Debiutująca posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar po swoim pierwszym sejmowym wystąpieniu zwróciła się do prowadzącego obrady z prośbą o możliwość uzupełnienia wypowiedzi. Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty zauważył, że nie ma takiej praktyki, jednak w drodze wyjątku pozwolił jej na powrót na mównicę. - Pierwsze przemówienie przed państwem wiąże się z pewnym stresem, zatem zapomniałam o poprawce - tłumaczyła posłanka.
We wtorek kontynuowane były obrady pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji. Posłowie wybrali w ich trakcie nową rzeczniczkę praw dziecka Monikę Horną-Cieślak, zaakceptowali kandydaturę Karoliny Marii Bućko do państwowej komisji ds. pedofilii, jak również skierowali do komisji zdrowia projekt ustawy dotyczącej in vitro. Kolejnym punktem obrad była debata nad projektem zmian w sprawie niedziel handlowych w grudniu, zgłoszonym przez Polskę 2050. Głos w tej sprawie zabrała posłanka tej partii Izabela Bodnar, dla której było to pierwsze w karierze politycznej wystąpienie w Sejmie.
Wystąpienie Izabeli Bodnar
W swoim wystąpieniu Izabela Bodnar zarekomendowała projekt, który jej zdaniem "znacząco wpłynie na organizację życia milionów Polek i Polaków" w czasie świątecznym. Zauważyła, że w obowiązującym prawie nie przewidziano, że "przyjdzie taki rok jak ten, kiedy Wigilia wypadnie w niedzielę".
- Według aktualnego stanu prawnego Wigilia w tym roku jest jedną z niedziel handlowych. Nie muszę państwa przekonywać, że w naszej kulturze Wigilia jest dniem o bardzo podniosłym znaczeniu, który uwielbiamy celebrować z rodzinami przy wigilijnym stole - mówiła Bodnar. - W projekcie ustawy proponujemy jednoznaczne przesądzenie, że Wigilia, która przypada na niedzielę, 24 grudnia, będzie dniem objętym zakazem handlu. Jednocześnie proponujemy, by w tym przypadku dwie poprzedzające ją niedziele były niedzielami handlowymi - kontynuowała posłanka.
Zwróciła uwagę, że zgodnie z projektem w tym roku niedziele handlowe wypadałyby wówczas 10 i 17 grudnia. Mówiła, że w projekcie zmian w ustawie celowo nie zdefiniowano godzin otwarcia sklepów, by przedsiębiorcy sami mogli je regulować. - Tych dwóch handlowych niedziel przed świętami potrzebują nie tylko obywatele (...). Potrzebują jej także przedsiębiorcy (...), ale także gospodarka, która ostatnimi laty mocno przyhamowała - podkreślała. Według niej debata o zakazie handlu w niedzielę wzbudza ogromne emocje i jest "dopiero preludium" do poważnej debaty na temat liberalizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta.
Powrót posłanki na mównicę
Po zejściu z mównicy wystąpienia pogratulował posłance prowadzący dyskusję wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty. - Gratuluję debiutu, pani poseł. Trochę pani zjadła czasu pani posłance Magdalenie Sroce, ale ona, jako doświadczona posłanka, da sobie z tym radę - mówił.
Po wystąpieniu Magdaleny Sroki chęć zabrania głosu ponownie zgłosiła Izabela Bodnar, chcąc uzupełnić swoje poprzednie wystąpienie. - Pani poseł, nie praktykujemy takiej sytuacji, żeby uzupełniać swoją wypowiedź. Ale ponieważ mówi pani po raz pierwszy w polskim Sejmie, ponieważ wprowadzamy miłą atmosferę, 30 sekund, bardzo proszę - powiedział Czarzasty, udzielając jej głosu.
- Serdecznie dziękuję, pierwsze przemówienie przed państwem wiąże się z pewnym stresem, zatem zapomniałam o poprawce, która jest poprawką bardzo kosmetyczną - powiedziała. - Dbając o jakość legislacji, którą wprowadzamy, choć w tak przyspieszonym trybie, chcielibyśmy mieć pewność, że jest prawidłowo wdrożona - dodała i wręczyła marszałkowi dokument. Nie przekazała w wystąpieniu, co zawierała ta "kosmetyczna" poprawka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24