- Paweł Kukiz jest wspaniały, bo robi rewolucję, ma odwagę, choć za nim trochę nie nadążamy - powiedział w "Tak jest" w TVN24 współpracujący z Kukizem warszawski samorządowiec Piotr Guział. - Za głowę się łapię, że ktoś taki jak ty dał się omotać Pawłowi Kukizowi, który idzie do polityki, niszcząc wszystko - odparł prezydent Słupska Robert Biedroń.
Ostatnio w mediach pojawiły się doniesienia o ochłodzeniu na linii Guział - Kukiz. Zdaniem samorządowca były kandydat na prezydenta zaczął dzielić Polaków. Kukiz stwierdził natomiast, że Guział się obraził, bo nie dostał pierwszego miejsca na liście wyborczej.
- Myślę, że się droczy. Paweł Kukiz jest bardzo rozsądną osobą, gdyby chciał coś zakomunikować, to by do mnie zadzwonił, przecież numer zna - stwierdził Guział na antenie TVN24.
Dodał, że "Kukiz obudził Polaków". - Wyzwolił bardzo pozytywną energię, ale sam w tym czasie niestety przysnął. Moja krytyczna wypowiedź to taki budzik dla niego, bo kto ma go budzić, jak nie sympatycy? - stwierdził.
"Kukiz wprowadza chaos i zamęt do polityki"
- 26 lat demokracji zobowiązuje do odrobiny rozsądku. A Kukiz wprowadza chaos i zamęt do polityki. Ktoś taki jak mój kolega, którego bardzo cenię, Piotr Guział, dający się omotać showmanowi Kukizowi, który na polityce się kompletnie nie zna. To jest fascynujące, że jesteśmy w stanie uwierzyć w takie bzdury - wtrącił Biedroń. - Zaczynam się modlić za ciebie Piotrze, żebyś wrócił na łono lewicy, z której się wywodzisz - dodał.
Prezydent Słupska podkreślił też, że nie wyobraża sobie Kukiza w parlamencie. - Kukiz będzie musiał w parlamencie jakoś funkcjonować, będzie musiał wyjść na mównicę i dyskutować o konkretnych ustawach. Nie wyobrażam sobie, że on ma dzisiaj zdolność do tego, żeby narzucać jakiś ton w parlamencie dyskusji merytorycznej, bo przez te wszystkie miesiące jego publicznej działalności tego nie widzieliśmy. Nie zaprezentował nam spójnej wizji kraju, nie zaproponował pakietu rozwiązań dotyczącego np. bezrobocia czy inwestycji. Ja wiem, jak to wygląda, tacy ludzie są już w parlamencie. Kukiz będzie stanowił śmieszny margines życia politycznego - ocenił.
Projekt artystyczny?
Guział zaznaczył, że "jeżeli nie usłyszy od Pawła Kukiza, co trzeba wspólnie zmienić, to ten projekt nie ma sensu". - Ja uwierzyłem w to, że wspólnie, razem, różne środowiska, możemy coś naprawić, możemy pchnąć nasz kraj do przodu. JOW-y są tego synonimem - stwierdził.
Radny powiedział, że "Paweł Kukiz w najbliższych dniach ma ogłosić strategię dojścia do określonych czynów". - Jeśli tego nie zrobi, to ten projekt był tak naprawdę projektem artystycznym, a nie politycznym - podkreślił.
Autor: eos/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24