Solidarna Polska nie poparła uchwały rządu w sprawie polityki energetycznej do 2040 roku. Dokument zakłada między innymi co najmniej 23 procent udziału odnawialnych źródeł energii - według Solidarnej Polski to zbyt szybkie tempo dla Polski i bezkrytyczne realizowanie wymogów Unii Europejskiej, co może dziwić, bo opozycja rządowy plan do 2040 uważa za mało ambitny. Brak aprobaty Solidarnej Polski po raz kolejny ujawnia trudne relacje na linii Morawiecki - Ziobro. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Pogłoski o śmierci koalicyjnych problemów są mocno przesadzone. Najnowszy spór toczy się wokół polityki energetycznej. - Jeszcze bardziej niż rząd pani premier Ewy Kopacz, w tym wypadku premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że cel redukcyjny (emisji CO2) będzie jeszcze większy, co w naszej ocenie jest złym sygnałem – mówi Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski. Okazuje się więc, że wiceminister klimatu i środowiska nie zgadza się z polityką własnego resortu.
Polityka energetyczna kształtowana jest przez bliskiego premierowi Michała Kurtykę. To właśnie za ich wolą rząd przyjął nową strategię energetyczną na najbliższe dwie dekady. W nim czytamy między innymi, że w 2030 roku odnawialne źródła energii będą stanowić minimum 23 procent, a trzy lata później uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej.
- Trudno pytać nas jako ministerstwo o kontrowersje. To pytania do osób, które uważają, że jakieś kontrowersje mają miejsce. My jako ministerstwo uważamy, że to strategiczny dokument, pierwszy dokument dotyczący energetyki polskiej od 12 lat – mówi rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Aleksander Brzózka.
Już w grudniu, ostrzegając przed podwyżkami cen prądu, takie narzucone przez Unię rozwiązania Solidarna Polska nazywała "niekorzystnymi dla interesu państwa i jego obywateli", a teraz dwaj politycy Solidarnej Polski, wbrew wszystkim, głosowali przeciw przyjęciu strategii - to dla nich za dużo i za szybko.
"Solidarna Polska troszczy się, żeby konflikt miedzy Morawieckim a Ziobrą był gorący"
- Ten dokument jest tak mało ambitny, że zagraża to otrzymaniu środków unijnych na transformację energetyczną – ostrzega Agnieszka Pomaska z Koalicji Obywatelskiej. Opozycja wymaga od rządu jeszcze więcej, bo statystyki nie pozostawiają złudzeń, że trzeba działać i to jak najszybciej - co pokazuje chociażby mapa "The Economist" pokazująca jakość powietrza na Starym Kontynencie.
Na liście stu najbardziej zanieczyszczonych miast brytyjskiego tygodnika niemal co trzecie znajduje się w Polsce. - Dziesięć lat PiS zmarnował, jeśli chodzi o wprowadzanie w życie technologii wiatru, wody, słońca – uważa Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Solidarna Polska troszczy się, żeby konflikt miedzy Morawieckim a Ziobrą był gorący. Przecież tam nie ma żadnych merytorycznych dyskusji, są tylko przepychanki, jest walka o stanowiska – uważa Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.
"Posłowie i senatorowie zaskakiwani napięciami"
Trudno nazwać nawet tajemnicą poliszynela trudne relacje premiera i ministra sprawiedliwości, skoro Solidarna Polska, cały czas pozostając w koalicji, wielokrotnie staje w opozycji do rządu.
W ubiegłym roku trzęsienie ziemi nastąpiło przy okazji braku poparcia piątki dla zwierząt i tak zwanej ustawy o bezkarności. Potem bez zgody premiera "ziobryści" próbowali wypowiedzieć konwencję stambulską, a ostatnio twardo domagali się odrzucenia powiązania wypłaty środków unijnych z praworządnością.
- Cały szereg również szeregowych posłów i senatorów jest zaskakiwanych napięciami, które uzewnętrzniają się w przestrzeni publicznej – przyznaje senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski. Rzecznicy rządu i PiS odmówili komentarza przed kamerą, zapewniając, że Zjednoczona Prawica nadal pozostaje zjednoczona.
Dawid Rydzek
Źródło: TVN24