Większość sejmowa będzie jak walec jechała i wymieniała absolutnie wszystkich i wszędzie - tak w "Faktach po Faktach" były wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski (PO) ocenił wprowadzone przez PiS zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. - To wy stosowaliście białoruskie standardy przez osiem lat - ripostował nowy wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin (PiS).
Goście TVN24 komentowali wprowadzone w ekspresowym tempie zmiany dotyczące ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Uchwaloną w czwartek ustawę, w piątek zatwierdził Senat i podpisał prezydent. Nowe przepisy przewidują m.in. ponowny wybór pięciu nowych sędziów TK, a także skrócenie kadencji obecnie urzędujących prezesa i wiceprezesa TK.
Kto się zamachnął?
- To już są standardy czysto białoruskie - tak tę ostatnią ze zmian ocenił były wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski. - Większość sejmowa będzie jak walec jechała i wymieniała absolutnie wszystkich i wszędzie. To jest wasza recepta na demokrację - dodał.
- To wy stosowaliście białoruskie standardy przez osiem lat - odpowiadał mu Jarosław Sellin (PiS). Nowy wiceminister kultury tłumaczył, że to Platforma jako pierwsza "zamachnęła się" na Trybunał Konstytucyjny, zmieniając ustawę dotyczącą TK w czerwcu - czyli w momencie, kiedy spodziewała się już przegranej w wyborach parlamentarnych - tak by móc wybrać jeszcze za swoich rządów pięciu sędziów TK.
- W ten sposób układ rządzący zabezpieczał się, chcąc wybrać sobie bliskich pod względem wrażliwości sędziów, żeby ewentualnej nowej władzy utrudnić reformatorskie działania - mówił Sellin. Jednocześnie przekonywał, że słyszał opinie prawników, zdaniem których najnowsze zmiany w TK nie budzą żadnych wątpliwości.
Odniósł się też do słów Komisarza Praw Człowieka Rady Europy, który skrytykował w czwartek zmiany wokół polskiego TK. Sellin zastanawiał się, skąd pochodzący z Łotwy Nils Muižnieks miał wiedzę o ustawie, kiedy ta była jeszcze w parlamencie i była dostępna tylko w języku polskim.
- Może ma jakiegoś polskiego przyjaciela politycznego, który doniósł mu na polski rząd i prace nowego polskiego parlamentu - zastanawiał się Sellin.
- Żeby było jasne: partii rządzącej przez te osiem lat przydarzała się arogancja. Natomiast jeśli przez te osiem lat nazbierało się arogancji, to PiS postanowiło przebić te osiem lat w jeden dzień - podsumował Trzaskowski.
PISF sfinansuje film o Smoleńsku?
Nowy wiceminister kultury ocenił też dotychczasową działalność Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który od teraz będzie pod jego nadzorem.
- Nie rozumiem, dlaczego odmówiono jakiegokolwiek finansowania filmu o Smoleńsku, który jest jednak ważnym tematem w polskiej debacie publicznej i został zaprogramowany przez wybitnego polskiego reżysera Antoniego Krauze - mówił Sellin. Dodał też, że brakuje mu "wielkich filmów" o wielu polskich bohaterach, np. o rotmistrzu Witoldzie Pileckim czy organizacji Żegota, która ratowała Żydów podczas II wojny światowej. - Dlaczego władza publiczna ma nie ogłaszać konkursów na takie filmy? - pytał Sellin.
Zdaniem Trzaskowskiego nikt nie będzie się spierał, czy powinno się kręcić takie filmy. B. wiceminister SZ postawił jednak pytanie, czy PISF powinien finansować produkcje tylko "dla pokrzepienia serc", czy także te, które "zadają trudne pytania" dotyczące historii Polski.
Autor: ts/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24