TVN24)TVN24

150 tys. nielegalnych przy 700 legalnych aborcjach rocznie

W Polsce aborcję legalnie można przeprowadzić w trzech przypadkach: kiedy stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia ciężarnej, kiedy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, albo gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Podczas gdy Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz CBOS publikują liczby, z których wynika że rocznie około 150 tys. Polek przechodzi nielegalnie zabieg aborcji, ministerstwo zdrowia publikuje swoje dane. W 2012 roku lekarze 752 razy usunęli ciążę i to największa liczba od dziesięciu lat (w 2002 roku przeprowadzili 159 zabiegów).

- Jeśli prawo się nie zmieni, kobiety nadal będą schodzić do podziemi i w zasadzie targać się na własne życie podczas niebezpiecznych, niekontrolowanych zabiegów – komentuje Krystyna Kacpura.

Imię kobiety, która starała się o legalną aborcję, zostało zmienione

Autor: Olga Bierut / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Lokalne media piszą, że pojechał tam na negocjacje w sprawie dostaw gazu. Ukraina zapowiedziała bowiem, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24