Rzeczniczka PiS po spotkaniu władz partii: przedstawimy listy, gdy będziemy gotowi

Spotkanie władz PiS trwało około dwie godziny. Po jego zakończeniu po godzinie 16 rzeczniczka PiS Beata Mazurek powiedziała, że komitet polityczny partii wybrał pełnomocnika wyborczego i pełnomocnika do spraw finansowych.

- Pełnomocnikiem wyborczym został Krzysztof Sobolewski, pełnomocnikiem finansowym pani Teresa Schubert - poinformowała.

Dodała, że są to osoby "sprawdzone i doświadczone", a wyboru dokonano jednogłośnie.

Mazurek informowała wcześniej, że na posiedzeniu będą "dopinane listy" do Parlamentu Europejskiego.

Po spotkaniu przekazała, że prace nad listami wyborczymi PiS trwają. - Potrzebujemy jeszcze czasu na przeprowadzenie rozmów (...). Będziemy je (listy) prezentować wtedy, gdy będziemy mieć pewność co do ich ostatecznego kryształu - powiedziała.

- Wszystko zależy od tego, kiedy zostaną zakończone rozmowy z potencjalnymi kandydatami, kiedy uzyskamy od nich odpowiedź. Dajemy im jeszcze czas, żeby osoby, które się wahają co do tego, czy kandydować czy nie, mogły podjąć decyzję na tak albo na nie - tłumaczyła.

- Wtedy, kiedy będziemy gotowi do prezentowania tych list, z całą pewnością państwu te listy zaprezentujemy - zapewniła.

Mazurek podkreśliła, że chętnych do kandydowania nie brakuje. - Osób jest więcej niż miejsc. My zastanawiamy się nad tym, że jeżeli mamy pewność co do tego, że dane nazwisko jest nazwiskiem bardziej rozpoznawalnym i bardziej zawalczy o największą liczbę głosów, to w pierwszej kolejności rozmawiamy z tymi ludźmi. Jeśli się okaże, że oni nie przyjmą naszego zaproszenia, czy nie będą chcieli kandydować z naszych list, to w grę wchodzą kolejne osoby, które już o tym wiedzą - wyjaśniła.

- Wszyscy, których zaproponujemy, to osoby rozpoznawalne w skali albo kraju albo regionalnej. Wszystkie te osoby są doświadczone. Wybieramy tych, którzy poprowadzą naszą drużynę do zwycięstwa - mówiła przed posiedzeniem komitetu politycznego PiS Mazurek.

Europoseł PiS Karol Karski powiedział po posiedzeniu komitetu politycznego, że listy partii zostały w całości przyjęte już w ubiegłym tygodniu.

- Dzisiaj rozmawialiśmy jeszcze o takich drobnych przesunięciach, drobnych uzupełnieniach, natomiast mam wrażenie, że one jakoś nie wpływają na obraz tych mocnych, merytorycznych, bardzo dobrych list - stwierdził. Pytany o to, czy ministrowie znaleźli się na kolejnych miejscach na listach odpowiedział, że około trzech-czterech ministrów znajdzie się na liście.

Europoseł PiS Ryszard Czarnecki, pytany przed posiedzeniem komitetu politycznego, czy można spodziewać się niespodzianek na listach tej partii w wyborach do PE, odparł: - Niespodzianki będą, może nawet duże, na pewno będą to bardzo mocne listy, najsilniejsze w historii wyborów europejskich. - Na pewno cześć nazwisk będzie państwu zaprezentowana, tak myślę. A czy wszystkie? Przypomnę, czarodziejska data 16 kwietnia, wtedy jest czas rejestracji list kandydatów i do tego czasu zawsze jakieś korekty, zmiany, retusze mogą być - zaznaczył Czarnecki.

Pod koniec lutego Komitet Polityczny PiS podjął decyzje dotyczące "jedynek" i "dwójek" na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wśród "jedynek" są: szef MSWiA Joachim Brudziński, wicepremier Beata Szydło, Jacek Saryusz-Wolski, wicemarszałek Senatu Adam Bielan, Witold Waszczykowski, Elżbieta Kruk, Karol Karski, Tomasz Poręba, Zdzisław Krasnodębski, minister edukacji Anna Zalewska i Anna Fotyga.

Wśród "dwójek" znaleźli się: wicemarszałek Sejmu, rzeczniczka PiS Beata Mazurek, wiceminister kultury Jarosław Sellin, minister Beata Kempa, wicemarszałek Senatu Maria Koc, rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, wiceminister inwestycji i rozwoju Andżelika Możdżanowska czy wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Autor: js//rzw / Źródło: PAP