Żołnierz Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Syrii nie żyje. Postrzelił się sam w miejscu zakwaterowania. - Na tym etapie śledztwa nie można jeszcze stwierdzić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy samobójstwo - mówi rzecznik dowództwa operacyjnego sił zbrojnych, major Dariusz Kasperczyk.
Do wypadku doszło we wtorek w godzinach przedpołudniowych w Polskim Kontyngencie Wojskowym UNDOF. - Rodzina żołnierza została powiadomiona o tragicznym wydarzeniu i otoczona opieką przez jednostkę żołnierza - poinformowano w komunikacie dowództwa operacyjnego sił zbrojnych. Podoficer służył w 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Ciało żołnierza znaleziono w kontenerze, w którym mieszkał. O wypadku powiadomiono dowódcę kontyngentu oraz żandarmerię wojskową. Ze względu na konieczność przeprowadzenia postępowania prokuratorskiego i wyjaśnienia okoliczności śmierci żołnierza do PKW UNDOF skierowano też prokuratora ze składu PKW UNIFIL w Libanie.
- Odtworzenie całości przebiegu zdarzenia będzie możliwe dopiero po zakończeniu postępowania - podkreślił mjr Kacperczyk.
UNDOF (United Nations Disengagement Observer Force) to Siły Rozdzielająco-Obserwacyjne Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zostały powołane w 1974 r. po podpisaniu przez Izrael i Syrię rezolucji o zawieszeniu broni i zakończeniu walk w wojnie Jom Kippur. Polskie wojska pełnią rolę operacyjną – zajmują się obserwacją i patrolowaniem strefy separacyjnej.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24