Prokurator generalny RP Andrzej Seremet w czwartek poinformował, że podczas zakończonych w tym dniu rozmów w Moskwie nie uzyskał żadnych zmian w stanowisku Rosji w sprawie zwrotu rejestratorów pokładowych i wraku polskiego Tu-154M.
- Stanowisko strony rosyjskiej jest znane. Nie uzyskaliśmy żadnych zmian - powiedział Seremet polskim dziennikarzom po spotkaniu z przewodniczącym Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem.
Z dostępem dla Rosjan
Prokurator generalny RP ujawnił, że zaproponował stronie rosyjskiej odwrócenie obecnej sytuacji.
- Po analizie przepisów prawnych - zarówno norm wewnątrzrosyjskich, jak i umów międzynarodowych - doszliśmy do wniosku, że istnieje możliwość przekazania rejestratorów oraz wraku do Polski, a także jednoczesnego udostępniania stronie rosyjskiej tych przedmiotów na każde życzenie na zasadach i prawach, jakie obecnie są udziałem polskich prokuratorów w Rosji - wyjaśnił.
Bez reakcji
Seremet podał, iż strona polska zapewniła, że w razie potrzeby - gdyby rosyjski sąd sobie tego zażyczył lub gdyby zaszła konieczność przeprowadzenia ponownych ekspertyz - będzie gotowa zwrócić te przedmioty ponownie do Rosji.
- Uzyskaliśmy zapewnienie, że jest to interesująca propozycja, nad którą Komitet Śledczy się pochyli i którą rozważy - powiedział.
Zwrot broni BOR
Prokurator generalny RP przekazał, że wśród tematów jego rozmów z Bastrykinem była również sprawa zwrotu do Polski broni funkcjonariuszy BOR.
- Jest to niezwykle trudna kwestia. Dlatego, że w Rosji byłaby to rzecz bez precedensu. Krok po kroku zbliżamy się do osiągnięcia stanu, którego konsekwencją będzie przekazanie Polsce tych przedmiotów w stosunkowo krótkim terminie - oświadczył.
Dłuższe śledztwo
- Śledztwo rosyjskie zostało przedłużone do 10 lipca. Stwierdzono, że większość czynności w nim została wykonana. Przewodniczący Bastrykin zapewnił, że strona rosyjska dołoży wszelkich starań, aby termin ten nie został przekroczony - powiedział Seremet polskim dziennikarzom w Moskwie.
- Nie mogą jednak złożyć zapewnienia, że ten termin na pewno nie zostanie przekroczony; że będzie terminem ostatecznym - zaznaczył.
Autor: zś/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24