Za narastającą agresję na polskiej politycznej odpowiada Prawo i Sprawiedliwość - uważa 67 proc. badanych. Niespełna połowa jest zdania, że winna jest Platforma Obywatelska. Odpowiedzialnością SLD i PSL obarcza 4 i 2 procent ankietowanych - wynika z sondażu CBOS.
Jak wynika z badań, 40 proc. ankietowanych uważa, że tragiczne wydarzenia w Łodzi, gdzie został zamordowany pracownik biura poselskiego PiS, a drugi ciężko ranny, są skutkiem atmosfery panującej na naszej scenie politycznej.
50 proc. jest zdania, że jest to wydarzenie jednostkowe, prawdopodobnie wynikające z niezrównoważenia psychicznego mordercy, które mogło mieć miejsce w każdym innym demokratycznym kraju. 10 proc. ankietowanych nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie.
Najmniej agresywne SLD i PSL
W badaniu ankietowani zostali także zapytani, która z partii odpowiada za narastającą agresję na polskiej scenie politycznej. 67 proc. z nich odpowiedziało, że PiS, 41 proc. respondentów wskazało na PO, 4 proc. na SLD, a 2 proc. na PSL. 16 proc. badanych uważa, że wszystkie partie odpowiedzialne są po równo za narastającą agresję, 6 proc. nie wyraziło zdania na ten temat.
Agresja rośnie
CBOS podaje, że 58 proc. badanych uważa, że poziom agresji między politykami i partiami politycznymi w Polsce jest większy niż w innych krajach o utrwalonych tradycjach demokratycznych. 12 proc. jest, że jest niższy.
21 proc. twierdzi, że poziom agresji jest taki jak w innych krajach o utrwalonych tradycjach demokratycznych. 9 proc. nie wyraziło swojego zdania na ten temat.
76 proc. ankietowanych ocenia, że obecnie poziom agresji między politykami i partiami politycznymi jest większy niż był kiedyś, np. przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku. 6 proc. jest przeciwnego zdania, a 11 proc. uważa, że jest taki sam. 6 proc. respondentów nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
Sondaż zrealizowano w dniach 4-11 listopada 2010 roku na liczącej 999 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24