- Mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński znajdzie w sobie dość odwagi, żeby przeprosić rodziny smoleńskie i całą Polskę za te - już w tej chwili - lata bzdur o trzech uratowanych, o trotylu, o wybuchach - oświadczył Radosław Sikorski komentując opublikowane przez prokuraturę protokoły z zeznań ekspertów zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej.
- Okazuje się, że co innego jest pleść bzdury na konferencjach prasowych, a co innego składać zeznania w prokuraturze pod sankcją kary. Tam tak zwani eksperci byli bardziej szczerzy i opisali swoje faktyczne związki z lotnictwem i z badaniem katastrof lotniczych - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji. Sikorski wyraził nadzieję, że Jarosław Kaczyński "znajdzie w sobie dość odwagi, żeby przeprosić, przede wszystkim rodziny smoleńskie, ale i całą Polskę za te - już w tej chwili - lata bzdur o trzech uratowanych, o trotylu, o wybuchach".
Macierewicz: to nagonka na świat polskiej nauki
Prokuratura wojskowa ujawniła we wtorek trzy protokoły z przesłuchań ekspertów zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej. Jednocześnie NPW zapewniła, że publikowane wcześniej w mediach fragmenty zeznań nie były udostępnione przez prokuratorów.
Wcześniej "Gazeta Wyborcza" napisała o "kompromitacji ekspertów Macierewicza". Dziennik podał, że "przedstawili w prokuraturze swe kompetencje, nie przedstawili dowodów na wybuch tupolewa". Od pełnomocników rodzin ofiar "GW" dowiedziała się, że byli to profesorowie: Wiesław Binienda (wcześniej media informowały, że złożył zeznania w czerwcu), Jan Obrębski i Jacek Rońda.
PRZECZYTAJ CAŁE ZEZNANIA ŚWIADKÓW W PROKURATURZE:
Zeznania pierwszego świadka Zeznania drugiego świadka Zeznania trzeciego świadka
Autor: nsz/jk / Źródło: tvn24