Senator PiS Władysław Ortyl przewagą dwóch głosów został w poniedziałek wybrany marszałkiem woj. podkarpackiego, zastępując Mirosława Karapytę z PSL. Z wyboru Ortyla cieszy się Zbigniew Girzyński z PiS. "Wczoraj Rybnik, dziś Podkarpacie, jutro cała Polska" - napisał polityk na Twitterze.
Po wyborze Ortyla konieczne będzie przeprowadzenie wyborów uzupełniających do Senatu w okręgu obejmującym powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski. Wybory mają odbyć się w ciągu trzech miesięcy.
Głosowanie w sejmiku woj. podkarpackiego odbyło się w poniedziałek. Najpierw radni odwołali dotychczasowego marszałka Mirosława Karapytę, któremu prokuratura w Lublinie postawiła siedem zarzutów korupcyjnych. Na funkcję marszałka opozycja zgłosiła kandydaturę Ortyla, a koalicja PO-PSL-SLD - Mariusza Kawę.
W głosowaniu wygrał kandydat opozycji otrzymując dwa głosy więcej niż Kawa, na którego zagłosowało 15 osób.
Zadowolenia z wyboru Ortyla nie kryje Zbigniew Girzyński z PiS. "Senator Ortyl z PiS wybrany marszałkiem Woj. Podkarpackiego. PO, PSL i SLD do opozycji. Wczoraj Rybnik, dziś Podkarpacie, jutro cała Polska" - napisał polityk na swoim profilu na Twitterze i Facebooku.
Pasmo porażek PO
W ostatnim miesiącu PO poniosła porażkę w wyborach uzupełniających do Senatu w Rybniku, które wygrał kandydat PiS Bolesław Piecha. Wcześniej, w kwietniu, PO przegrała referendum w Elblągu, które doprowadziło do odwołania prezydenta z PO Grzegorza Nowaczyka oraz całej rady miejskiej.
Platforma przegrała też ostatnie wybory w Żaganiu, gdzie do drugiej tury wyborów nie przeszła jej kandydatka, startująca z KWW Platforma Żagańska Grażyna Stawowczyk. Komitet ten wprowadził do rady miejskiej jedynie dwóch kandydatów, podczas gdy w 2010 r. Platforma miała ich siedmiu.
Senator Ortyl z PiS wybrany marszałkiem Woj. Podkarpackiego. PO, PSL i SLD do opozycji. Wczoraj Rybnik, dzis Podkarpacie, jutro cała Polska
— Zbigniew Girzyński (@girzynski) May 27, 2013
Awantura na sesji sejmiku
W 33-osobowym sejmiku woj. podkarpackiego rządziła dotychczas koalicja PO-PSL-SLD, która miała 17 radnych. W opozycji były kluby PiS - 12 radnych i Prawicy Rzeczypospolitej - 3. Karapyta, który wystąpił z PSL, jest radnym niezależnym.
Za kandydaturą Ortyla głosowało, oprócz radnych klubów opozycyjnych, także dwóch radnych koalicji: dotychczasowy członek zarządu województwa Lucjan Kuźniar (PSL) oraz przewodniczący klubu radnych PO w sejmiku Jan Burek. Kuźniar nie jest członkiem PSL, a Burek nie należy do Platformy. Obaj byli natomiast dotąd członkami klubów radnych tych dwóch ugrupowań - jeszcze w trakcie poniedziałkowej sesji zostali z klubów wyrzuceni. Obaj też zostali zgłoszeni jako kandydaci na wicemarszałków i wybrani na te stanowiska.
- To była moja decyzja i moje odczucia. Jestem usatysfakcjonowany, że nowy marszałek dostrzegł moją pracę w zarządzie, mam jeszcze wiele do dokończenia, m.in. program rozwoju dla Bieszczadów - powiedział Kuźniar po wyborze na wicemarszałka.
Koalicja rozczarowana
W trakcie głosowania doszło do dużego zamieszania. Szef PSL na Podkarpaciu Jan Bury podszedł do Kuźniara i pochylał się nad nim wtedy, gdy wypełniał on kartę do głosowania. Po głosowaniu obaj nie chcieli komentować tej sytuacji. Natomiast oburzenia tym incydentem nie krył przewodniczący klubu radnych PiS w sejmiku Wojciech Buczak. W wystąpieniu zwrócił się do Burego i zarzucił mu, że to on jest odpowiedzialny za sytuację, w jakiej znalazł się region po postawieniu zarzutów korupcyjnych Karapycie. - Panie pośle, to, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach w naszym samorządzie, a co kompromituje szczególnie pana klub, to jest pana dzieło. Pana nic jeszcze nie nauczyło. Ta ostatnia kompromitacja dalej pana nie nauczyła i pan próbuje tą samą metodą wpływać na decyzje radnych - mówił Buczak. Z kolei zdaniem przewodniczącego PO na Podkarpaciu posła Zbigniewa Rynasiewicza, PiS wyciągnął radnych z innych ugrupowań i "nęcił przyszłą koniunkturą wyborczą". - Te metody nigdy nie były stosowane przez nas. Nie tędy droga. Życzmy powodzenia, ale takie metody zawsze się odwracają. W sprawach zasadniczych będziemy współpracować z nowym zarządem i będziemy go wspierać w sprawach, które są ważne dla regionu - zaznaczył. Rozczarowania i zaskoczenia decyzją radnych nie krył natomiast szef regionalnego SLD poseł Tomasz Kamiński. Zaznaczył, że liczył, że koalicja, która rządziła do tej pory, będzie nadal trwała. - Tak jest w demokracji, okazuje się że PiS był w stanie zbudować większość. Gratuluję marszałkowi Ortylowi i życzę sukcesu. Takie są uroki demokracji - dodał.
Nowy marszałek zapowiada zmiany
Ortyl w swoim pierwszym wystąpieniu już po wyborze na marszałka powiedział, że przeprowadzi rewolucyjne zmiany przede wszystkim w obszarze traktowania pracy i funkcjonowania samorządu województwa. - Tu będzie otwarcie, tu będą konsultacje, tu będą spotkania, tu będzie jawność w pracy urzędu i urzędników i także zarządu - dodał. Ortyl zaznaczył, że chciałby, aby relacje samorządu, radnych i zarządu pozwalały na spotkania z parlamentarzystami, niezależnie od tego, czy są w opozycji, czy w koalicji, by wspólnie wpływać na rozwój regionu. Nowy marszałek woj. podkarpackiego ma 59 lat. Jest absolwentem Politechniki Rzeszowskiej. Do 1992 roku pracował w Ośrodku Badawczo Rozwojowym WSK Mielec. W latach 1998-2002 był wicemarszałkiem woj. podkarpackiego, a w latach 2005-07 wiceministrem rozwoju regionalnego. Senatorem jest od 2005 roku.
Autor: jk/iga/k / Źródło: PAP, tvn24.pl