Prokuratura Rejonowa w Sejnach (Podlaskie) umorzyła śledztwo ws. dwóch funkcjonariuszy BOR, którzy jadąc samochodem służbowym uderzyli w drzewo - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, Ryszard Tomkiewicz. Powód? Według biegłego nie udało się ustalić, kiedy funkcjonariusze pili alkohol, przed czy po wypadku.
Do zdarzenia doszło w czerwcu, w pobliżu Budy Ruskiej na Suwalszczyźnie - miejscowości, w której prezydent, Bronisław Komorowski, ma swoją posiadłość. Dom jest ochraniany przez funkcjonariuszy BOR.
Nie wiadomo, kto prowadził ani kiedy pili
Śledztwo dotyczyło dwóch funkcjonariuszy, ponieważ śledczym nie udało się ustalić, który z nich był kierowcą, kiedy samochód uderzył w drzewo. Badanie alkomatem przeprowadzone przez policjantów wykazało, że obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Jak poinformował Tomkiewicz, według biegłego nie udało się jednak ustalić kiedy funkcjonariusze spożywali alkohol, czy po wypadku, czy wcześniej. - Ze względu na brak takich ustaleń i domniemanie niewinności prokuratura umorzyła postępowanie - dodał Tomkiewicz. Obaj funkcjonariusze nie pracują już w BOR.
Autor: mon//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24