Mogileńska policja prowadzi śledztwo w sprawie bestialsko skatowanego psa. Zwierzę walczy o życie. Sprawcom grozi do dwóch lat więzienia.
Komenda miejska w Mogilinie otrzymała wczoraj anonimowe doniesienie o brutalnym zabiciu psa w parku miejskim w Strzelnie. Na miejscu okazało się, że suczka, mimo bardzo ciężkich obrażeń, wciąż żyje. Trafiła pod opiekę lekarzy weterynarii.
Działanie ze szczególnym okrucieństwem?
Policja ustaliła, że sprawcy najpierw powiesili zwierzę na drzewie, po czym bili konarem drzewa, aż do momentu, gdy nie dawała znaków życia. Myśląc, że pies już nie żyje, sprawcy zdjęli go z drzewa i wrzucili do przydrożnego rowu.
Śledztwo wykazało, że tego bestialskiego czynu dopuściło się dwoje mieszkańców Strzelna: 45-letnia kobieta i 42-letni mężczyzna. Mężczyznę zatrzymano w środę wieczorem. Trwają poszukiwania kobiety. Sprawcom grozi do dwóch lat więzienia za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu