Siedem grzechów głównych ustawy o zgromadzeniach. "Prawo stanu wyjątkowego"

06.12.2016 | Organizacje pozarządowe, Sąd Najwyższy i Rada Europy krytykują projekt zmian w przepisach o zgromadzeniach
06.12.2016 | Organizacje pozarządowe, Sąd Najwyższy i Rada Europy krytykują projekt zmian w przepisach o zgromadzeniach
Fakty TVN
Fakty TVNWładza będzie mogła zapobiegać niewygodnym dla siebie zgromadzeniom - twierdzą krytycy ustawy | Wideo: Fakty po Południu TVN24, 6.12.2016

OBWE, Rada Europy, Sąd Najwyższy, Rzecznik Praw Obywatelskich, samorządy prawnicze, część związków zawodowych i 77 organizacji pozarządowych zdecydowanie krytykują poselski projekt zmian w Prawie o zgromadzeniach.

W publikowanych opiniach nie brak ostrych sformułowań. "Opiniowany projekt ma wszelkie cechy prawa stanu wyjątkowego" - grzmi Sąd Najwyższy. "Proponowane (...) rozwiązania stanowią ograniczenie wolności zgromadzeń publicznych i związanej z nią wolności wypowiedzi" - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich. "Te poprawki nie powinny być przyjmowane w tej formie" - twierdzi Nils Muiznieks, komisarz praw człowieka Rady Europy. Polskie stowarzyszenia prawnicze i samorządy zawodowe określają zaś proponowane rozwiązania jako "nieproporcjonalne" i "niedopuszczalne".

Uchwalona przez Sejm ustawa jest właśnie rozpatrywana przez Senat. Dziś zajmuje się nią komisja praworządności i praw człowieka, a w najbliższych dniach trafi na posiedzenie plenarne.

Siedem grzechów głównych Prawa o zgromadzeniachtvn24.pl

1. Parlamentarzyści są za szybcy

Ustawa jest już w Senacie, choć poselski projekt został oficjalnie ogłoszony zaledwie trzy tygodnie temu. Pierwszy druk sejmowy z projektem zmian nosi datę 15 listopada br. To ekspresowe procedowanie jest jednym z pierwszych zarzutów wysuwanych pod adresem projektu ustawy przez instytucje i organizacje opiniujące planowane zmiany.

- Projekt ustawy wpłynął do nas w piątek 18 listopada po południu, gdy właśnie Krajowa Rada Sądownictwa kończyła posiedzenie - mówi portalowi TVN24.pl rzecznik KRS sędzia Waldemar Żurek. - Następne posiedzenie mamy zaplanowane w drugiej połowie grudnia. Ktoś nie uwzględnił, albo nie chciał uwzględnić, że Krajowa Rada Sądownictwa jest ciałem kolegialnym, liczy 25 osób. W dużej mierze składa się z sędziów orzekających w sądach w różnych częściach kraju. Rada, żeby zająć oficjalne stanowisko, musi się zebrać i je uchwalić. W takim trybie jest to po prostu niemożliwe.

Wątek pospiesznego procedowania nad ustawą pojawia się również w wystąpieniach innych instytucji.

- Biorąc pod uwagę wpływ zmian na prawo do zgromadzeń, które musi być zagwarantowane i promowane, ważne jest, aby przepisy, które mogłyby ograniczać te prawa nie zostały przyjęte zbyt pośpiesznie i były poddane pod zakrojone na szeroką skalę konsultacje ze społeczeństwem obywatelskim i kluczowymi podmiotami - oświadczył Michael Georg Link, dyrektor Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) - instytucji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zajmującej się ochroną praw człowieka.

Propozycja zmian w prawie o zgromadzeniach jest projektem poselskim. Ten status umożliwia szybsze procedowanie niż przy projektach rządowych, które zanim trafią do Sejmu, przechodzą żmudną procedurę uzgodnień, opiniowania i konsultacji społecznych. Projekt zawiera też zapis, że ustawa wejdzie w życie od razu, bez żadnego okresu przejściowego ani vacatio legis.

"Przygotowany projekt ma wejść w życie z dniem ogłoszenia (art. 3 projektu) najpewniej po to, aby niemożliwe było jego jakiekolwiek zakwestionowanie przez dowolny organ wyposażony w legitymację wnioskową przed Trybunałem Konstytucyjnym" - uważa pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf.

2. Projekt godzi w wolność zgromadzeń

Organizacje, które zdążyły wyrazić opinię w sprawie projektowanych zmian, zaznaczają przede wszystkim, że jest to projekt sprzeczny z obowiązującą Konstytucją.

"Opiniowany projekt jako całość jest projektem antykonstytucyjnym" - ocenia sędzia Małgorzata Gersdorf. Wśród przepisów, które jej zdaniem będą naruszone, jest konstytucyjna gwarancja wolności zgromadzeń.

Poselski projekt ustawy przewiduje bowiem wprowadzenie zakazu możliwości zorganizowania zgromadzenia w miejscu i czasie, w których odbywają się zgromadzenia organizowane przez organy władzy publicznej, lub odbywające się w ramach działalności kościołów i związków wyznaniowych.

Oprócz tego proponowane zmiany zakładają, że w przypadku, w którym wniesiono zawiadomienia o zamiarze zorganizowania dwóch lub większej liczby zgromadzeń choćby częściowo w jednym miejscu i czasie, każdorazowo pierwszeństwo będzie miało tzw. zgromadzenie cykliczne.

Rzecznik Praw Obywatelskich zauważa, że projektowane przepisy ograniczają wolność w ten sposób, że uprzywilejowują władzę kosztem obywateli, a powinno być odwrotnie, bo władza z definicji jest silniejsza niż obywatel.

"Wolność zgromadzeń należy do podstawowych politycznych praw człowieka, a zatem to obywatele powinni z niej przede wszystkim korzystać, realizując swoje prawa w formie będącej częścią demokracji bezpośredniej, nie zaś organy władzy publicznej, które nie są podmiotami konstytucyjnie gwarantowanych praw i wolności" - czytamy w piśmie Adama Bodnara do marszałka Sejmu.

3. Zagrożona jest równość obywateli

Przyznanie pierwszeństwa władzy państwowej i Kościołom wobec reszty obywateli budzi również zastrzeżenia co do respektowania zasady równości obywateli wobec prawa. Sprzeciw wobec tego rozwiązania zgłaszają jednym głosem instytucje państwa (Sąd Najwyższy, Rzecznik Praw Obywatelskich), organizacje pozarządowe, a także samorządy zawodowe prawników.

Pozbawienie obywateli prawa do demonstrowania tam, gdzie zaplanowano wiece władzy czy spotkania o charakterze wyznaniowym, zdaniem organizacji prawniczych jest w "demokratycznym państwie niedopuszczalne". Powoduje bowiem "uprzywilejowanie władzy publicznej oraz kościołów i związków wyznaniowych w stosunku do obywateli oraz wprowadza nieuzasadnioną hierarchię organizowanych zgromadzeń" .

Cytowany wyżej sprzeciw wyraziło dziś Porozumienie Samorządów Zawodowych i Stowarzyszeń Prawniczych zrzeszające prokuratorów, sędziów, adwokatów, radców prawnych, komorników, notariuszy, kuratorów sądowych i doradców podatkowych.

- Stanowisko jest wspólne, więc należy je traktować jako przyjęte przez wszystkich sygnatariuszy i wyrażające ich wspólny pogląd. Nie zmienia to faktu, że każdy z uczestników Porozumienia może wydać swoje odrębne stanowisko, np. bardziej szczegółowe lub pogłębione - poinformował nas sekretarz porozumienia Paweł Skuczyński.

4. Przesadne ograniczenia wobec okoliczności

W druku sejmowym zawierającym projekt zmiany prawa o zgromadzeniach próżno szukać uzasadnienia dlaczego wprowadza on takie, a nie inne przepisy. Uzasadnienie do projektu dość szczegółowo tłumaczy, na czym polegają zmiany, ale nie odpowiada na pytanie, dlaczego mają zostać wprowadzone. Z wypowiedzi polityków obozu rządzącego można wnioskować, że chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa i porządku w czasie organizowanych manifestacji tak, aby demonstrujący w jednym miejscu zwolennicy różnych poglądów nie zagrażali sobie nawzajem.

- Przecież to nie ma sensu, żeby w jednym miejscu dwie grupy naraz manifestowały. Doszłoby do konfrontacji, doszłoby do burd - mówił w Sejmie minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak przed głosowaniem nad projektem w piątek 2 grudnia.

Jednak zdaniem znawców prawa potrzeba głoszona przez ministra Błaszczaka nie uzasadnia wprowadzenia przepisów w takim kształcie, w jakim uchwalił je Sejm. To właśnie w tym kontekście pojawiają się słowa pierwszej prezes Sądu Najwyższego o "prawie stanu wyjątkowego". Jedna z podstawowych zasad państwa prawnego polega bowiem na tym, że gwarantowane przez Konstytucję wolności obywatelskie mogą być ograniczone tylko wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędne i konieczne, np. dla zapewnienia bezpieczeństwa. W opinii Sądu Najwyższego czytamy, że w obecnych warunkach to ograniczenie wolności niezbędne nie jest.

"Państwo dysponujące funkcją policyjną i w jej ramach środkami przymusu bezpośredniego nie musi dodatkowo demonstrować swojej nadrzędnej pozycji" - dowodzi pierwsza prezes SN.

Na nierespektowanie przez Sejm zasady proporcjonalności zwraca uwagę również Rada Europy, stojąca na straży m.in. przestrzegania praw człowieka i wolności obywatelskich w krajach członkowskich.

- Te poprawki nie powinny być przyjmowane w tej formie, gdyż ograniczają w nadmierny i nieproporcjonalny sposób możliwość dużej części ludności do korzystania z ich prawa do wolności zgromadzeń - oświadczył komisarz praw człowieka Rady Europy Nils Muilznieks.

5. Niejasne miejsce, niepewny czas

Osobną kwestią, ponoszoną w opiniach na temat opracowywanych w parlamencie zmian w ustawie o zgromadzeniach, są wątpliwości interpretacyjne. Eksperci wytykają posłom lekceważenie faktu, że przepisy prawa muszą być precyzyjne. W opinii Sądu Najwyższego pojawia się zarzut, że parlament usiłuje regulować zasady zgromadzeń "za pomocą zwrotów niedookreślonych lub zgoła nieokreślonych". Chodzi szczególnie o słowa "miejsce" i "czas" .

"Czy miejscem w rozumieniu zamierzonego art. 2 ust. 2 pr. zgrom. [prawa o zgromadzeniach - przyp. red.) będzie mogła być uznana cała miejscowość?" - pyta prof. Małgorzata Gersdorf i zaznacza, że w uchwalonych przez Sejm przepisach nie znalazła na to pytanie odpowiedzi. "Podobne rozumowanie można przeprowadzić w odniesieniu do czasu" - czytamy w opinii SN.

6. Zbyt wiele będzie wolno wojewodzie

Nieprecyzyjne przepisy zawierające pojemne znaczeniowo słowa rodzą nie tylko wątpliwości interpretacyjne, ale też zdaniem specjalistów dają władzy i jej urzędnikom pole do nadużyć. Uchwalone przez Sejm przepisy dają organizatorom planowanych manifestacji możliwość ubiegania się u wojewody o zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń. Zezwolenia na cykliczne zgromadzenia, zgodnie z uchwalonym projektem, mogą być wydawane wobec manifestacji, które będą "miały na celu w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".

Rzecznik Praw Obywatelskich zauważa, że to wojewoda - terenowy urzędnik władzy wykonawczej - będzie musiał każdorazowo rozstrzygać, czy idea, do której odwołuje się jakaś demonstracja, jest wystarczająco "doniosła" lub "istotna dla historii Rzeczypospolitej", aby uzyskać zezwolenie cykliczne.

"Taka kompetencja wojewody wydaje się naruszać istotę konstytucyjnej wolności zgromadzeń" - uważa dr Adam Bodnar.

Z tego punktu widzenia wydaje się już drobiazgiem fakt, że posłowie w projekcie przepisów przy słowie "wojewoda" zapomnieli napisać "właściwy miejscowo". To z kolei zdaniem części ekspertów umożliwia (przynajmniej teoretycznie) uzyskanie zgody na cykliczne zgromadzenie w Warszawie od wojewody np. podkarpackiego.

Zagrożenie dowolnością interpretacji przepisów wskazuje pierwsza prezes Sądu Najwyższego w jeszcze innym miejscu uchwalonej przez Sejm ustawy. Jako wariant skrajny, aczkolwiek wyobrażalny, podawane jest rejestrowanie zgromadzeń przez mających pierwszeństwo przedstawicieli władzy wszędzie tam, gdzie ewentualnie może zebrać się opozycja lub inne środowiska głoszące poglądy niewygodne dla władzy.

"Nie taka być może jest intencja projektodawców, jednak zgłaszając projekt, powinni oni pomyśleć także o sytuacjach skrajnych" - pisze prezes Małgorzata Gersdorf.

7. Droga zaskarżania - kręta, wyboista i donikąd

Ponieważ uchwalona przez Sejm ustawa prawo o zgromadzeniach powierza los obywateli decyzjom urzędników, powinna - zgodnie z zasadami demokratycznego państwa prawnego - istnieć w niej możliwość zaskarżenia krzywdzących - zdaniem obywateli - urzędniczych decyzji. Tymczasem w uchwalonych w piątek przepisach drogi odwoławczej nie ma.

Według obowiązującego obecnie Prawa o zgromadzeniach obywatele mogą odwołać się do sądu od decyzji urzędnika zakazującej demonstracji. Przewidziana jest również specjalna szybka ścieżka przed sądami, tak aby wyroki mogły zapaść jeszcze przed terminem planowanej demonstracji.

Tymczasem w dodanych przez Sejm nowych przepisach nie ma możliwości odwołania się do sądu od decyzji wojewody.

"O drodze prawnej zaskarżenia tego aktu nie ma mowy, a szkoda (...). Jest to konstrukcja wątpliwa, albowiem nie wiadomo nawet, jaka jest droga sądowa jego ewentualnej kontroli (przez sąd powszechny? Przez sąd administracyjny?)" - czytamy w opinii Sądu Najwyższego. Kolejny jej akapit brzmi następująco:

"Reasumując, opiniowany projekt ma wszelkie cechy prawa stanu wyjątkowego, którego, o ile wiadomo, nikt w Polsce dotąd nie wprowadził zgodnie z art. 228 i nast. Konstytucji. Skoro zaś w tej sytuacji nie stosuje się art. 233 ust. 1 Konstytucji, oznacza to podjętą świadomie i oczywistą dla każdego prawnika próbę naruszenia ładu konstytucyjnego, w szczególności art. 2 Konstytucji RP, w zakresie wyrażanej w niej zasady państwa prawnego".

Autor: jp/sk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Komisja, mając świadomość, że czas, który mamy do dyspozycji, jest ograniczony, wybrała temat, co do którego wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie, w ciągu tych kilku tygodni, go zamknąć - powiedział odwołany członek komisji "lex Tusk" Przemysław Żurawski vel Grajewski. Odnosząc się do cząstkowego raportu komisji i sugestii, że członkowie wiedzieli, jakie analizy wystosują, odparł, że "to niewątpliwie nie było trudne do przewidzenia".

Odwołany członek komisji "lex Tusk" o swojej pensji. "Przypuszczam, że za listopad też będzie wypłacona"

Odwołany członek komisji "lex Tusk" o swojej pensji. "Przypuszczam, że za listopad też będzie wypłacona"

Autor:
akw//mrz
Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Stan dwóch policjantów postrzelonych w radiowozie wciąż jest krytyczny. Lekarze walczą o ich życie. Maksymilian F. usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch policjantów i został aresztowany na trzy miesiące. Jak informują śledczy, złożył on enigmatyczne wyjaśnienia i nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Decyzją komendanta wojewódzkiego policji został powołany zespół do wyjaśnienia tej sprawy.

Nowe informacje o stanie rannych policjantów. Enigmatyczne wyjaśnienia podejrzanego

Nowe informacje o stanie rannych policjantów. Enigmatyczne wyjaśnienia podejrzanego

Aktualizacja:
Autor:
red.
Źródło:
tvn24.pl, PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed silnym mrozem. Z komunikatu wynika, że temperatura spadnie miejscami do -17 stopni Celsjusza. Obowiązują też ostrzeżenia przed zawiejami śnieżnymi.

IMGW ostrzega przed zawiejami śnieżnymi i mrozem

IMGW ostrzega przed zawiejami śnieżnymi i mrozem

Aktualizacja:
Autor:
anw,ps
/ prpb
Źródło:
IMGW

Minęły ponad cztery lata, od momentu gdy po raz pierwszy został odsunięty od obowiązków przez prezesa sądu Maciej Nawackiego. Sędzia przywrócony do pracy chce rozliczenia działań swojego zwierzchnika. W sądzie na rozpatrzenie czeka już akt oskarżenia w tej sprawie.

Sędzia Paweł Juszczyszyn wrócił do pracy. "Czułem przez te wszystkie lata ogromne wsparcie"

Sędzia Paweł Juszczyszyn wrócił do pracy. "Czułem przez te wszystkie lata ogromne wsparcie"

Autor:
ads//mrz
Źródło:
TVN24

Nie będzie trzeba mnie zwalniać, bo sam się zwolnię - powiedział w RMF FM obecny pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego. Podkreślił jednak, że "jakiś pełnomocnik do spraw CPK być musi". Marcin Horała zauważył, że to wynika z wymogu prawnego. - Obowiązuje ustawa o CPK, pełnomocnik do spraw CPK jest stroną licznych postępowań administracyjnych, które się toczą, trzeba je przeprowadzić do końca - zaznaczył. - Niemianowanie pełnomocnika do spraw CPK byłoby niedopełnieniem obowiązku przez premiera - dodał.

"Sam się zwolnię". Deklaracja pełnomocnika rządu do spraw CPK

"Sam się zwolnię". Deklaracja pełnomocnika rządu do spraw CPK

Autor:
mp/ToL
Źródło:
RMF FM

Na lekcje religii w Szczecinie (woj. zachodniopomorskie) uczęszcza prawie 43 procent uczniów, czyli niecałe 19 tysięcy. To najgorszy wynik od 1990 roku. Malejącą liczbę deklaracji z roku na rok potwierdzają dyrektorzy szkół. Wydatki na prowadzenie lekcji religii w Szczecinie to prawie 14 milionów złotych. Niecałe pięć milionów wykłada miasto, resztę pokrywa subwencja oświatowa.

Uczniów na lekcjach religii jest coraz mniej. Obecnie to niecałe 43 procent

Uczniów na lekcjach religii jest coraz mniej. Obecnie to niecałe 43 procent

Autor:
MR/gp
Źródło:
TVN24, tvn24.pl, bip.um.szczecin.pl

Izrael będzie ścigał Hamas w Libanie, Turcji i Katarze, nawet jeśli zajmie to lata – przekazał szef izraelskiej agencji bezpieczeństwa Szin Bet Ronen Bar w nagraniu wyemitowanym w niedzielę przez izraelskiego nadawcę publicznego Kan. 

Szin Bet zapowiada zemstę i likwidację Hamasu w Libanie, Turcji i Katarze. "To jest nasze Monachium"

Szin Bet zapowiada zemstę i likwidację Hamasu w Libanie, Turcji i Katarze. "To jest nasze Monachium"

Autor:
pqv//mrz,
adso
Źródło:
Reuters

Jednym z doradców prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego jest polityk PiS Wojciech Jasiński - pisze w poniedziałek dziennik "Rzeczpospolita". Gazeta dowiedziała się, że sternik banku centralnego formalnie ma obecnie 14 doradców.

Tajna lista doradców Glapińskiego. Wśród nich prominentny polityk PiS

Tajna lista doradców Glapińskiego. Wśród nich prominentny polityk PiS

Autor:
mp/ToL
Źródło:
"Rzeczpospolita"

Chcemy, by rząd Donalda Tuska powstał jak najszybciej. Tyle czasu jest marnowane, a jest tyle projektów niecierpiących zwłoki - powiedział w TVN24 wiceprezes PSL Dariusz Klimczak. Mówił też o przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego po zmianie ekipy rządzącej. - Ten projekt tak wiele pieniędzy pochłonął, że nie ma mowy o tym, że będzie skasowany. Pytanie, w jakim formacie będzie kontynuowany. (...) Nie wolno go wyrzucić do kosza - dodał.

"Nie ma mowy o skasowaniu projektu CPK. Nie wolno go wyrzucić do kosza"

"Nie ma mowy o skasowaniu projektu CPK. Nie wolno go wyrzucić do kosza"

Autor:
ads/kab
Źródło:
TVN24

W środę Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje o poziomie stóp procentowych. Zwyczajowo dzień po decyzji Rady zwoływana jest konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego. Na poniedziałek zapowiedziano konferencję zarządu NBP, bez podania tematu spotkania. Sejm pracować będzie nad wakacjami kredytowymi i tak zwaną ustawą wiatrakową.

Stopy procentowe, konferencje w NBP, wakacje kredytowe. Taki będzie tydzień w gospodarce

Stopy procentowe, konferencje w NBP, wakacje kredytowe. Taki będzie tydzień w gospodarce

Autor:
mp/ToL
Źródło:
PAP
NIK sprawdza, co się stało z policyjnym laboratorium. "Nie wiem, dlaczego to zrobiono, serce mi krwawiło"

NIK sprawdza, co się stało z policyjnym laboratorium. "Nie wiem, dlaczego to zrobiono, serce mi krwawiło"

Bartosz
Żurawicz
Autor:
Bartosz
Żurawicz
Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wojskowa ciężarówka potrąciła dwa żubry. Zwierzęta nie przeżyły. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa. To kolejna taka sytuacja w ostatnich tygodniach.

Samochód wojskowy potrącił dwa żubry. "Jeden padł na miejscu, drugiego trzeba było uśpić"

Samochód wojskowy potrącił dwa żubry. "Jeden padł na miejscu, drugiego trzeba było uśpić"

Autor:
pk/gp
Źródło:
tvn24.pl

Sypnęło śniegiem, szczególnie w południowej części kraju. Podkarpaccy strażacy interweniowali w związku opadami blisko 300 razy. Część domów nadal nie ma prądu. Również na Śląsku sytuacja pogodowa była trudna. Przeprowadzono tam kilkadziesiąt interwencji.

Pod naporem śniegu łamały się konary i drzewa. Kilkaset interwencji strażaków

Pod naporem śniegu łamały się konary i drzewa. Kilkaset interwencji strażaków

Autor:
anw
Źródło:
PAP

Strażacy wyłowili z jednego ze stawów w Łazienkach Królewskich ciało mężczyzny. Sprawę bada prokuratura.

Ze stawu w Łazienkach Królewskich wyłowiono ciało

Ze stawu w Łazienkach Królewskich wyłowiono ciało

Autor:
dg
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czołowe zderzenie samochodu osobowego z dostawczym na drodze krajowej numer 10 w Dybowie (woj. kujawsko-pomorskie). W wypadku zginął 75-letni kierowca osobowego volkswagena.

Zjechał na przeciwny pas, doszło do zderzenia, kierowca zmarł w szpitalu

Zjechał na przeciwny pas, doszło do zderzenia, kierowca zmarł w szpitalu

Autor:
mm/gp
Źródło:
tvn24.pl

Biuro szeryfa hrabstwa Shelby poinformowało o śmierci trzymiesięcznego dziecka w Alabamie, które zmarło wskutek pogryzienia przez wilczaka, czyli hybrydę psa i wilka. Zwierzę należało do rodziny ofiary. 

Trzymiesięczne dziecko zagryzione przez hybrydę psa i wilka

Trzymiesięczne dziecko zagryzione przez hybrydę psa i wilka

Autor:
pqv//mrz,kab
Źródło:
CNN, Stowarzyszenie dla Natury "Wilk"

Ruch pociągów w rejonie Rzymu został zablokowany na kilkadziesiąt minut po tym, jak młoda kobieta postanowiła użyć prostownicy do włosów w jednym z nich. Dym, który zaczął się z niej unosić uruchomił w całym składzie alarm przeciwpożarowy.

Użyła prostownicy w pociągu. Zablokowała kolej na 40 minut

Użyła prostownicy w pociągu. Zablokowała kolej na 40 minut

Autor:
pqv//mrz
Źródło:
PAP

Od poniedziałkowego poranka lokalne służby poszukiwały 26 lokalnych wspinaczy, którzy zaginęli po erupcji wulkanu Marapi na zachodniej Sumatrze - poinformowały władze. Odnaleziono już 14 z nich, 11 nie żyje.

Wielka akcja poszukiwawcza po erupcji wulkanu. 11 osób nie żyje

Wielka akcja poszukiwawcza po erupcji wulkanu. 11 osób nie żyje

Autor:
pqv//mrz
Źródło:
PAP

Rosyjska pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę trwa już od 649 dni. Dwie osoby zginęły, a co najmniej siedem zostało rannych po rosyjskich uderzeniach artyleryjskich na Chersoń na południu Ukrainy – przekazały lokalne władze. Prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał ataki terrorystycznymi. W niedzielę zmarł współautor Aktu Niepodległości Ukrainy, jeden z założycieli Ludowego Ruchu Ukrainy Leontij Sandulak, poinformował portal Ukraińska Prawda. Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin wojny w Ukrainie.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Autor:
pqv//mrz
Źródło:
PAP

Zygmunt Korfanty wyszedł z domu w roboczym ubraniu, nie zabrał żadnych dokumentów, zostawił rozwieszone pranie. Ostatni raz widziany był 19 marca 1999 roku w Wydrnej na Podkarpaciu, gdzie mieszkał. Do dzisiaj nie wiadomo, co się z nim stało. Na policję wpływały anonimy, że mężczyzna nie żyje, a jego ciało zakopane jest w lesie. W listopadzie zgłosił się mężczyzna, który wskazał miejsce, gdzie ukryte mogą być zwłoki zaginionego. Nic tam jednak nie było. Los pana Zygmunta pozostaje nieznany.

Pan Zygmunt wyszedł z domu i zniknął. Były anonimy o "ciele ukrytym w lesie", po 24 latach zgłosił się świadek

Pan Zygmunt wyszedł z domu i zniknął. Były anonimy o "ciele ukrytym w lesie", po 24 latach zgłosił się świadek

Autor:
Martyna
Sokołowska
Źródło:
tvn24.pl

Pod pretekstem prowadzenia legalnej hodowli mężczyzna odławiał chronione gatunki ptaków. Gdańscy policjanci zabezpieczyli prawie pół tysiąca zwierząt, które były przetrzymywane w brudnych, ciasnych klatkach i boksach. Obywatelowi Włoch grozi do pięciu lat więzienia.

Odławiał chronione ptaki, zakładał im obrączki, "legalizując" hodowlę. Były trzymane w fatalnych warunkach

Odławiał chronione ptaki, zakładał im obrączki, "legalizując" hodowlę. Były trzymane w fatalnych warunkach

Autor:
MR/gp
Źródło:
tvn24.pl, Policja Pomorska

Państwo Edwards latami trzymali XIX-wieczny trzydziestokilogramowy pocisk z działa okrętowego jako ogrodową ozdobę. Małżeństwo z Pembrokshire było zszokowane, kiedy okazało się, że trzeba ewakuować ulicę, bo saperzy muszą zdetonować ozdobę ogrodową.

Zdetonowali pocisk, który ponad sto lat służył jako ozdoba. "Jak śmierć przyjaciela"

Zdetonowali pocisk, który ponad sto lat służył jako ozdoba. "Jak śmierć przyjaciela"

Autor:
pqv//mrz
Źródło:
PAP

Nie znam polityka czy polityków, którzy jakby mieli rządzić miesiąc dłużej, toby z tego zrezygnowali - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Łapiński, były rzecznik prezydenta Andrzej Dudy, odnosząc się do powołanego na dwa tygodnie rządu Mateusza Morawieckiego. - Po prostu PiS potrzebował tych dwóch tygodni dla zabetonowania swojej pozycji, zarówno strukturalnej, jak i finansowej - dodał mecenas Ryszard Kalisz, w przeszłości między innymi szef kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

"PiS potrzebował tych dwóch tygodni dla zabetonowania swojej pozycji"

"PiS potrzebował tych dwóch tygodni dla zabetonowania swojej pozycji"

Autor:
mjz/gp
Źródło:
TVN24

Po śnieżnym i mroźnym początku grudnia w prognozach widać kilkudniową odwilż. Sprawdź długoterminową prognozę pogody przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wkrótce czeka nas odwilż, później mróz znowu ściśnie

Pogoda na 16 dni: wkrótce czeka nas odwilż, później mróz znowu ściśnie

Autor:
Tomasz
Wasilewski
Źródło:
tvnmeteo.pl

Skrajnie prawicowe europejskie partie zebrały się w niedzielę, obiecując przekształcenie Unii Europejskiej po przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Politycy chcą zaostrzenia podejścia do imigracji i złagodzenia polityki klimatycznej w celu ochrony przemysłu i miejsc pracy.

Spotkanie skrajnej prawicy. Zapowiadają zmiany w Parlamencie Europejskim

Spotkanie skrajnej prawicy. Zapowiadają zmiany w Parlamencie Europejskim

Autor:
pqv//mrz
Źródło:
Reuters
Etgar Keret dla tvn24.pl: "Uderzenie w ludzi, którzy tworzyli mosty"

Etgar Keret dla tvn24.pl: "Uderzenie w ludzi, którzy tworzyli mosty"

Jacek
Tacik
Autor:
Jacek
Tacik
Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorek w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej odbędzie się jubileuszowy koncert zespołu Mazowsze. Założona przez kompozytora Tadeusza Sygietyńskiego grupa obchodzi 75. urodziny.

"Jest wizytówką i prawdziwym ambasadorem kultury polskiej". Zespół Mazowsze kończy 75 lat

"Jest wizytówką i prawdziwym ambasadorem kultury polskiej". Zespół Mazowsze kończy 75 lat

Autor:
dg
Źródło:
PAP

Aleksander Lasota był historykiem, pracował z młodzieżą. Zachorował i stracił obie nogi. Od lat jego domem jest schronisko dla bezdomnych w Sanoku. Trafiają tam mężczyźni w kryzysie bezdomności z całej Polski, chorzy, z niepełnosprawnościami. Historia każdego z nich jest inna. - Nikogo nie oceniamy. Pomagamy, bo każdy zasługuje na drugą szansę - mówi Alicja Kocyłowska prezeska Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Sanoku. Za pomoc, którą niosą od ponad trzech dekad, zostali nagrodzeni przez Agatę Kornhauser-Dudę.

"Tam nie ma zapachu bezdomności, tam jest zapach domu"

"Tam nie ma zapachu bezdomności, tam jest zapach domu"

Autor:
Martyna
Sokołowska
Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarze tvn24.pl, TVN i TVN24 są wśród nominowanych do tegorocznych nagród Grand Press. Nominacje otrzymali: Justyna Suchecka, Piotr Szostak, Wojciech Bojanowski, Filip Folczak, Olga Orzechowska, Maciej Duda, Łukasz Ruciński, Michał Fuja, Grzegorz Głuszak, Marcin Jakóbczyk, Piotr Świerczek, Robert Zieliński, Olga Mildyn, Ewa Galica, Marcin Gutowski, Edyta Krześniak, Piotr Jacoń, Adam Diehl, Piotr Karczewski, Michał Przedlacki, Łukasz Frątczak, Dariusz Kubik i Grzegorz Łakomski.

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Autor:
red.
Źródło:
tvn24.pl