- Przepraszam za Kościół katolicki w Polsce, a szczególnie mocno za hierarchów. Przepraszam, że kłamią, a przyłapani na kłamstwie idą w zaparte. Przepraszam, że odrzucają słuszną krytykę i nie chcą porzucić swoich grzechów - napisała na blogu Joanna Senyszyn.
Znana z barwnych i często kontrwersyjnych wypowiedzi - zarówno "na żywo", jak i w internecie - wiceszefowa SLD tym razem na blogu... przeprosiła za Kościół. "Co jakiś czas jestem nakłaniana do przepraszania. Dotychczas odmawiałam, bo nie miałam za co przepraszać. Teraz jednak postanowiłam pójść za głosem, nie tyle serca, co prawdy. Dlatego przepraszam. Przepraszam za Kościół katolicki w Polsce. Za to, że – jak napisałam kilka lat temu - jest pięć razy be. Bogaty, bezkarny, bezideowy, bezduszny i bezczelny" - napisała.
Zdaniem Senyszyn Kościół "doi państwo i swoich wiernych, zamiast ewangelizować w ramach swojej misji, bierze pieniądze z budżetu państwa i zapomniał o miłości bliźniego oraz nie ma wyrozumiałości dla ludzkich grzechów". - Przepraszam za to, że ukrywa i bagatelizuje afery z udziałem duchownych. Przepraszam, że Kościół, z pomocą poddanych sobie prawicowych polityków, uczynił naszą Ojczyznę Klechistanem - bloguje posłanka.
Najbardziej dostało się biskupom. - Szczególnie mocno przepraszam za hierarchów Kościoła katolickiego, którzy rozmijają się z tożsamością Narodu Polskiego. Przepraszam za to, że najwznioślejsze idee są gotowi zamienić na kasę. Za to, że Świątynię Opatrzności, czyli Dom Boga przekształcają w Dom Kultury za 30 milionów tuskowych srebrników.
Przepraszam, że kłamią, a przyłapani na kłamstwie idą w zaparte, jak w przypadku kryteriów ocen z religii. Przepraszam, że biskupi alergicznie reagują na prawdę. Przepraszam, że odrzucają słuszną krytykę i nie chcą porzucić swoich grzechów. Zwłaszcza pychy, chciwości i gniewu" - napisała Senyszyn.
Jak wyjaśniła, przeprasza, "bo ktoś powinien to wreszcie zrobić"
Źródło: Onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24