Nowi sędziowie bez ślubowania i wynagrodzenia. "Jesteśmy bezradni"

Nowi sędziowie Trybunału nie zostali zaprzysiężeni
Nowi sędziowie Trybunału nie zostali zaprzysiężeni
Źródło: Wikipedia Commons CC BY SA 2.0 | Lukas Plewnia

Wybrani przez Sejm poprzedniej kadencji 8 października sędziowie nie mogą korzystać z uprawnień przysługujących sędziemu Trybunału Konstytucyjnego bez złożenia ślubowania przed prezydentem - podało Biuro TK. Dotyczy to m.in. prawa do pobierania wynagrodzenia w związku z pełnioną funkcją.

Chodzi przede wszystkim o trzech spośród pięciu wybranych wówczas sędziów: Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka.

Od żadnego z nich prezydent Andrzej Duda jak dotąd nie odebrał ślubowania. Jednocześnie przepisy nie określają terminu, w jakim powinno się to stać.

- Osoby te są wybrane (...) na stanowiska sędziów Trybunału na indywidualne, dziewięcioletnie kadencje, co potwierdzają odpowiednie uchwały Sejmu ogłoszone w Monitorze Polskim. 7 listopada rozpoczęła się ich sędziowska kadencja, ale nie mogą podjąć wykonywania obowiązków na stanowisku sędziego TK bez złożenia ślubowania wobec prezydenta. Tym samym nie mogą jeszcze korzystać z uprawnień przysługujących sędziemu Trybunału - poinformowała w piątek Grażyna Leśniak z zespołu prasy i informacji TK.

Jeśli chodzi o dwóch kolejnych sędziów wybranych 8 października - Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę - ich kadencje miałyby się rozpocząć na początku grudnia.

Rozwiązania "asystemowe"

Także były prezes TK sędzia Jerzy Stępień powiedział, że kadencja trzech sędziów się rozpoczęła, ale obecnie "są oni sędziami elektami".

- Dopiero złożenie ślubowania powoduje, że oni będą w pełni sędziami. Teraz brakuje tego ostatniego elementu i nie mogą oni wykonywać swoich obowiązków. Zaś sędziów wybieramy po to, aby wykonywali swoje obowiązki - zaznaczył Stępień. Dodał, że w związku z tym "trudno mówić, że mogą mieć prawo do wynagrodzenia".

Według Stępnia wątpliwości - w odniesieniu do trzech osób, którym rozpoczęła się kadencja - budzi też kwestia immunitetu sędziego TK.

- Tutaj może być wątpliwość, ale ponieważ z takimi rzeczami nigdy dotychczas się nie spotykaliśmy, to stoimy w obliczu zdarzeń i okoliczności, gdzie jesteśmy bezradni - powiedział. Ocenił, że system nie jest przygotowany na sytuację, gdy prezydent nie odbiera ślubowania od sędziego.

- Czym innym są działania w ramach systemu i wtedy można zawsze znaleźć jakieś rozwiązanie, ale jeśli podejmujemy działania asystemowe, to są takie skutki, że nie bardzo wiemy, co robić z rezultatami takich działań - dodał Stępień.

Z kolei inny z byłych prezesów TK prof. Andrzej Zoll, mówiąc w piątek w TVN24 o statusie wybranych w październiku sędziów, ocenił, że ich status jest "taki, że to są osoby oczekujące na przyjęcie od nich ślubowania przez prezydenta".

- Zostali wybrani sędziowie i teraz ze względów politycznych, jeśli oni się nie podobają, to nie przyjmiemy od nich ślubowania i nie dopuścimy ich do sprawowania urzędu, a na ich miejsce wybieramy sobie innych. Tak nie postępuje państwo praworządne, więc ja nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, jaki jest status - mówił Zoll.

Immunitet, wynagrodzenie i zakwaterowanie

Zgodnie z ustawą o TK sędziemu Trybunału przysługuje immunitet - sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności bez zgody Zgromadzenia Ogólnego TK. Poza wynagrodzeniem sędziemu TK na stałe zamieszkałemu poza Warszawą przysługuje bezpłatne zakwaterowanie w stolicy oraz zwrot kosztów przejazdu i dodatek z tytułu rozłąki z rodziną.

Prezes TK Andrzej Rzepliński pytany niedawno, czy w przypadku niezaprzysiężenia tych trzech sędziów mogliby oni kierować roszczenia z powodu niemożności orzekania w TK odpowiedział, że "każdy ma prawo wystąpić do sądu z jakimkolwiek roszczeniem o ochronę swojego prawa i rozstrzyga to sąd".

W piątek prezydent podpisał nowelizację ustawy o TK, którą w czwartek przyjął Sejm, a w piątek - bez poprawek - Senat. Znowelizowana ustawa stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie. Oznacza to nowy wybór pięciu sędziów.

Nowelizacja została już ogłoszona w Dzienniku Ustaw.

Autor: ts/ja / Źródło: PAP

Czytaj także: