W poniedziałek prezydent USA Donald Trump spotka się w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i grupą przywódców krajów europejskich, wśród których nie będzie jednak przedstawiciela Polski.
- Pan Prezydent priorytetowo traktuje przygotowania do wizyty 3 września, podczas której sprawy bezpieczeństwa Polski i całego regionu, w tym sytuacji na i wokół Ukrainy, będą kluczowym punktem agendy rozmów - przekazał rzecznik Nawrockiego Rafał Leśkiewicz.
- To prezydent Zełenski zapraszał tych liderów europejskich, którzy dziś mają być w Waszyngtonie, a prezydent Polski jest jedynym liderem dzisiaj w Europie, liderem państwa, który na bliskim horyzoncie, już 3 września, ma spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem - stwierdził Nawrocki, mówiąc o swojej zaplanowanej wizycie w USA. Powiedział, że w czasie rozmowy z Trumpem "kwestie bezpieczeństwa i także pokoju w Ukrainie, będą jednym z bardzo ważnych punktów".
Masłowski: wszyscy wiemy, że tak nie jest
- Dzisiaj cały świat patrzy na to, co się dzieje w Waszyngtonie i opowiadanie o tym, że 3 września to jest ważniejszy dzień z naszego punktu widzenia... Wszyscy wiemy, że tak nie jest - powiedział reporterowi TVN24 senator Polski 2050 Piotr Masłowski.
Podkreślił, że "dzisiaj mogą zapaść kluczowe decyzje dotyczące pokoju w Europie tuż za naszą wschodnią granicą". - Z tym, że szczerze, nie wierzę w to, żeby zapadły - dodał gorzko. Wyraził przy tym przekonanie, że jest to "bardziej gra Trumpa na pokojową Nagrodę Nobla, niż próba ustalenia jakiegokolwiek trwałego pokoju".
- Wydaje mi się, że dzisiejsze komunikaty będą podobne do tych po spotkaniu z Putinem, czyli nie dowiemy się niczego konkretnego - stwierdził.
Kuźmiuk: prezydent Nawrocki nigdy nie zgodzi się, żeby wysłać żołnierzy na Ukrainę
- Do Waszyngtonu poleciała "koalicja chętnych", która chce wysyłać żołnierzy na Ukrainę. Polska, pan prezydent Nawrocki zapowiedział w kampanii wyborczej, że nigdy nie zgodzi się, żeby wysłać żołnierzy na Ukrainę. Myślę, że to jest bardzo jednoznaczne - powiedział w rozmowie z TVN24 Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. Zanim prezydentem został Karol Nawrocki, jasno i wyraźnie mówił o tym również premier Donald Tusk.
Pytany, czy z perspektywy polskiej racji stanu do Waszyngtonu z przedstawicielami Europy i prezydentem Zełenski nie powinien udać się także przedstawiciel Polski, Kuźmiuk odparł, żeby to pytanie należy zaadresować do premiera Tuska. - Przecież pan premier Tusk wielokrotnie zapewniał, że to rząd rządzi, a pan prezydent może co najwyżej reprezentować Polskę - stwierdził.
Na uwagę, że prezydent Andrzej Duda wziął na siebie relacje z prezydentem Donaldem Trumpem, odpowiedział, że "3 września pan prezydent Nawrocki będzie miał kilkugodzinną rozmowę z prezydentem Stanów Zjednoczonych face to face". Pytany, czy 3 września nie będzie już za późno, odparł, że nie sądzi.
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada