Serial TVN spowodował "szturm" na Maderę

 
Aktorki serialu Agata Buzek, Katarzyna Maciąg i Marta Żmuda-Trzebiatowska
Źródło: TVN / PIOTR POREBSKI / METALUNA
Madera stała się turystycznym przebojem sezonu. Chętnych do odwiedzenia portugalskiej wyspy jest więcej niż kiedykolwiek, a wykupienie wyjazdu w biurze turystycznym graniczy z cudem. Turystów z Polski jest więcej niż miejsc hotelowych, a wszystko za sprawą serialu TVN "Teraz albo nigdy" - donosi "Dziennik".
Co nie udało się biurom turystycznym, udało się aktorom (TVN)
Co nie udało się biurom turystycznym, udało się aktorom (TVN)

Madera po raz pierwszy znalazła się w szerokiej ofercie biur podróży w ubiegłym roku i okazała się "niewypałem". Na nic się zdały starania biur turystycznych, próbujących zachęcić Polaków do wyjazdu na wyspę. Nie pomogły kolorowe prospekty i okazyjne ceny. Polacy nie doceniali w tej urokliwej, cieszącej się sporą autonomią, portugalskiej wyspy. Nie dostrzegali w niej modnego kurortu dawnych znakomitości. Nie przekonywał nawet fakt, że Maderę jako miejsce kuracji, a jak twierdzą znawcy jego biografii również romansów, wybierał przed laty Józef Piłsudski.

Polacy chcą iść śladami swoich ulubieńców (TVN)
Polacy chcą iść śladami swoich ulubieńców (TVN)
"Teraz albo nigdy" spopularyzowało Maderę (TVN)
"Teraz albo nigdy" spopularyzowało Maderę (TVN)

"Dziennik" podaje, że większość z nas bez specjalnego zastanawiania się odrzucała wyspę, gdzie nie ma piaszczystych plaż, mało jest zabytków i gdzie rozrywkę znajdą jedynie miłośnicy górskich spacerów.

Przekonał ich serial

Jeszcze przed rokiem można było spędzić dwa tygodnie na Maderze za około 2 tys. złotych. Dziś jest to niemożliwe. Polskich turystów przekonali bohaterowie popularnego serialu "Teraz albo nigdy", którego pierwsze odcinki kręcone były właśnie na tej portugalskiej wyspie.

- Madera stała się wakacyjnym bestsellerem, nie mamy już wolnych miejsc - wyjaśnia na łamach gazety pracownica wrocławskiego biura internetowego Traveliada.pl Adrianna Lubaniecka.

Z podobnym zainteresowaniem Maderą spotkali się pracownicy warszawskiego biura podróży TUI. - Nie mamy już nic wolnego. Boom na Maderę rozpoczął się tuż po emisji serialu telewizyjnego. Sprzedaż wzrosła nam wówczas pięciokrotnie. Wszystko się sprzedało" - tłumaczy kierownik sprzedaży TUI Piotr Kołodziej.

Wycofali się przed emisją

O pechu może mówić polska filia Neckermanna, która wycofała się z Madery jesienią, a więc przed emisją pierwszej serii filmu. Pracownicy Neckermanna w rozmowie z "Dziennikiem" twierdzą, że polscy turyści nie przepadają za skalistymi plażami, a tylko takie oferuje portugalska Madera. - Polacy nie byliby ofertą w ogóle zainteresowani, gdyby nie to, że rozleklamował ją TVN" - twierdzą.

Źródło: "Dziennik"

Czytaj także: