Ośmioletni chłopiec zmarł w Krakowie na sepsę. We Wrocławiu zaś lekarze walczą o życie zakażonego sepsą 5-latka. Jego stan jest poważny.
- Chłopiec trafił do szpitala wczoraj. Wszystko rozegrało się w ciągu jednej doby - powiedział w TVN24 Ryszard Kanior ze szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie. Chory 8-latek trafił w środę września do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego, a stamtąd - w nocy ze środy na czwartek – na oddział neuroinfekcji krakowskiego szpitala specjalistycznego im. Jana Pawła II.
Dziecko miało meningokokowe zapalenie opon mózgowych. Choroba przeszła w ogólne zakażenie organizmu. Mimo intensywnego leczenia, po kilku godzinach chłopiec zmarł. Rodzina chłopca została zaopatrzona w antybiotyki i przebywa pod opieką lekarzy.
W szpitalu przebywa także kilkuletni przedszkolak z Krzeszowic, który trafił tam kilka dni temu z objawami sepsy. Jego rokowania są dobre.
- Nie ma powodu do paniki, to jest okres, w którym zakażeń jest trochę więcej, ale nie ma mowy o epidemii - uspokaja Kanior. Jak dodał, nie ma jeszcze szczepionki na sepsę, ale można ją leczyć. Nie zawsze się niestety udaje.
W związku ze śmiercią 8-latka inspekcja sanitarna udała się do szkoły, w której się uczył. Zdaniem sanepidu, nie ma potrzeby zamknięcia placówki, wystarczy podanie odpowiedniego leku osobom z otoczenia chłopca.
Sepsa w Legnicy Tymczasem stan pięciolatka leżącego w szpitalu we Wrocławiu, u którego również stwierdzono sepsę, oceniany jest jako bardzo poważny. Kilka dni temu mieszkający w Legnicy rodzice zgłosili się z dzieckiem do przychodni. Chłopczyk miał sztywny kark i problemy z oddychaniem. Lekarz od razu rozpoznał zakażenie meningokokami.
Dziecko zostało natychmiast przewiezione na oddział zakaźny do szpitala we Wrocławiu. Obecnie mały pacjent przebywa na oddziale intensywnej terapii. Rodzina dziecka została zabezpieczona antybiotykoterapią. Jest także prowadzone dochodzenie epidemiologiczne.
Groźna choroba bez szczepionki Wywoływana m.in. przez meningokoki sepsa, zwana inaczej posocznicą, to ciężka reakcja zapalna organizmu na zakażenie, która prowadzi do niewydolności narządów wewnętrznych.
Sepsa nie jest chorobą, ale zespołem objawów chorobowych, które mogą być wywołane różnymi czynnikami zakaźnymi (bakterie, wirusy, pasożyty czy grzyby) w przebiegu wielu schorzeń.
Postępuje szybko i w bardzo krótkim czasie może przerodzić się w postać ciężką, prowadzącą do niewydolności wielu narządów wewnętrznych, zaburzeń krzepnięcia krwi i do śmierci.
Źródło: RMF FM, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24