Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapewnił w piątek, że sprawdzi, czy "prezes Kaczyński dalej się porusza z tą ochroną prywatną". - Na pewno ona jest nieuzbrojona - zaznaczył wyraźnie. Tłumaczył też kwestię sejmowych przepustek dla ochroniarzy, podkreślając, że Kancelaria Sejmu "po prostu wierzy klubom", gdy te korzystają z puli wejściówek i komuś je wręczają.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia po bloku głosowań udzielił wypowiedzi dla mediów. Podczas konferencji komentował głównie przebieg debaty na temat projektów ustaw dotyczących zmian w prawie aborcyjnym. Mówił, że gdy wypowiadały się kobiety, debata była niemal "wzorowa" i straciła poziom, gdy odezwali się mężczyźni.
Jeden z dziennikarzy zapytał marszałka Szymona Hołownię o prywatną ochronę Jarosława Kaczyńskiego. Pytania o dostęp do budynku parlamentu dla prywatnych ochroniarzy prezesa PiS pojawiły się już po zmianie sejmowych władz.
W listopadzie marszałek Sejmu mówił, że według niego "Straż Marszałkowska i Służba Ochrony Państwa w przypadku osób, którym ta ochrona przysługuje, są absolutnie kompetentnymi i wystarczającymi jednostkami, żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim nam na terenie Sejmu". Powiedział też wtedy, że pracownicy firm prywatnych nie powinni mieć broni. - Wnoszenie broni na teren Sejmu przez firmy prywatne uważam za coś, co nie mieści się w standardach, które powinny panować w tym budynku, w tej izbie, i ten problem zostanie przez nas rozwiązany - zapewnił.
Czytaj też: Jarosław Kaczyński bez prywatnej ochrony w Sejmie? Marszałek Hołownia o "rozwiązaniu problemu"
Hołownia o ochronie Kaczyńskiego: na pewno jest nieuzbrojona
Hołownia przyznał w piątek, że musi zapytać szefa Kancelarii Sejmu Jacka Cichockiego, czy ochrona nadal wchodzi do Sejmu, ale zaznaczył, że "panowie nie wnoszą broni na teren Sejmu". - Byli rekomendowani z tego, co pamiętam, jako klub Prawa i Sprawiedliwości, jako asystenci, (jako - red.) ktoś, kto wspiera pracę posłów - tłumaczył kwestię przepustek sejmowych dla nich.
- Każdemu klubowi przysługuje jakaś liczba przepustek stałych na wejście do Sejmu - dla współpracowników, pracowników klubów, i to chyba z tej puli właśnie były te przepustki. Do tej pory nie było praktyki ingerowania (...), kto takie przepustki ma. Po prostu wierzymy klubom - przyznał.
Dodał, że przyjrzy się sprawie i sprawdzi, czy "prezes Kaczyński dalej się porusza z tą ochroną prywatną". - Na pewno ona jest nieuzbrojona i to wiemy. Bardzo się z tego powodu cieszę, że to zostało sprawdzone - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24