Uznańska-Wiśniewska o "poruszającym momencie" w trakcie misji jej męża. "Niesamowicie się cieszę"

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska
Uznańska-Wiśniewska o łączeniu z mężem na ISS: pokazał nam Ziemię z Cupoli, to było szalenie poruszające
Źródło: TVN24
Są takie momenty, w których ciężko znaleźć słowa. To będzie czysta emocja, objęcie i przekazanie mu całej mojej miłości - powiedziała Aleksandra Uznańska-Wiśniewska przed lądowaniem na Ziemi jej męża. Kapsuła ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim we wtorek będzie wodować u wybrzeży Kalifornii.

W poniedziałek po godzinie 13 czasu polskiego kapsuła Dragon Grace z czworgiem członków załogi misji Ax-4, w tym Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskimi odłączyła się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Statek wyruszył w drogę powrotną na Ziemię, która potrwa 22 godziny.

OGLĄDAJ: Tak wyglądało odłączenie kapsuły Dragon od ISS. Wracają już na Ziemię
pc

Tak wyglądało odłączenie kapsuły Dragon od ISS. Wracają już na Ziemię

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

"Nie mam słów powitania, to będzie czysta emocja"

Dzień przed lądowaniem kapsuły z polskim astronautą reporter "Faktów" TVN Marcin Wrona rozmawiał z jego żoną Aleksandrą Uznańską-Wiśniewską, posłanką na Sejm. Przyznała, że jeszcze nie wie, co powie mężowi, gdy się z nim spotka.

- Są właśnie takie momenty, w których ciężko mi czasem znaleźć słowa. I tak, jak nie miałam słów pożegnania dla niego, tak chyba też nie mam słów powitania, bo to będzie taka czysta emocja, po prostu objęcie i takie przekazanie mu całej mojej miłości - mówiła.

Zaznaczyła też, że czekała na niego "w dużej adrenalinie", jednocześnie "zajmując się Polską, w której bardzo dużo się dzieje". - Niesamowicie się cieszę, że go zobaczę po prostu - stwierdziła Uznańska-Wiśniewska.

Uznańska-Wiśniewska: to było szalenie poruszające

Kapsuła Dragon Grace wchodząc w ziemską atmosferę rozgrzeje się do temperatury 1600 stopni i straci na moment komunikację z Centrum Kontroli Lotów Kosmicznych w Houston. Według ekspertów będzie to najgroźniejszy moment misji kosmicznej.

Uznańska-Wiśniewska powiedziała, że polski astronauta "przygotowywał" ją na ten moment. Zaznaczyła też, że pozostaje optymistką, że nic złego się nie wydarzy.

Przyznała również, że z mężem rozmawiała codziennie. Jako najważniejszy moment podczas pobytu astronauty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej określiła okazję do rozmowy w trakcie wideokonferencji z całą najbliższą rodziną. - Pokazał nam Ziemię z Cupoli, z okna na świat. To było szalenie poruszające - powiedziała Uznańska-Wiśniewska.

- Fotografia nie oddaje piękna naszej planety i świadomości, że jesteśmy tutaj jednością. Mimo tych różnic, które szczególnie w mojej pracy, służbie poselskiej bardzo często są eksploatowane przez różnego rodzaju interesy i zyski polityczne, tak naprawdę jesteśmy jednością na błękitnej planecie - dodała.

"Mamy unikalny moment"

Posłanka zaznaczyła także, iż misja jej męża w "warstwie marzeń i rozbudzania ciekawości świata" wśród młodzieży była "szalenie ważna". - Stoimy jako państwo przed bardzo szczególną, wyjątkową szansą. Ta szansa dotyczy tego, żebyśmy jako państwo zbudowali naszą polską niezależność technologiczną w obszarze kosmiczno-wojskowym - wskazała.

Cała rozmowa Marcina Wrony z Aleksandrą Uznańską-Wiśniewską dzień przed lądowaniem na Ziemi Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Źródło: TVN24

Jej zdaniem należy przy wykorzystaniu "naszych najwybitniejszych naukowców" współtworzyć laboratoria i "wielkie kampusy kosmiczno-wojskowe". - Mamy unikalny na to moment, żeby Polska nie tylko zabezpieczyła siebie, ale również stała się niejako państwem, które technologicznie może wyprzedzić inne gospodarki europejskie - uzupełniła Uznańska-Wiśniewska.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: