Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w nocnym wypadku BMW na drodze krajowej nr 74 między Ćmińskiem a Miedzianą Górą koło Kielc.
Zabici to dwaj młodzi mężczyźni. Młody jest również wiek poszkodowanych, którzy trafili do szpitala. Wszyscy pochodzili prawdopodobnie z jednej miejscowości, powiedział oficer dyżurny kieleckiej komendy miejskiej policji, asp. Leszek Głuch.
Wstępne ustalenia wskazują, że samochód w czasie jazdy "koziołkował", a powodem tego było rozwinięcie nadmiernej prędkości. Droga jest przejezdna.
Po 10 rano policja odblokowała tez ruch na drodze krajowej nr 9. Przez kilka godzin trasa ta była zablokowana w miejscowości Lutcza, po tym jak nad ranem samochód ciężarowy wypadł z jezdni i uderzył w słup, na którym umocowane były przewody energetyczne, telefoniczne i światłowód.
Przewody spadły na drogę blokując przejazd. Kierowca ciężarówki zginął na miejscu.
Źródło: PAP, TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24