W Sopocie mieszka jedynie 40 tys. mieszkańców. Okazuje się jednak, że w tym nadmorskim kurorcie ceny mieszkań są najdroższe w Polsce. Przyczyna? Magia miasta oczywiście.
Mieć mieszkanie w Sopocie to świetny biznes. - Te mieszkania się doskonale wynajmują i często tylko te trzy miesiące (w okresie wakacyjnym - red.) starczą na pokrycie kosztów utrzymania takiego mieszkania przez rok - przyznaje Sławek Urbański, muzyk zespołu "Blenders", który w Sopocie spędził niemal całe życie.
W końcu tylko w Sopocie można mieć kilka kroków od domu najsłynniejszy deptak w Polsce albo najdłuższe drewniane molo w Europie czy jedną z najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem.
Luksusowo i drogo
Za takie luksusy trzeba jednak sporo zapłacić. Tak zwany metr w Sopocie jest najdroższy w Polsce. Przed kryzysem było to 13 tys. złotych. Teraz ceny trochę spadły, ale nadal są wysokie. W Sopocie jeden metr mieszkania możemy kupić za trochę ponad 10 tys. złotych. Dla porównania, w Warszawie tysiąc mniej.
Rekordowe ceny biorą się z tego, że w Sopocie niemal nie ma przedmieść, a tym samym tanich mieszkań, które obniżyłyby średnią.
Magia klimatu
Mimo wysokich cen, chętnych na sopockie mieszkania nie brakuje. - Zdarzają się tacy klienci, którzy przyjeżdżają tutaj na wakacje, zakochują się w tym miejscu i decydują się na kupno mieszkania, nie patrząc na cenę, czy to będzie 20 czy 25 tysięcy za metr kwadratowy - mówi Joanna Stachowicz z agencji nieruchomości.
Mieszkańcy Sopotu cenią sobie także fakt, że miasto tętni życiem bez przerwy. - Sopot ma niepowtarzalny klimat, bardzo dobrze tu się mieszka, wszędzie jest blisko. Jest naprawdę bardzo fajnie - zachwala Mariusz Słomiński, mieszkaniec "stolicy nieruchomości". - Tam mieszka bardzo dużo osób znanych, organizowane są tam festiwale zarówno muzyczne, jak i filmowe oraz to, że jest to znany uzdrowiskowy kurort - dodaje o zaletach miasta analityk rynku Bartosz Turek.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24