Już w środę senatorowie mogą głosować nad ustawą ratyfikującą Traktat Lizboński. Marszałek izby Bogdan Borusewicz zdecydował o zwołaniu na godzinę 9 specjalnego posiedzenia Senatu. Senator zaprosił na obrady prezydenta i premiera.
Według planu, co potwierdził w poniedziałek wicemarszałek Marek Ziółkowski, Senat miał głosować nad ustawą w przyszłym tygodniu, 10 kwietnia. Borusewicz: najwyższy czas, by przegłosować ten traktat
Dyskusja nad traktatem trwa już ponad miesiąc, więc najwyższy czas, żeby ją zakończyć i przegłosować ten traktat. Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu
- Dyskusja nad traktatem trwa już ponad miesiąc, więc najwyższy czas, żeby ją zakończyć i przegłosować ten traktat - tłumaczył swoją nagła decyzję Borusewicz. Dodał, że "ma nadzieję", że na środowy szczyty NATO w Bukareszcie prezydent pojedzie "już z przegłosowanym przez parlament traktatem. Pytany czy o zwołanie specjalnego posiedzenia prosiła go Kancelaria Prezydenta lub Premiera, zapewnił że to tylko jego decyzja. - Czekaliśmy na rozwój sytuacji, czekaliśmy na porozumienie prezydenta i premiera, jest dobra wola do uchwalenia tego traktatu - ocenił Borusewicz. O wynik głosowania senatorów marszałek jest spokojny, bo - jak się wyraził - nie wyobraża sobie "byśmy nie ratyfikowali traktatu, który jest sukcesem prezydenta Lecha Kaczyńskiego".
Romaszewski: pośpiech nie jest rzeczą pożądaną
Pośpiech, który ma prowadzić do działań integracyjnych i stabilizacyjnych jest na pewno rzeczą bardzo niepożądaną. Zbigniew Romaszewski, wicemarszałek Senatu
Przeciwny przyspieszonym obradom jest natomiast wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski. - Pośpiech, który ma prowadzić do działań integracyjnych i stabilizacyjnych jest na pewno rzeczą bardzo niepożądaną - krytykował senator PiS. Na pytanie o to, czy zagłosuje za ustawą, odpowiada: jeszcze nie wiem. - To jest kwestia gwarancji tego porozumienia między prezydentem i premierem - zaznaczył Romaszewski. Oceniając Traktat skrytykował zapisy gwarantujące zbyt szybką integrację wśród państw - jak tłumaczył - o bardzo dużym zróżnicowaniu rozwoju cywilizacyjnego i gospodarczego. - To może prowadzić do dużych napięć, ja się tych napięć najbardziej boję - przyznał.
O 15 nad przyjęciem ustawy ratyfikacyjnej głosować maja posłowie. Tuż przed głosowaniem w Sejmie mają przemawiać prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24