Poseł PO Sławomir Nitras złożył pozew przeciwko Kancelarii Sejmu i marszałkowi Markowi Kuchcińskiemu. Chce zapłaty tytułem zwrotu "bezpodstawnie obniżonego uposażenia" i odszkodowania za nierówne traktowanie, co - według niego - przejawiało się brakiem zgody na jego udział w pracach Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE.
"Poniedziałek przyniósł mi kolejny zakaz wyjazdu. Tym razem na Sesję OBWE do Berlina. Składam pozew przeciwko Kancelarii Sejmu i Markowi Kuchcińskiemu na podstawie artykułu 13 ustępu 1 Ustawy z dnia 3.12.2010 r. o wdrożeniu przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania" - napisał na Twitterze Nitras.
Opublikował też pozew skierowany w poniedziałek do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście. Poseł domaga się w nim między innymi zasądzenia ponad 32,5 tysiąca złotych, wraz z odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu "bezpodstawnie obniżonego uposażenia poselskiego", z zamiarem przeznaczenia całej kwoty na cel społeczny.
Poniedziek przyniósł mi kolejny zakaz wyjazdu. Tym razem na Sesję OBWE @OSCE do Berlina. Składam pozew przeciwko @KancelariaSejmu i @MarekKuchcinski na podstawie art. 13 ust. 1 Ustawy z dnia 3.12.2010r o wdrożeniu przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania pic.twitter.com/8K9l0LFdpL
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) 2 lipca 2018
Na początku czerwca prezydium Sejmu postanowiło na trzy miesiące obniżyć Nitrasowi o połowę uposażenie poselskie. Władze Sejmu uznały, że Nitras, przerywając sejmowe wystąpienie premiera w punkcie dotyczącym wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec wicepremier Beaty Szydło, "naruszył powagę Sejmu". Nitras komentował wówczas, że kara to przejaw "nękania" go przez polityków PiS. - To już któryś z kolei miesiąc, kiedy dostaję karę. To jest nękanie i mobbing, bo jak to inaczej nazwać? - mówił. Nitras poinformował też wtedy, że ma zamiar naradzić się z prawnikiem w sprawie ewentualnego pozwu do sądu. Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka stwierdził w przekazanej Polskiej Agencji Prasowej informacji, że "zasady obniżania uposażenia poselskiego są publicznie znane i wynikają z Regulaminu Sejmu", "w każdym przypadku jest też podejmowana uchwała Prezydium Sejmu, doręczana zainteresowanemu posłowi wraz z uzasadnieniem", a "posłom przysługuje też środek odwoławczy - wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy".
"Przejaw nierównego traktowania"
W pozwie skierowanym w poniedziałek do sądu Nitras domaga się także 10 tysięcy złotych odszkodowania - z zamiarem przekazania tej sumy na cele społeczne - za "działania, będące przejawem nierównego traktowania Powoda ze względu na jego światopogląd, w postaci dyskryminacji bezpośredniej i pośredniej, przejawiającej się w bezprawnym niewyrażeniu zgody na udział Powoda w Zgromadzeniach Parlamentarnych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ("ZP OBWE") oraz w misjach obserwacyjnych ZP OBWE". Brak takiej zgody jest - według Nitrasa - "traktowaniem mniej korzystnym niż traktowanie innych osób w porównywalnej sytuacji, ze względu na światopogląd (poglądy polityczne) Powoda, na skutek pozornie neutralnych postanowień, w wyniku których występują niekorzystne dysproporcje lub szczególnie niekorzystna sytuacja dla Powoda". Odnosząc się do tego wątku pozwu Grzegrzółka stwierdził, że dotyczy on reprezentowania Sejmu poza granicami kraju, a "podstawowe kompetencje ma w tej sprawie marszałek Sejmu: reprezentuje Sejm, prowadzi sprawy z zakresu stosunków Sejmu z parlamentami innych krajów oraz instytucjami i innymi organami Unii Europejskiej". - Powierzenie posłom niektórych obowiązków w ramach dyplomacji parlamentarnej to rodzaj przywileju, nie zaś gwarantowanego uprawnienia. Znane wszystkim posłom zasady precyzują, że przy podejmowaniu decyzji o delegowaniu posła poza granice kraju jest brana pod uwagę między innymi dotychczasowa odpowiedzialność regulaminowa parlamentarzysty - dodał.
Autor: JZ//kg//kwoj / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24