- Sędziowie wybrani w grudniu zostali wybrani prawidłowo, ich niedopuszczenie do orzekania będzie złamaniem prawa - przekonuje Łukasz Schreiber (PiS), pytany o śledztwo wszczęte przeciwko prezesowi Trybunału Konstytucyjnego. - Zakończył się okres miłosierdzia i dobroci dla opozycji - komentuje Monika Rosa z Nowoczesnej.
Poseł PiS Łukasz Schreiber powiedział, że sędziowie TK wybrani w grudniu przez obecny Sejm chcą zacząć pracę. - Ustawa jasno stanowi w artykule 90., że ci sędziowie powinni zostać dopuszczeni do orzekania - powiedział.
Dziennikarze zwrócili uwagę na to, że sędziowie zostali wybrani na miejsca już obsadzone.
- Zostali wybrani prawidłowo, uchwały Sejmu są legalne w tej sprawie, legalna jest także ustawa, która została przyjęta w lipcu tego roku - powiedział Schreiber i dodał, że artykuł 197 konstytucji jasno mówi, że to ustawa stanowi o funkcjonowaniu TK. W jego ocenie, jeśli wybrani w grudniu sędziowie nie zostaną dopuszczeni do orzekania, to zostanie złamane prawo.
Opozycja: koniec miłosierdzia, standardy azjatyckie
Innego zdania jest Monika Rosa (Nowoczesna). - Zakończył się okres miłosierdzia i dobroci dla opozycji i dla osób, które sprzeciwiają się jedynowładztwu prezesa Kaczyńskiemu - powiedziała.
Jak mówiła, prezes TK będzie musiał tłumaczyć się przed prokuraturą za stanie na straży państwa prawa i sprzeciwienie się Jarosławowi Kaczyńskiemu. - Prokuratura staje się teraz totalnym organem politycznym, policją polityczną - podkreśliła.
Jej zdaniem próby zastraszania TK trwają od bardzo dawna, a konkretnie od kiedy PiS przejęło władzę. Ze względu na fakt, że partia Kaczyńskiego nie ma możliwości zmienić ustroju Polski drogą parlamentarną, chce zniszczył Trybunał.
Marcin Kierwiński (PO) uważa z kolei, że autorytet prezesa TK jest celem ataku PiS, które chce zastraszyć Rzeplińskiego.
- Prokuratura kierowana przez Zbigniewa Ziobrę chce teraz wymusić to, czego nie udało się osiągnąć Prawu i Sprawiedliwości ustawami - twierdzi Kierwiński. - To są standardy rodem z państw azjatyckich, z takich państw, w których rządzą dyktatury wojskowe - dodał. Zdaniem posła Platformy są to standardy "nieakceptowalne".
Śledztwo ws. Rzeplińskiego
Informację o wszczęciu śledztwa ws. prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego, po przeprowadzonym postępowaniu sprawdzającym, przekazał w czwartek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Ireneusz Kunert.
- Śledztwo koncentruje się na razie na wymianie korespondencji pomiędzy prokuratorem a Trybunałem Konstytucyjnym, dotychczas w tym postępowaniu nie byli przesłuchiwani świadkowie - powiedział prok. Kunert.
Rzecznik prokuratury regionalnej powiedział na konferencji prasowej, że postępowanie rozpoczęło się "od zawiadomienia kilku osób fizycznych, podmiotów, stowarzyszeń oraz w oparciu o zeznania sędziego TK Mariusza Muszyńskiego".
Sprawę do Katowic skierowała Prokuratura Krajowa.
Autor: mw,ts/kk / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24