- Nota poskutkowała, Ojciec Dyrektor przeprosił - chwali się na Twitterze Radosław Sikorski. I dodaje: - Oby już nikt nie dawał fałszywego świadectwa przeciw Polsce. Minister spraw zagranicznych złoży w poniedziałek wizytę w Watykanie.
Sikorski przeprowadzi rozmowy z szefem watykańskiej dyplomacji, arcybiskupem Dominique'iem Mambertim. Nie przewidziano natomiast spotkania z sekretarzem stanu, kardynałem Tarcisio Bertone. - Wizyta była planowana od dawna i nie ma żadnego związku z notą - powiedziało PAP źródło w resorcie spraw zagranicznych.
Kilka dni temu MSZ wystosował do Stolicy Apostolskiej notę protestacyjną w związku z wypowiedziami ojca Tadeusza Rydzyka, który w Brukseli stwierdził: - W czasach komunizmu nie mieliśmy takich problemów, jak teraz. Jesteśmy tutaj w Brukseli, ja nie wiem co na to ta Bruksela, bo jesteśmy wykluczani, dyskryminowani. To jest totalitaryzm.
"Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz"
W wywiadzie dla wtorkowego "Naszego Dziennika" o. Rydzyk przeprosił za swoje słowa i wyjaśnił: - Stwierdziłem, że jesteśmy wykluczani i dyskryminowani przez obecne władze. Powiedziałem: to jest totalitaryzm. Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody - powiedział o. Rydzyk
I dodał: - Jeszcze raz podkreślam: w Parlamencie Europejskim nie mówiłem, że w Polsce mamy system totalitarny. Jeżeli ktoś mnie źle zrozumiał, to przepraszam - stwierdził dyrektor Radia Maryja.
"Z ociąganiem i półgębkiem, ale przeprosił"
MSZ takie przeprosiny usatysfakcjonowały. - Jesteśmy zadowoleni, że o. Tadeusz Rydzyk po raz pierwszy przeprosił za swe obrażające Polskę słowa. Z ociąganiem i półgębkiem, ale przeprosił - ocenił rzecznik MSZ Mariusz Bosacki. Zdaniem Bosackiego jest to na pewno osiągniecie MSZ, choć - jak dodał - resort wolałby, aby tego rodzaju interwencje dyplomatyczne w tak "bulwersujących" sprawach nie były konieczne.
Bosacki podkreślił, że MSZ nadal czeka spokojnie na odpowiedź sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej na swoją notę. Watykan natomiast umył ręce. Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi powiedział w poniedziałek, że "jakiekolwiek oświadczenie ks. Tadeusza Rydzyka nie angażuje Stolicy Apostolskiej ani polskiego Kościoła", a dyrektor Radia Maryja "przemawia we własnym imieniu". Watykański rzecznik nie poinformował, jaki bieg zostanie nadany nocie polskiego MSZ.
Źródło: PAP